Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ela_Ale

Użytkownicy
  • Postów

    2 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ela_Ale

  1. Czytałeś Kierkegaarda??? No, to...ukłon dla Ciebie i dla Ciebie, Eugi! Dobra, ciężka rzecz, jak czarna kotara na okna, za którymi Słońce! Elka.
  2. Nie przekopuj tomów. Pytaj, a będzie Ci odpowiedziane. Poza tym, fizyka ( i to też tylko mechanika kwantowa i kosmologia) to tylko moja pasja. Nie jestem, jako laik, żadnym autorytetem. Ale: jeśli staje się przydatna do fizycznych, porannych, lirycznych zamyśleń, to warto było czytać tomiska. Z porannym pozdrowieniem - Elka.
  3. Rzekłeś. Podpis mój i uśmiechy na dzień. E.
  4. myli drzwi do wyjścia spoza krat na skrzyżowaniach ulic błądzi potyka się o suchy piasek nie słucha sądów i nie sądzi księżyca szuka w ziemi imię jej jest zwyczajne, Wspak nienormalna… wyśmiana, z dala od zwykłości wciąż bezpieniężna i bezdomna w pstrokatej kiecce chodzi zimą po lasach z dziupli drzew wygląda rozmawia z czarnym kretem rozgryza dawno zgniłe kości nienormalna …
  5. Dla jednych piekło, dla innych niebo, czy w górze czy w dole, wszystkiego nam trzeba.E.
  6. Bywamy, widzę, często to w ateistycznym błogostanie, to w stanie swobody asymptotycznej. Nie zawsze jest wszystko dookreślone, ale zyskuje przez to na atrakcyjności, nieprawdaż? Prawdaż. Cieszę się z miłego towarzystwa. Dzięki, że zerknąłeś. E.
  7. Piotrku, Ty dobrze mówisz, ale takie sposoby nijak nie pomagają. Słucham i nie zawsze słyszę, co trzeba. Trzeba mieć jednak wyrobione ucho. Ten wiersz jest dla mojego przyjaciela, który i wiersze napisze i muzykę skomponuje, zagra i zaśpiewa. I to publicznie! Budzi mój zazdrosny podziw i nie tylko mój. Wystarczy, że namówił mnie na pisanie wierszyków. A Ty w swojej przemiłej naiwności nie namawiaj mnie do śpiewu, bo może być straszno i groźnie. Pozdrowienia Ci wysyłam. Elka.
  8. Wiersz zasługuje na ten "banał". Prosto o nieprostościach. Bardzo pięknie i kobiecinkowo. A kartofelki młode gotuje się z koperkiem, potem się je odlewa, koperek wyjmuje, a świeżo posiekanym, nowym posypuje. Na to - masełko. Smacznego. Elka.
  9. Eunice! Zbyt poważnie i dosłownie podeszłaś do tej śmiesznostki. To odpowiedź na "fizykę" Dyźkowi, który sobie robi ja.., eeee..te, żarciki z moich zainteresowań. A słabo właśnie jest - rym nieudany i rytm się "rozjechał" (np. ostatni wers), ale nijak rano, o świcie na lepszy nie było mnie stać. Pozdrawiam. E.
  10. Tego kogoś z oczami widzę jako całkiem nieciekawą osobę, a jednak frapującą i czasem potrzebną. Płaszcz uprać i nie wąchać! Polepszy się. I nie chodzić tą ulicą. Pozdrawiam Cię, Pielgrzymie. Piotrowie czasem błądzą. E.
  11. Obserwuję światy w Twoich wierszach. Są groźne i niesympatyczne. Najczęściej z nich drwisz tak, jakby jednak na tej wieży był gdzieś cichutko, potajemnie schowany malutki cekaemik. W jego oddechach piecze się to kurczę - my - świat. To, co wyssane, niekoniecznie pobudza mój apetyt. Pieniądz do tego niehigieniczny. Jest gdzieś tutaj jakieś małe światełko ? Ja zobaczyłam je wczoraj na wodospadzie z modrzewi w karmelowo zachodzącym słońcu. Pozdrawiam. Elka.
  12. Nooo... łaciną zaimponowałeś! Dodatkowo sprytnie wykorzystana została do zaszyfrowania tajnych (!?) przesłań. Z nerwem wierszyk i prawdy trochę ma w sobie pouczającej zresztą. Biorę sobie do pamięci. Uściski. Elka.
