Magdalena_Blu

Dzięki Mariuszu za uwagi i sugestię, ale staram się unikać inwersji:) Pozdrawiam również.

Również:)

Zawsze lubiłam Twoje gadulstwo Adamie i to też mi się podoba. Temperatury jako stany emocjonalne i oczekiwanie przemiany. Fragment z grudniowym ojcem bardzo do mnie przemawia - świetny. Pozdrawiam:)

Faktycznie, to trochę dziwnie, życie w raju bez odzienia i jednocześnie bez mody, jako konsekwencja bezwstydu, a na przeciwległym biegunie gronostaje i purpura. Jest drugie dno:) Pozdrawiam:)

Trudno mi wyobrazić sobie "nutę oczu naiwnie otwartych". Chyba za dużo udziwnionych zwrotów przytłaczających treść. Pozdrawiam.

Są emocje i miejsce dla odbiorcy. Dobre. Hej Cezary:)

nie daj mi Boże, broń Boże skosztować tak zwanej życiowej mądrości Tak mi się skojarzyło:) A w ogóle, to też bym się wkurzyła na słowo "dorośnij", bo tak go po części czytam. Końcówka fajna, czytam bez "jeszcze" i "to". Pozdrawiam:)

Pierwsza strofa bardzo, drugiej trudno odmówić racji:) Dobrze robi kilkakrotne przeczytanie, nawet mi się zaczyna obracać. Fajne - pozdrawiam:)

Włóczka z baraniej wełny:) ha ha:) Tu się ubawiłam:) Wracając do wiersza - ma bardzo dobrą cechę - po pominięciu technicznych czynności (czyli całego wiersza) zostaje myśl, która mi się bardzo podoba:) Pozdrawiam.

W świetle rocznicy, bardziej wyraźny staje się zwrot: z wiekiem stajemy się coraz bardziej wszechwiedzący zwłaszcza o tych z drugą datą

Miało być wieloznacznie, więc ok - dziękuję:) Pozdrawiam.

Cenię każdą interpretację wiersza, tej nie rozumiem, ale dziękuję:) Pozdrawiam również.

to jest świetne, reszta dla mnie przedmuchana, czy moze raczej wydmuchana. ten puentujący momet zachowałabym dla wiersza i dała mu się wydobyć na nowo a, jeszcze to zwykłe "jest inna" ocaliłabym z pożogi. nie lubię nadmiaru metafory jakiejś dziwacznie dokręconej. tworzy się wówczas specyficzna wierszowa hybryda, która ani wzrusza, ani zadziwia spręzynami pozdrawiam :) Dobry fragment nie jest zły:) Dzięki - będę myśleć nad dokręconymi metarorami:) Pozdrawiam również.

Fajna interpretacja, tematycznie zbilżona, bo i faktycznie skręt ma kilka znaczeń:) Pozdrawiam:)

Miało być erotycznie i antynikotynowo, czyli dobrze odczytane:) Miło - dzięki:) Pozdrawiam:)

Nic dodać, nic ująć:) Dobrze oddane.

Wiesz Sylwku, coś w tym jest. Też mi się wydawało, że czegoś brakuje, ale wszelkie próby kończyły się powtórzeniami treści, albo dołożeniem dodatkowej myśli, która robiła teks przyciężki. Dzięki za uwagę i również pozdrawiam:) to napisz: 'jeszcze nikt nie rzucił lasem' albo coś cięższego, tak żeby ziemia zadrżała :))). He, fajne i zaskakujące - podoba mi się, tyle że sens mi się zmienia. Dzięki:)

Zdarza się:) Dzięki za wizytę.

Wiesz Sylwku, coś w tym jest. Też mi się wydawało, że czegoś brakuje, ale wszelkie próby kończyły się powtórzeniami treści, albo dołożeniem dodatkowej myśli, która robiła teks przyciężki. Dzięki za uwagę i również pozdrawiam:)

Pół-erotyk, właśnie, dobre spostrzeżenie. Pozdrawiam:)

Z przyrodnika niezłe ziółko, ale za to oddycha pełną piersią:) Pozdrawiam również.

Fakt, brzoza i skręt może się kojarzyć:)

przyrodniku mój wiem jest inna kolejna wysupłana brzoza do zaciągania mentolowy wdech konarowa łączność obiecywałeś rzucę tylko kto rzuca las

Wiersze pisane na 1 kwietnia mogą rządzić się swoimi prawami. Można zawsze powiedzieć, że to żart - i czemu nie:) Wiersz hermetyczny i każdy będzie sobie go dowolnie interpretować. Czasami potrzebny taki wentyl - żebyśmy za bardzo się nie nadymali:)

Puenta nieodparcie nasuwa słowa Marka Twaina Wolę iść do piekła niż do nieba, gdyż w tym pier­wszym zna­leźli się wszys­cy cieka­wi ludzie. Dobry wiersz.