cezary_dacyszyn

wiesz... w tym tonie ... ja lubić :-)

dobrze napisany , poprawnie poetycko , ale już wielowierszopodobny . Poprzednie były bardziej Twoje - autopsyczne -śmiem zaryzykować ... Odnośnie Tristana : kocham takiego jednego :-) Ma trzy i pół ... roku ;) Pozdrawiam , C .

zabawa słowami . Ale sprawna i na temat . Chociaż ... Czy ... pierwszy nie był Wojaczek ? ;-))

cholera - kolejny wiersz , którego Ci zazdroszczę . Surrealistyczna metafizyka , ostro zarysowane krawędzie słów ... i ... , a co tam - w następnym wcieleniu będę Tobą ...

na pewno jest to dobre . Pomimo rozciągliwej formy trzyma się kupy , powtórzenia dają się przełknąć bo dopełniają , takie dekadenckie określiłbym : absynt , papierosy i dym :)

wywal w końcu te wielkie litery !!! Z Chin się urwałeś czy co ??? Ja rozumieć : takie wydanie subtelności bardzo mi się podoba :)

bo dobry kawałek to jest ...

jest dobrze - u Ciebie skromnie - u mnie biegnę dalej ...

tytuł zapowiadał nick zapowiadał wiersz odstawał

OKywiście dobry kawalec

trzeba było dać cynk - piwko z poetą bym odpił bo sami Wikingowie - najwięcej ich zawsze pod Netto : CODZIENNIE !!!

bardzo przypomniał mi się po przeczytaniu wiersz nieżyjącego już ... ( najlepszego ? ) polskiego poety , przynajmniej z tych co osobiście znałem :) Ogólnie dobry kawałek aczkolwiek pierwszy wers mógłby być cięższego kalibru ... Pozdrawiam , C

a najbardziej mnie przy oknie a najbardziej mnie - w/w-y się podoba :) Bardzo dobry , apetyczny mniam ;-) cały wiersz .

pooodoba się - ale wywaliłbym ostatni wers żeby magiczniej było ...

Martyna była pierwsza w domach z betonu :-)

to jest zapis mojej duszy jej piękno to głębokość i wielkość przeżycia wieczny,wierny i roznamiętniony ... najbardziej mi nie leżą te właśnie fragmenty - uważam,że są zdecydowanie odstające od reszty. Ale to takie moje tam...No i - nie dałem rady"jutro"... Pozdrawiam,C.

kiedyś mówiliśmy sobie , że się kochamy i patrzyliśmy w swoje źrenice sięgając z ich dna wszystko toczyliśmy ciężkie kamienie walki o przetrwanie na przekór wszystkim zawisłym ptakom obrzydliwym dziobożercom plotkarzom wyrywaliśmy z korzeniami dżdżownice kłamstw odrzucaliśmy na nie naszą działkę każde słowo zagłady mieszkaliśmy razem plącząc z dłoni namiot szczęścia słuchając fal i porywów serca unoszącego się nad obłoki rozumu rozkwitłego w czasie zatruliśmy się nadmiarem Wolin 01 IX 2004

Pierwsza była Martyna Jakubowicz :-)

krzysztof marek : naprawdę fajnie ? A nie jechać na kombajnie ;-) ?

Marek Konarski : no właśnie - to przez te wakacje . Takie ble ble - wiem :(

Eunicee : a takie badziewie w pośpiechu wklepałem ... :-)

Magda Tara : to ty Żubry z gwinta ciągniesz ? ;-) Klawa babka jak nie wiesz co to pokal :-) Ja też wolę z gwinta :)))))))))

Pan Biały : tłustego nie dostrzegałem aż dotąd !!! Ale tak sobie czytam i ...taki kadr po kadrze - czy ja wiem ... Mnie się nie gryzie :-)

Oxyvio : tak troszeczkę słabych ( lakonicznych ) fragmentów umieściłaś w tym wierszu . W dojrzałych słowach ! Mnie trochę ... drażnią , Ciebie naprawdę stać na CAŁOŚĆ . Na razie nadrabiam zaległości ale może jutro je wyszczególnię - wszak będzie to tylko moje odczucie , a może nie ... Pozdrawiam . C .

wniosek : masz to jak w banku : błękitne oczy ;-)