
Ela_Ale
Użytkownicy-
Postów
2 818 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ela_Ale
-
Trudniejszy ten wiersz, ale pozwala na domysły przeróżne. Raczej może - na skojarzenia. Obraz jawi mi się taki: kobieta "na przymusie pracy" za granicą, zaharowana, zmordowana, zabiedzona czeka na wizytę tego"swojego" z kraju. On przyjeżdża, ale nie zostało już wiele z przeszłych uniesień i komplementów. Jest tylko "branie", tak dla porządku, żeby przyjazd się zwrócił... Tyle mi kazałaś wyobrazić. Serdeczności. Elka. Dla Twojego wiersza robię wyjątek.
-
Krystyno, chyba poproszę Cię, abyś pomagała mi w pojmowaniu moich wierszyków, bo robisz to dużo trafniej. A za inwersje - szczególne dzięki wysyłam! Narażania się komukolwiek wcale się nie boimy! Uściski staromodne. Elka.
-
Dzięki za wierszyk fantazyjny i lekki! Jak myśl wolna! Pozdrawiam. E.
-
siwym włosem przytulone
Ela_Ale odpowiedział(a) na iron duke utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Banał to to jest rzadki. Żadne labidzenie czy fałszywe współczucie starości nie naprawia tej pisaniny. Pomijając już lawinę zaimków i sklepanych rymów, jak zresztą w wielu innych wytworach pana autorstwa, to związki frazeologiczne tworzone tu zagrażają językowi polskiemu. Już to: "Bite drwiny", już to "maszczenia starością" i ta lejąca się "miłośnie" lepka słodycz. Pozdr. E. -
Trochę za wiele słów; przegadał się problem, nienowy zresztą. Silva rerum. Przytłacza ten tekst, nie pozwala na refleksję. Takie labidzenie. Pozdrawiam. E.
-
Ostatni wiersz dla ukochanego
Ela_Ale odpowiedział(a) na morka amorka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Na razie i treść banalna i forma troszkę nie dostaje. On odchodzi, ona się zamyka i ...już wiersz? A co dla czytelnika? Jakaś refleksja może? Proszę policzyć, ileż w tak krótkim tekście wyrosło zaimków. Wykreślić by ich kilka...? Radzę raz jeszcze próbować. Pozdrawiam. E. -
Ara militaris
Ela_Ale odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mało, że bezbłędnie rym z rytmem się zgadza, to zabawną pointę autor wyprowadza! Widzę powyżej, że nie tylko mnie się samo rymuje. I to się nazywa inspiracja! Klejnocik! :))))))))))))) Pozdrawiam radośnie. Elka. -
W moim typie wiersz to jest! Zrozumiałam. Może, jak zwykle na swoja modłę, ale tym razem piękno łączy się z jasnym przekazem. Najbardziej polubiłam pierwszą strofę. Buja mózgiem. I: jeśli nie ma tu żadnej literówki (a raczej nie ma!), to jest moja ukochana inwersja w dwóch początkowych wersach. Jakże wiele nadaje charakteru temu przekazowi. Bardzo! Pozdrawiam. Elka. :)))
-
To i dla mnie jest wierszyk o wolności. Sugeruje to niedwuznacznie tytuł i wynik całej batalii pod tekstem zakończony wynikiem 3=! Dzięki, Januszu i serdeczności ode mnie. Elka.
-
O matko! Ale klasówa czy kolokwium! Te motyle to myśli, tak? Tak. No. To teraz następuje moja walka o tę ich wolność, bo inni chcą je podporządkować swoim wyobrażeniom, skłaniają różnymi metodami i zabiegami do urawniłowki, urowienia, czy jak tam pogardliwie to nazwać. Są "drzwi ze stali, harmider, łowcy", co polują na te "motyle"! Poza tym moje myśli są zwykle mało delikatne! Zerkam na wiec w tv i już są te motyle mało motylne! No? ;-)))))((((((((( Oxywio! Postaw już to 3= i odpuść. Litości! Poddaję się! No dobra... Ostatecznie niech będzie te 3=... ;-DDD A co ja dostanę za moją tępotę i nierozumienie akcji w wierszu? ;-))) Pozdróweńka. :-) A, to niech już będzie remis i też 3= plus uścisk. Elka.
