Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dorota_Jabłońska

Użytkownicy
  • Postów

    1 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dorota_Jabłońska

  1. cyklop miesza... potencjalnie ;)
  2. choć płomieniu, proszę... posiedźmy przy wierszu :)
  3. Jako zdeklarowana rymofilka przyklaskuję Twojemu wierszowi!!! Dla mnie bardzo fajnie i z humorem ;) pozdrówki!
  4. Użyłaś Weroniko słowa "święte" w tytule, powtórzyłaś w tekście, ba! nadałaś mu formę powtórzeniową spotykaną w modlitwie /np. Kirie elejson/ , można to oczywiście odbierać jako pobożne życzenie, ale można również "kościołowo" - zważywszy na wyczuwalną czystość uczuć, podniosłość. święte słowa - tak niechybnie określamy słowa modlitwy. To były Twoje święte słowa - modliłeś/łaś się o to/ lub odmiennie przewidziałaś to, przepowiedziałaś - można brać dowolnie. pozdrówki ;)
  5. dodam, że nie jestem "fachowcem" w "dziedzinie" poezji ;) nie znam jej warsztatowego oblicza biorę to mięcho na surowo ;)))) czasem piszę bardzo źle ;) piszę sobą bez przygotowania ;)
  6. Droga Weroniko, zmokłam i to nie raz ;) nie o to tu chodzi ;) przylegająca gorąca i mokra do świętości nie pasuje mi wcale. szukanie jedynej w świętych zaklęciach z ascezą raczej bym łączyła, miłością acz platoniczną, wyższą jaką cholerą. oczywiście jest to tylko mój punkt widzenia :) spróbowałabym raz jeszcze napisać ten wiersz. kiedy staram się pisać prawdziwie, muszę zrozumieć/stworzyć aurę, która ma mi towarzyszyć podczas płodzenia, wniknąć w nią. w przypadku Twojego wiersza napisałabym go w kościele /to nie jest żart/, by poczuć tę ulotność ascezy, chłodną czystość, świętość czucia pierwszego. serdecznie i cieplutko pozdrawiam :) p.s. podniety podczas mszy świętej pozostawię... ;))))))))))))))
  7. kochać nie kochać oto jest dylemat miłość mam w sobie lecz obiektu nie ma ;) daleki On daleki...
  8. istota słodka... Heniu przemiły! - to ja! ja! DOROTKA!!!
  9. ileż tu z człowieka! pawioptasiek człowieczy nam się w krasie pokazuje... bardzo wiernie oddany w Twoim wierszu pozdrawiam :)
  10. zgadzam się z Jackiem, u Ciebie Krysiu tak eterycznie, prywatnie - nie chce się wychodzić... posiedzę jeszcze w ciszy Twych słów... posiedzę jeszcze... do stu policzę... :)
  11. świetna zabawa, pomysł przedni! Pozdrawiam Henryku i samych przyjemności!
  12. byłam raz jeszcze - odczucie to samo: dwa pierwsze wersy drugiej nie pasują wg. mnie do całości / mało odkrywcze, nie drapią.... nie wiem jak to trafniej określić/. pierwsza rozkołysała, wprawiła w ruch... ocieramy się o siebie jak ziarna pustyni pod stopami karawany Chrystusów szukamy domu w którym będziemy mogli spłodzić przyszłość a wiatr niech zżera mech z płaszczów i nagle stop! pewnego dnia otworzymy się z pudełka i nic nas nie zaskoczy odczuwam to jako nagły zwrot - zbyt nagły popłynęłabym po tej linii napięcia aż do /kontrowersyjnej przecież/ puenty ;) pozdrawiam;)
  13. Stavinsky, jakbyśmy tak sobie siedli i polali tego bimbru, a noc całą przed sobą mieli, do rana na tej pustej kartce dzieło wiekopomne byśmy spisali! a wodę na kacora ze studni żurawiem ciągnęli ;)))))))))))))))))))) pozdrówki!
  14. a potem z nieba jakby na Twoje skinienie deszcz jej suknię zmoczył i przylgnęła do Ciebie gorąca i mokra… chciałeś ten moment zatrzymać na kilka wieków lecz motyle nie znają jednego miejsca w tej samej przestrzeni biorę po poprawkach: gorąca i makra - do kitu i od chciałeś do lecz przebudować. reszta za święta, w połączeniu z gorącą i mokrą przypomina mi niezdrowe podniety podczas mszy - świętej! :))))) Pozdrawiam serdecznie :)
  15. pierwsza świetna! dwa pierwsze drugiej - dla mnie na nie zakończenie zaskakujące, kontrowersyjne... pozdrawiam :)
  16. Wiersz nie wprowadza żadnego novum ale jest ciepły, taki prywatny, rozedrgany wewnętrznym światłem - podoba mi się :) /coś z tymi literkami na caps mi nie pasuje;) z tytułu wyrzuciłabym erotyk - niepotrzebne, wynika z tekstu/ Pozdrawiam :)
  17. Jestem pod wrażeniem wiersza... co najmniej dualna już nie przyłożę dłoni nie będę cię dłużej tworzyć - kwintesencją mi jest :)))) Puenta świetna! nikt nie przesłuchał tego utworu tyle razy - nieco wytarte, ale pasuje;) Pozdrowienia :)
  18. nam - skomputeryzowany eden ;))))) Pozdrawiam :)
  19. Gdzieś w tle zawsze ukrywa się ona. Kochasz Jacku, a może to nadzieję masz za najmilszą?..., nieeee - to ona :) Wiersz zobrazowany w pełni, można wejść. Fajnie :) Do miłego!
  20. ach, niedobry Kusicielu patrzeć to by chciało wielu stręczą, męczą, podgadują samotnicę we mnie czują a wynocha! nie ma czego wypatrywać, jam nie z tego ciasta co do rąk się klei kocham, czekam, opus dei! :))))))))))))))))))))))))))))))))
  21. Fikcja - to dobrze. czy to wiersz, sen, rzeczywistość - zawsze szlag trafia. Dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienie i pozdrawiam :)
  22. No to dobrze, dodam sobie animuszu i odwagi i do łóżka dziś wieczorem wsunę się calutki nagi, wiagry jednak nie zażyję bo nie cierpię specyfików a jak już to się ucieknę do poezji, do wierszyków a gdy treść ich mnie podnieci i gdy żądze buchną żarem puszczę w ruch fantazji wodze i rozruszam członki stare czy tak będzie jeszcze nie wiem do wieczora czasu wiele a ja już zaczynam wątpić w to czy jednak się ośmielę. Dorotko – czy to już są zapędy na orła ? Pozdrawiam Cię serdecznie HJ nie mnie o tem wyrokować jam w celibat jest zaklęta w krąg przysięgi o wierności co jak zdradzi - to przeklęta wnętrze moje ogniem płonie chucią oczy mi zalewa sposób jeden – własne dłonie serce śpiewa! dusza śpiewa! :))))))))))))))))))))))))))))))))
  23. Z widzeniem konfesyjnym występnej miłości - nie tu. Narcyz Caravaggia nie ma w sobie ekspresji /jaką oddaje Twój wiersz/, on tęskni, jest przepełniony smutkiem, wyłoniony z mroku, z hipnozy. Tobie jednak niczym, wzajemny smak miłości - nieprawda - Caravaggio pokazał zupełnie innego narcyza - więźnia własnej urody, tęskniącego za wolnością /miłością wzajemną/ Wiersz pomimo - podoba mi się, jednak Mistrz byłby zapewne zdumiony takim widzeniem :)
  24. zdrojek dobry wiersz napisał :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...