Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dorota_Jabłońska

Użytkownicy
  • Postów

    1 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dorota_Jabłońska

  1. Babcia mówiła do mnie Dośka, albo Dońcia - kiedyś..... dziękuję Ci za pomalowane przeszłością wrażenie ze świata, którego już nie ma.... kłaniam i pozdrawiam.
  2. brak reakcji na hasło "rzuć", koronkowo - namaszczeniowa forma tekstu /zgadzam się z kat/ i dla mnie wszystko jasne. On leje - ona cierpi, bo..... chyba lubi. Kiedy czytam coś takiego - mam watpliwości czy to tylko peelka, czy tylko fikcja? Skad pomysł? Niestety, prawie zawsze kolejność jest taka: on zlał ją, dzieci, czasem teściową też /przyszła interweniować/, jest policja, separacja agresora, raport, uwolnienie bo obdukcji nie zrobiły poszkodowane... po tygodniu przytuleni w kolejce po browarek, grill z sąsiadami, wódeczka, łomot....itd.... aż do tragedii lub opamiętania. P.S. odpowiadaj na komentarze jeśli upubliczniasz - wszystkie. Nie będę gadać do siebie!
  3. no i masz jasność /byle nie pomroczną/. w każdym koment. jest trochę racji - bierz i do przodu!
  4. Każdy chciałby być takim "ramolem" Heniu, oj,oj, skromności za wiele ;)))))) Serdeczności :)
  5. a może z rymowania zrezygnuj :)
  6. Atlasa bagaż – nie trafione co dawno było już - co już było zanim to w ogóle pomyślono – do kitu nią już powiedzano wszystko dawno – do kitu resztę powiedzano – do kitu i do tego momentu zachowałabym czas teraźniejszy weź mi nie mów – do kitu wszystko to - więksi niż ja, starsi, pewnie i mądrzejsi, ale powiedz mi do cholery co ja mam powiedzieć? to jest dobre ;) wrzuć wiersz na warsztat. Pozdrawiam :)
  7. rzuć dziewczyno tego durnia!
  8. kurwa - to kurwa, gówno - gówno.... nazwane po imieniu, i dobrze. w tytule niepotrzebnie użyto wulgaryzmu, reszta dobra.
  9. szlachetne kochanie podniebne loty ubrane w słowa podboje cnoty członki rozrusza nawet u starca pamięć odkurzy 8-go marca
  10. cyklop przywalił - i to jak! nogami, rękami, głową, sercem, du.... ups! - jestem na tak!
  11. ładnie, mam jednak niedosyt. /bez nakarmmy - męczące/.
  12. interpunkcja przeszkadza, temat "ograny" są też pozytywy :)
  13. z wiosną przyjdzie nieszczęście dziecko śmierć przyhołubi matka z bólu niemocy w ciemnym lesie się zgubi nie powróci do ptasząt kochających jej ręce dalej słowa nie powiem by nie pękło mi serce malowniczo, wiernie... boży świat a pełen usterek. ciepłe pozdrowienie do zimowego wnętrza wysyłam :)
  14. popłakałam się ze śmiechuuuuuu! najbardziej z tej pozy, takiej niedbałej, biodra w przód :))))
  15. kat ballou napisała co trzeba... ja dodam tylko, że ten jest równie dobry lub nawet lepszy od poprzedniego, napewno inny. Podoba się niezmiennie :)
  16. obskurny, prawdziwy... temat zaskoczył. Pozdrawiam serdecznie :)
  17. pierwsze słowa śniegu .....zima się zaczyna.... pierwsze słowa śniegu.... początek chłodu, chłód i zima mogą sięgać poza obszary pogody.... jak zawsze przychodzisz nigdy .... jak zawsze przychodzisz – nigdy z tym, co można sobie tylko wyobrazić w zakresie relacji on ona... jak zawsze przychodzisz nigdy – nigdy nie przychodzisz.... za oknem – bariera ochronna lub tylko okno po prostu... lub okno jako środek. przeczesałam dla zabawy. z kilku słów można wiele wydobyć pod warunkiem, że są odpowiednio zestawione. tu odgadnąć łatwo ale jest tego wiele - wiele w małym. brakuje w nim tego zachwytu krajobrazem świata są tylko ciche rozmowy o tym co wokół pozdrawiam
  18. Kamil, ileż w tym Twoim pisaniu szczerości, ognia /nie mogę nie powiedzieć Ci - masz błędy w wierszu/ czystości w widzeniu spraw. Podjęta problematyka jakże wszechobecna. Szukaj drogi do porozumienia, wybaczaj - w życiu, w poezji krzycz, wykłócaj się, depcz, wyzywaj.... rozwijaj. Pozdrawiam i czekam :)
  19. Witam więc pierwszy Przebiśnieg! Pozdrówki :)
  20. Nie zamierzam dyskutować o zawartości racji w komentarzach. Zapewne w Twoim jest jej więcej ponieważ słusznie podkreślasz – nie znam się na poezji. Ja ją ino konsumuję. W przypadku wiersza – dla mnie prozowy, dla mnie – nie znaczy dla wszystkich. Nie chcę poznać dogłębnie materii, nie chcę rozbierać, dobierać... chcę żreć kawałami i głośno!... jeśli komuś mlaskanie przeszkadza – są jeszcze inne knajpy – dla koneserów. Kłaniam się z otarciem tępego pyska i uniżenie!
  21. urzekł... bardzo dobry. pozdrowienia :)
  22. jestem przeciwna składaniu prozy w wersy. Pozdrawiam :)
  23. bezbarwny - z czerni i bieli tylko wytrawnemu malarzowi udaje się wydobyć tęczę. Pozdrawiam :)
  24. na spacer idzie jak cień ze światłem chuć podkasana na krótkiej smyczy przemknęła chyłkiem niby na skróty miast stracić głowę wróciła z niczym :))))))))) zmyślona miłość wita w nieładzie prawdziwe kłamstwa choćby i łzami i śmiechem perli półcień woalki pod którą błazen króla cygani Rymy, rymy... przestarzałe formy :)))))...a gdzie tam! dla mnie fajnie bardzo i podoba się szalenie! Ukłony Autorowi :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...