Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kuba skawa

Użytkownicy
  • Postów

    368
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kuba skawa

  1. Czyżby to była aluzja, do zaległego honorarium ? ;)
  2. To taki gombrowiczowski "jedynak" - ciężka sprawa ;) Nie odważyłbym się, nie posłuchać Doroty... :)
  3. kiedy brakuje mi słów słucham jak przesypują się moje wiersze wchodzę w rozkołysaną przestrzeń pomiędzy w której coraz łatwiej zabłądzić i kiedy spotykam tam Ciebie kimkolwiek jesteś wiem że oboje kłamiemy jestem sam więc bardziej jestem ja - nigdy nie narodzony jedynak
  4. podejrzewam, że miau...a może nie do końca wyszło jak chciała, dlatego P a nie Zet (Lecter? hmm... chyba mam początki manii prześladowczej ;) Silicon Valley to taki cud-owny grajdołek dla wyrośniętych dzieciaków (zwłaszcza jajogłowych), niektórym równoleglą się tam rzeczywistości, czasem niezbyt dokładnie, mniej jajogłowa peelka reaguje adekwatnie ;) voilà 'rombek' fabuły w pigułce ;) Nie wszystko rozumiem z tej wypowiedzi ale wydaje mi się, że sprowadzenie Silicon Valley do roli dużej piaskownicy, w której wyrośnięte dzieciaki wirtualizują zamki z piasku, jest dość ryzykowne. Ten "cud-owny grajdołek", istnieje głównie na potrzeby armii a gdzie armia, tam trupy, góry trupów, wcale nie szklane...
  5. Witam. Myślę, że w tych słowach jest zawarta pewna głębsza myśl. Ja rozumiem to tak: Autorka komentarza nie krytykuje dobrych dzieł (świadczy o tym ;) ), ale podsuwa myśl, że zbyt wiele powstaje wierszy naszpikowanych „techniką” a nie posiadających tzw. Duszy. I tu się zgadzam. Ja również uważam, że wiersz powinien być zrozumiały i skłaniać do refleksji, a nie tylko do przemyśleń – co autor mógł mieć na myśli i czy w ogóle miał jakąś myśl. Dziękuję za przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam serdecznie. "wiersz powinien być zrozumiały i skłaniać do refleksji, a nie tylko do przemyśleń" Długo to trwało ale wreszcie znalazłem u autora, myśl niebanalną ;)
  6. Wolni od zmartwień Bez żadnych zmarszczek Zwyczajnie kochali się miłością piękną Nieświadomi,że wkrótce Los ich rozdzieli Na ZAWSZE! Tak bywa, jak w życiu a gdzie wiersz ?
  7. Dolina Krzemowa, ni z gruszki , ni z pietruszki. Peelka sobie tylko popatrzyła, na te zamki z piasku i szklane góry, czy też miała, w związku z tym, coś do zakomunikowania ?
  8. Wiersz przypomina trochę balansowanie na lirycznej linie ale udało się autorowi nie spaść ;) Przekonały mnie, lekko kpiarskie "słowicze orgazmy".
  9. nadzieja mrze za horyzontem tęsknota chora na anemię ekstra żelazem w dawce forte łaskawie wylecz utrapienie To jest, to... :) W przeciwieństwie do Marcina, jestem zachwycony puentą. Poprzedzające ją smuty (chłodem namiastki przytulenia), to danie nieco odgrzewane.
  10. ilu przechodzących przez bramę ocalało zdjęcie natana i rojzy Tak to już jest, że statystyka i liczby nie poruszają, tak jak powinny. Dopiero "wyjęcie" natana i rojzy z tłumu... Dobre.
  11. Miłe dla ucha, aczkolwiek nawet pobieżne liźnięcie historii, podpowiada iż "kundelkowość", to cecha całej Europy - wszystkich euroszlachcianek ;)
  12. Albo nic nie wiem o miłości, albo wiersz jest do bani.
  13. Pijak ekshibicjonista ? Prawdziwy pijak, to samotnik - sztuczne, efekciarskie.
  14. Powiedzmy, że bardziej do słuchania, niż czytania ;)
  15. Zastanawiam się, za co można polubić akrostych i nic mi nie przychodzi do głowy...
  16. w odpowiednim momencie bez chlustania stawić czoło z (suchą) twarzą wyjść gdy nie wszystko przepadło - żyć To są fragmenty, które uprzykrzają mi dojście do ładnej i mądrej puenty.
  17. Odbiór po pierwszym czytaniu pozytywny, tylko momentami za dużo słów... skoro.."...wszędzie jest daleko".. to po co... lub blisko.. ..."jesteśmy przecież tak identycznie różni". . nie lepiej tylko... tacy różni... Ładnie w końcówce. Pozdrawiam... :) Gdyby było tylko "daleko", to wiersz opowiadałby zupełnie inną historię, o zupełnie innym tytule. Identyczność w różnicach, nadaje jakiś przewrotny sens, pomyłkom Pana Przypadku. Dziękuję.
  18. no dobra, podaj w takim razie definicję tej "szamańskości" ;) Szamański, bo leczący pierwsze życie peela w sposób "alternatywny", kłócący się ze zdrowym rozsądkiem i jednocześnie niezrozumiale skuteczny. To sztuczka z gatunku "zjeść ciastko i mieć ciastko". Fragment : niech się kręcę światem trzymając za ręce moje kobiety to równoczesna realizacja dwóch znoszących się pragnień -życia intensywnego, na krawędzi oraz bezpieczeństwa i stabilności. Kiedy szaman mówi "w niedzielę wstanie młody bóg", to można mu wierzyć. :)
  19. w z życia trumnie nienagannej Ta trumna, jest jednak naganna...
  20. Uprasza się potencjalnych samobójców, o zapoznanie się z powyższym rozporządzeniem ;)
  21. Wiersz nie jest optymistyczny, ani pesymistyczny, tylko szamański ;)
  22. Boję się, że drugie życie, to będzie jakiś "Dzień świstaka" ;)) Dobre. Prosty, wyrazisty i soczysty charakter pisma. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...