lekarz poprosił cię o rozmowę
chociaż ciągle jestem czuję myślę
to tylko ciało zaabsorbowało się życiem
którego nie powinno w nim być
rozmawiasz z lekarzem
chociaż przestałam wierzyć
wszystko co mówisz brzmi jak
piosenka z winylowej płyty
popiskiwanie aparatury nie uspokaja
otwieram i zamykam oczy
zaciek na suficie nie chce odsłonić twarzy
ciągle ma kształt czarnego worka
Ja bez sarkazmu.
Miałam w szkole koleżankę z Podlasia. Niestety nie pamiętam dokładnie. Ona potrafiła godzinami opowiadać o tej ziemi. Musi mieć w sobie jakąś magię:-)
emocjonalny i osobisty, więc nie podlega raczej ocenom:-)
czy to jest ten las, w którym ludzie popełniają samobójstwa?
oglądałam kiedyś reportaż, ale pewności nie ma mam, czy chodzi o to samo miejsce
nie chciał się przytulić
rozebrałam go na części szukając sensu
wydłubałam oczy żeby przejrzeć
dzieciństwo pogrzebałam na zawsze
skąd we mnie tyle złości
niespełnienia
niemocą uderzam o ścianę
dla mnie nic nie jest proste
nie potrafię kochać
chociaż ciągle czytam, ze ten miś chciał się przytulić, tylko z peelką coś nie w porządku w tym temacie
przypomniał mi się mój szwagier, eks-mąż, jego żona tak robiła, a on tym odkurzaczem na 30 cm2 i oglądał telewizję:-)
to wcale nie iny klimat pojmowania świata, a niewola chyba na tym samym poziomie