  13. Dyziu, nie cieszmy się. Moich nastrojów nie dogonimy. Zaraz wrzucę coś spoza "zadowolonego misia" i wrażenie pryśnie. Ale tymczasem dla Ciebie co innego, z innych "sfer" z serdecznościami. Poezja powinna zajmować się różnymi molami, co molą. I czym sobie chce. Tak myślę. Pozdrawiam dziękując za miodowy humor. Elka.
  14. Lebiedze napiszcie – spoczywa prężnemu duchowi – avanti! pod ziemią też się odbywać może tajny bal. Grzechu warty!
  15. Czyżbym z fizyką w parze była bardziej eteryczna trochę egzotyczna mało estetyczna? kwarki blisko siebie oddziałują słabo spróbuj je odsunąć, odciągnąć od siebie! te związki są zbyt silne – to fizyczne prawo asymptotyczna rzecz to, ale jednak – swoboda! Pewnemu poecie od nomenklatur
  16. Pewna poetka zafascynowana fizyką jest wzruszona... Treść - bo ja wiem...no, może i nie. Ale forma za to - przednia. Zręcznie i inteligentnie! Całuski specjalne. Elka. W rewanżu wierszyk dla Ciebie.
  17. Piękno z członkiem (organizacji) nie powinno się tak sumować, dalibóg. Ale skoro się stało - jest zabawnie. E.
  18. Jasiu, Jasiu!!! Dusza nigdy nie jest zniewolona! No, chyba, że się zakochasz. Ale takiej niewoli Ci życzę. Jeśli piszesz wiersz o sobie, to mijasz sie z prawdą. (jak to się teraz elegancko mówi). Twoje ręce nie trafiają w próżnię! Ja na przykład bardzo się ucieszyłam widząc Cię tutaj. Patrz, raniutko wstałam i piszę szybko, żeby zaprzeczać. Twoje skrzydła mogą łopotać raz silniej raz słabiej, ale to nie one decydują o tym, co w Tobie. A jest tam mnóstwo wrażliwości, wyobraźni i, co tu kryć, zdolności poetyckich. Ot, nagadałam się, bo dostrzeż wartości które są w Tobie i wokół Ciebie. Przepraszam za mentorsko-dydaktyczny ton, ale tak już czasem mam. I pozdrawiam serdecznie Ciebie i ulubione skrzydełka! Elka.
  19. Zanim będziesz się bił z kimś, ranił, liczył wrogów żywych i poległych, przyczyń się do statusu Ojczyzny - POPRAW BŁĘDY w tym czymś pisanym prawie po polsku. Potem - ucz się. Najlepsze życzenia.
  20. Wiersz jest wdzięczny, słodki i piękny. Dyszy sobie latem, a co do detali botanicznych - furda. Magda ma rację - to poezja, a nie atlas. Pozdrowienia z Łosia. E.
  21. Bardzo cieszy mnie Twoje zadumanie nad tekstem Pozdrawiam E.
  22. Wejdź czasem do mojego snu nie budząc, cicho i tajemnie, wtedy się biel zamieni w czerwień i wszystkie drzewa skamienieją. Zabierzesz mnie nad czystą wodę zanurzysz ręce w ciepłej toni poczuję, jak pulsuje życie tętnem w gorących płynach ciała Potem pójdziemy cicho lasem aż na polanę w cień zamkniętą korony kwiatów się pochylą skroplone potem, mięty wonią Paprocie schłodzą mokre czoła będziemy cali w sobie, drżący wieczorem zbudzisz mnie znienacka pożegnasz gestem niekojącym I znajdę tylko kawałeczek lnianej ściereczki jak wachlarza schowam ją czule na pamiątkę powącham czasem i pomarzę.
  23. A może nie Ty jeden takiego pokerka planujesz? Może w niejednej jeszcze głowie taki jest plan, tylko bardziej tajny i wstydliwy? Brawo! Za brawurę i kpinki z nadęć. Pozdrawiam serd. E.
  24. Dziewczyna stoi na balkonie w pelargoniach i gada do chłopaka po przeciwnej stronie ulicy. Tak. To zobaczyłam. A może troszkę uporządkować wierszyk? Wkradły się usterki techniczne. Utrudniają czytanie (np. 4 wers od końca). Pod koniec rymy uciekły, a były na początku. A może wyjąć kilka zaimków? Nie wiem. Pozdrowienia. E
  25. Marto, trzymajmy się w tej formie niemożności i ulubieniu szyfrów razem. Dzięki. E.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...