Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek Konarski

Użytkownicy
  • Postów

    1 110
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marek Konarski

  1. Piotruś Pan i Rain Man w wersji dziewczęcej :) Peelka "zostaje na zieleńcu" w czasie ulotnym i wyjątkowym, nadającym jej emocjonalne imię. Deszcz to przyjaciel, powiernik, tłumacz rodzących się pragnień i tęsknot, dający poczucie bezpieczeństwa, smak czułości, przechowujący przez lata dziecięcą czystość i wrażliwość... Mam pewność, że po latach trzydziestu, peelka ma nadal zapisany i aktualny numer do "deszczu", może dzwonić do niego o każdej porze dnia i nocy, i zawsze będzie o czym "czytać"... Fajne. :)
  2. Bzdet ale to akurat nie dziwi...
  3. Z piaskownicy prosto do knajpy ? Bez etapów pośrednich, bez dojrzewania ? Brzmi to sztucznie i nieco gadżeciarsko. Zakładając jednak, że to moment symboliczny, domagający się pewnej inicjacyjnej oprawy, afektowaną wymianę wspomnianych gadżetów, można uznać za emocjonalnie uzasadnioną. To rzecz o "osiemnastce", bez refleksyjnych pretensji, i tak niech pozostanie... :)
  4. Grafomański składak - kilka kiczowatych obrazków, podlanych obficie łzawym sosem, zwieńczonych refleksją z gatunku porażających...
  5. Tylko ostatnia strofa, z obowiązkowym ostatnim wersem. Początek ? Pani wie jak brzmi i...pisze... ;)
  6. To jest rozrzutność, z którą nasza wyobraźnia sobie nie radzi... Skoro matka - ziemia daje nam wszystko - jest wszystkim, to komu i po co ten kosmiczny nadmiar ? Wyrozumiałość dla zmian, może oznaczać przejście od heliocentrycznej dumy, do wieloheliocentrycznej pokory, i równie dobrze pomocą może tu być gapienie się w niebo, jak i pod nogi, w strumień... Skoro jesteśmy częścią wszystkiego, to również częścią odpowiedzi... Dobre.
  7. Szczęście, to rzecz prosta i mało wymagająca...dlatego tak trudno osiągalna... Zawsze patrzymy za daleko, ponad, rozgarniamy mgłę... Świetne.
  8. żeby tak bardzo a tym bardziej niemalże żeby nie powiedzieć Perły bełkotu...
  9. Mędrzec - stoik i wilk - poeta... Bliżej chyba wersom do realizmu magicznego, czy wręcz baśni :) Kłopot z poetą polega na tym, że w przeciwieństwie do wilka, który wyje zawsze, czysto i ze względów towarzyskich, poeta wilkiem jedynie bywa (pragnie być), a z realizacją i świadectwem prawdy, wiernością samemu sobie, szlachetnym brzmieniem i "pobożną" publicznością, ma stały i nierozwiązywalny problem... Chcę wierzyć pięknej puencie (jak dziecko !), nawet jeśli to przejaw naiwnej "głupoty". Nie muszę wiedzieć, co kryje się pod rozgwieżdżonym niebem, ważne, że ono w ogóle jest i wyjmuje mi z gardła pieśń... Swietne. :)
  10. Nieopuszczające pana poczucie przetrwania w czasie, absolutnie wyklucza użycie kompasu ;) Pan nie ma zbyt dużych wymagań wobec siebie i czytelnika, na jakiś wieniec laurowy w promocyjnej cenie powinno wystarczyć... Powodzenia.
  11. Miałem podobny problem ze swoim bliźniaczym tekstem na tej stronie - poprawnie i zawiewa nudą... Gdyby tak chociaż pani zabiła pana, lub pan panią... ;))
  12. Do czaszki zgrabnie i klarownie. Od bunkra, jakby w pana złe wstąpiło ;) - logiczne łamańce, przyciężkawa metaforyka i mętna puenta. Coś z tym trzeba zrobić... :)
  13. Pański wiersz, pański wybór.. Tekst w obecnym kształcie, to niechlujna prowizorka i jest nie do zaakceptowania.
  14. w knajpie "Darłowianka" piję jak oni przeklinam jak oni i marzę sobie może jak oni.. być takim małym bosym chłopczykiem jak ten co wpadł tu po tatusia przed chwilą głowę na stół miedzy kufle położyc pod stołem machać nogami bawić się kapslem jak wielkim cudem i nie wiedzieć i nie rozumieć W zupełności by wystarczyło. Ponad dwadzieścia rozciągniętych bezsensownie wersów, by odkryć, że w knajpie, jest jak w knajpie ?
  15. Grafomania w stanie ekstazy...
  16. A dlaczego nie ma ? Parafrazując Kennedy'ego - nie pytaj, panie Popsuty, co ta strona może zrobić dla ciebie, spytaj, co ty możesz dla niej zrobić ;) Ta strona, to my, nasza paskudna gęba - leniwa i olewająca... Panie Marku :) Jak dla mnie bezsensem jest utrzymywanie nazwy tutejszego działu bo to po prostu legitymizacja czegoś co poezją nie jest. Dlatego wg mnie nie ma tutaj działu pod nazwą "Poezja współczesna, dział dla wprawnych poetów". Jest co jest, a mi się zwyczajnie nie chce tutaj bezsensownie polemizować, do czego mam prawo :) Wróć Pan na dział "P" ;) Pozdrawiam. Trudno się z panem nie zgodzić ale...nie bardzo wiadomo, co zrobić z młodymi, poszukującymi poetami, którzy szukają drogowskazów. Wejdzie taki, popatrzy, poczyta i zgłupieje :)
  17. Takiego działu już nie ma. A dlaczego nie ma ? Parafrazując Kennedy'ego - nie pytaj, panie Popsuty, co ta strona może zrobić dla ciebie, spytaj, co ty możesz dla niej zrobić ;) Ta strona, to my, nasza paskudna gęba - leniwa i olewająca...
  18. Oczywiście ! Poezja współczesna, dział dla wprawnych poetów... ;)
  19. Początkowo nie mogłem przyswoić sobie cmentarnej rekwizytorni (być może to kulturowe obciążenie) ale po wielu czytaniach, doszukałem się w niej dowcipu o specyficznym, wytrawnym i melancholijnym smaku... Dobre. :)
  20. Trudno się "najeść" tekstem ale jednak w uszach pozostaje skrzypiące memento... :)
  21. śmieją się do siebie piękne usta czerwienią orientu a oczy milczą krainą ciemnych źrenic królowa z mrocznego świata przemyka zielonym korytarzem złudzeń mgłą oddechu... Chciałem użyć jakiegoś eufemizmu ale nie bardzo się da... To jest kicz autorze, a ten pociągnie na dno, każdą myśl, każdą treść...
  22. A głos miałaś we śnie słodki jak czereśnia I oczy błękitne jak jeziora wody W które wszedłbym cały chociaż koniec września Szukając miłości ognia i ochłody Wpisać w pamiętniczek i schować głęboko na dno szuflady...
  23. Grafomania.
  24. Kulejąca noc, piosenka wspomnień, cienie ciał, szelest oddechów, lepki deszcz, miękki puch, siostra anołów... Rozkoszne ;) Na tekst pracowało wiele pokoleń, różowych od emocji gimnazjalistek.. Się wzruszyłem ;)
  25. Tekst ma wdzięk, dowcip i parcie edukacyjne, rodem z partyjnych klipów przedwyborczych ;) Porażka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...