Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tolekbanan

Użytkownicy
  • Postów

    317
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez tolekbanan

  1. tolekbanan

    spadek

    dzięki makariosie za sympatyczną reakcję:-)
  2. tolekbanan

    spadek

    babcia miała kafejkę na rogu karmelickiej urządzoną ze smakiem w czynszowej kamienicy dwa sklepy w ścisłym centrum dostępne całą dobę trochę złota w szkatułce ukrytej pod podłogą majątek całkiem spory dawał dochody stałe stroje bale i karty wnet babcię pokochały kiedy przyszła godzina prosiła siostry radźcie jak ratować ruinę która miała być spadkiem pomyślały ciotunie innego wyjścia nie ma najlepszym rozwiązaniem korzyść z ubezpieczenia dom spłonął sklepy puste szczęśliwe dni złodzieja wiarygodne lamenty że zaczynam od zera chciałam podjąć pieniądze agent zaciera ręce spaloną kamienicę dostałam w testamencie nie mam żalu do babci ni do starczej demencji pod deskami podłogi znalazłam też pamiętnik z aptekarską precyzją instrukcja rozpisana jak czterech mężów oskubać i cieszyć się wolnym stanem
  3. tolekbanan

    limbus puerorum

    za niegrzeczny przytyk przepraszam trochę mnie poniosło
  4. szczerze mówiąc mniej mnie interesują wyniki, niż wczorajsza interpretacja aktorów. Można to gdzieś zobaczyć?:-)
  5. dział poezji śpiewanej:-) jakiś zaczątek melodii do tekstu?:-)
  6. http://youtu.be/tX03K95MYIE
  7. "noc jest wielkim czarnym kosmatym pająkiem... chłopie wróć do mnie"
  8. tolekbanan

    limbus puerorum

    księżych dzieci chyba nie tak mało, podwójnie chrzczone? chyba Cię poje...tak samo jak ich oddzielenie od innych ludzi, jak zawsze u Ciebie - zalążek wiersza jest, ale to nie jest poezja
  9. tolekbanan

    mamo

    na nasze szczęście:-) pozdrawiam
  10. tolekbanan

    mamo

    gorzko brzmi w uszach przyrzeczenie składane wśród wybuchów śmiechu by go dotrzymać nie utopić połykam łzy nad garścią ziemi doceniasz gest pełnią poznania zefir przytula twym ramieniem nie mogę w żart obrócić skłamać rozumiesz więcej niżbym chciała nazywasz po imieniu świętych szczególnej pieczy powierzając a gdyby mi się krzywda działa w strzępach zostanie boski rękaw
  11. tolekbanan

    Szott

    że o samotności, to widać dalej nie rozumiem motywu łabędzia:-) i niech będzie, że weneckie, lubię dokładność przekazu, ale ono pewno tak się przyjęło jak łabędź:-))
  12. tolekbanan

    Szott

    "zacina" mi się ten wiersz, brakuje mi czegoś co zespoliłoby oderwane od siebie wersy i może wyjaśniło kilka wątpliwości, bo nie wszystko do mnie trafia "obite ściany pragnień", czy ściany obite pragnieniami? obite np.drewnem, czy peel wali w nie pięściami? łabędzie to pewno jakiś akt wierności, ale też nie wiem jak go przypiąć do reszty no i lustro, piszesz weneckie, czytam fenickie za łabędzia to muszę podziękować, dla mnie pojedynczy był zawsze łabądź, ale po przekopaniu internetu stwierdzam, że słowo chyna ewaluowało, na wszelki wypadek i tak polecę sprawdzić do biblioteki, google to w końcu nie wyrocznia, na asku funkcjonują obie formy, nic już nie wiem:-)
  13. za dużo filozofii, jak na jeden wielokropek chcesz to zostaw i już:-)
  14. wracamy do podstawówki z zamierzchłych czasów? I ustalania, co poeta miał na myśli? zgadzam się z Mariuszem, po prostu włącz edycję, usuń ten wielokropek i będzie ok:-)
  15. tolekbanan

    dziadek

    fantastyczne wspomnienia:-) ogromnie się cieszę, że udało mi się je przywołać:-) ale "mój" dziadek wykazuje raczej pociąg do butelki niż zabaw z wnukami
  16. tolekbanan

    dziadek

    dzięki beto:-) oby jak najwięcej ciepła w sercu:-)
  17. tolekbanan

    dziadek

    ostatnio częściej bolą go plecy sypia na dywanie brązowym w jaśniejsze plamy i gdyby nie chrapanie dziadek sam wyglądałby jak plama zostawiam strażniczkę zuzię lalka nie marudzi gdy dziadek się obudzi pogłaszcze jasną główkę dojrzy uśmiech smutny wychodzę za mamą do kuchni wkłada butelkę do lodówki wyjmuje kubki i przy herbacie w skupionej ciszy czas upływa dorastam w w cieniu emerytury z niechęcią do ciepłego piwa
  18. gratulacje dla wszystkich, pozdrowienia dla Agatki:-)
  19. ło matko... wcale nie chciałam swoim odezwaniem wywołać takiej lawiny frustracji, fajnie, że chociaż Sabre Wolfik podszedł do tematu z dystansem:-) a co do angelo to myślę. że musi mieć jakiś poważniejszy powód i że czas wreszcie ruszy z miejsca:-)
  20. @angello czy ja coś przegapiłam, czy czas stanął w miejscu?;-) chętnie bym komuś pogratulowała, a tu lipa:-(
  21. tolekbanan

    dlaczego

    nie będę wypisywać, bo znowu wyjdzie, że jestem wredna:-) odrzuć semantykę i zostanie tu pustka
  22. to byłoby, niestety o dwa razy za dużo, sorki:-)
  23. kościelne wrota alabastrowe kamyki boczna nawa pustynny piasek spękane usta ciężkie westchnienie a sens zgubiony pozdrawiam:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...