Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dorota_Jabłońska

Użytkownicy
  • Postów

    1 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dorota_Jabłońska

  1. Sylwestrze, Twój wiersz ciągle spaceruje w mojej głowie bardzo osobliwą wizją: Jan Kochanowski stoi na progu dworku w Czarnolesie, oparty o filar zamyśla się chwilę... Rosną drzewa, rosną, a broda siwieje... a że syty i o dostatni byt spokojny – słowa /sztywne – wiotkie, twarde – miękkie/ same w przyjemne konstelacje się układają ;)))))) Pozdrawiam :)
  2. Intrygująco... Pozdrawiam ;)
  3. i na początek będzie dobrze... do poczytania ;)
  4. Piszesz fajnie. Czekam na COŚ ;)))) a gdzie obiecany diabeł? Pozdrawiam ;)
  5. boso tylko w łachmany jak polne strachy bez zegarka i kompasu jutro w świat wyruszmy podobnie jak one wiatrem się czesać rosą obmywać stopy mgłą dłonie i twarze gdy ona opadnie uśmiechnąć się do słońca i nie myśląc o czasie ruszyć dalej po drodze upajać wzrok i słuch czymś z czego codzienność nasza nas okrada Pozwoliłam sobie nieco uszczuplić z tego, co wydało mi się niepotrzebne. Wiersz budzi letnie tęsknoty, zachęca do wakacyjnych planów. Podoba się ;)
  6. dokładnie tak, jak mówisz ;))))) zdróweczki ;)
  7. moje klimaty ;)))))) pozdrawiam ;)
  8. Lubię takie pisanie. O potrzebie stabilizacji, wejrzeniu w głąb siebie, przemijaniu... Bez zbędnych upiększeń. Pozdrawiam :)
  9. Nigdy tak nie patrzę, chodzi o to, że Z prochu w proch znajduje się na końcu wiersza i jako puenta nie wypada najlepiej. Serdecznie pozdrawiam ;)
  10. no, to musisz pogadać z Nimi bo nie najlepiej Ci każą Z prochu w proch to też nic odkrywczego.
  11. nie rozumiem, dlaczego i kto nakazuje Ci cokolwiek w tej materii?
  12. przyznam szczerze, że każdorazowo czytając ten wiersz mam skojarzenie ze sprawą K. Olewnika... /tekst pogrubiony/ Potencjał widoczny, chociaż poprzednio więcej życia ;) serdecznie i z wiosną ;))
  13. nie podoba się. Pozdrawiam ;)
  14. jak pierwszym blaskiem to nie dodawałabym już nad ranem przed świtem przed brzaskiem im dalej tym lepiej, jednak sedna brak - coś tu nie gra... może wprawniejsi podpowiedzą co Pozdrawiam:)
  15. Gratuluję pomysłu! Do poczytania :)
  16. Wiersz niewątpliwie zasługuje na uwagę. Pozdrawiam :)
  17. dla mnie tylko bez mega, a przez łzy koniecznie... świece już nie płoną śpią zimowe kominy a my.... na łące zamyślamy by kosić jutro chodzę z tymi wierszami, i przyglądam się światu... dziękuję :)
  18. żona zdziwiona na jego widok wrzeszczy podczepiłeś bronę?! pług do orki lepszy! ;))))
  19. ach te macki tu i na karcie! brakuje w tym wierszu tylko jednego słowa - niektóre truskawki, lód i czekoladki w oparach perfum... z nagim w tle - kupuję stanowczo! ;)
  20. przeorał pąki źdźbła pierwsze tchnienia przeorał słomę stare puste łuski zapędził traktor pod niebios sklepienia pomyślał zdumiony jam stwórcą tej pustki pozdrawiam wiosennie ;)
  21. nie poddawaj się Don Kichocie, podziel wyjątkowym znaleziskiem, rzuć w dzień... ktoś podniesie, i choć możesz tego nie zobaczyć - trzeba wierzyć. "osobność" nie może być aurą prywatną ludzi, którzy powinni ofiarowywać... dziękuję za przemyślenia... nowy kształt... pozdrawiam
  22. uuu żesz...tudzież podnóżek w politurze... tylko dlaczego papparazzi? p.s. lub odwrotnie - czasem on dostaje w gębę od niej....dowolnie...
  23. co do inter - jak dla mnie wiersz jest właśnie o szalałem - zmądrzałem... tylko to zmądrzenie takie nijakie, rwie się w treści. cóż, życiowa prawda - dorastamy i czar pryska w oparach zobowiązań.
  24. a jednak do przodu emilu - jestem pod wrażeniem. owszem, od choćby sam diabeł pisałes już chyba tylko dla siebie, jednak....w mojej ocenie dostrzegalny postęp! pozdrawiam - fanka "poryczałka" :)))))
  25. i dlatego właśnie potenc. /sprawnie, wydajnie/ u mnie ;)))))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...