-
To nie subtelność czy delikatność żadna, Oxywio! To waleczne serce we mnie, a niebo gwiaździste nade mną! O wolną myśl, nieskrępowaną i słowo takież bój idzie! Pozdrawiam. Elka. Ależ inwersji nautykałam, prawda? Straszszszne! Lubię inwersje, mają coś w sobie. :-) Tutaj jeszcze nie przesadziłaś, jak dla mnie. :-))) Jaka walka? Dla mnie motylki i skrzydełka to sama łagodność i delikatność! A tutaj to co jest, może mi powiesz, jeśli nie ulotność motylków?: "do wolnego owada zaczęło się od skrzydła motyla wyrwane leżało na ziemi gadając do dłoni suchym chrzęstem ogłuszony harmidrem nie mogłeś nic słyszeć delikatność owadzia to spirala setek lat za drzwiami ze stali nie ma już prawdziwych łowców motyli siatki bez otworów klatki bez ażurowych natkań szczelność jest odporna na myśli tylko niektóre nieuchwytnie siadają na kwiatach z odległych polowań" - to nie jest delikatność i ulotność motyli-myśli? Nie jest? No? ;-) O matko! Ale klasówa czy kolokwium! Te motyle to myśli, tak? Tak. No. To teraz następuje moja walka o tę ich wolność, bo inni chcą je podporządkować swoim wyobrażeniom, skłaniają różnymi metodami i zabiegami do urawniłowki, urowienia, czy jak tam pogardliwie to nazwać. Są "drzwi ze stali, harmider, łowcy", co polują na te "motyle"! Poza tym moje myśli są zwykle mało delikatne! Zerkam na wiec w tv i już są te motyle mało motylne! No? ;-)))))((((((((( Oxywio! Postaw już to 3= i odpuść. Litości! Poddaję się!
-
Ze wszystkich rzeczy martwych nie lubię milczenia
Ela_Ale odpowiedział(a) na Dawid Rt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Święta prawda! Cisza brzmi najgłośniej! Jak się nie rozumieć to słownie. W bezsłowiu dół głęboki, jak ta cisza, się drąży, my wpadamy, plączemy się w nieporozumieniu jak w darni i wyjście jest coraz trudniejsze. Jak biedronka przewrócona na grzbiet. W synapsach brakuje acetylocholiny i ni diabła się dogadać. Zręczny wierszyk i zawartość posiada! A ja się podpisuję z moimi inwersjami do przesytu! I pozdrawiam. E. -
No, to kolejny głaz z serca! Specjalistka główna od szyfrów - Biała Lokomotywa - w mig wie, co autor miał na myśli. Właśnie te myśli miał! Ale naprawdę wolą krwiożercze modliszki? To jeszcze nie jest źle...Gorzej, gdyby lepsze były kanarki w klatkach albo miałkie galaretowato meduzy. Choć moja wiedza zoologiczna rodem ze szkoły podpowiada mi, że meduzy w siatkę - ani rusz nie złapiesz. Kanarek też za grubawy! Pozdrawiam. Elka.
-
Wykonałam Twój obcesowy nieco rozkaz i ochrzaniłam inwersje! Dzięki za pomoc w nieustępliwym boju o własne środki wyrazu! I za zastosowanie ot tak, niefrasobliwie, acz ryzykancko, narażając się na topór katowski Wielkich Cenzorów, inwersję! Razem na ścięcie - idziemy! Do boju! Elka.
-
Tak, te inwersje to takie okropne są, że strach! Barokowe są one i fochy stroją! A ja sobie używam, bo lubię. Poważnie: są takie miejsca i takie chwile, kiedy inwersje niezastąpione i wymowne. Są. Nie można zawsze przestrzegać zasad, bo wyjdą kwasy. Jak w wypracowaniu z piątej klasy! Pozdrawiam. E.
-
To nie subtelność czy delikatność żadna, Oxywio! To waleczne serce we mnie, a niebo gwiaździste nade mną! O wolną myśl, nieskrępowaną i słowo takież bój idzie! Pozdrawiam. Elka. Ależ inwersji nautykałam, prawda? Straszszszne!
-
zaczęło się od skrzydła motyla wyrwane leżało na ziemi gadając do dłoni suchym chrzęstem ogłuszony harmidrem nie mogłeś nic słyszeć delikatność owadzia to spirala setek lat za drzwiami ze stali nie ma już prawdziwych łowców motyli siatki bez otworów klatki bez ażurowych natkań szczelność jest odporna na myśli tylko niektóre nieuchwytnie siadają na kwiatach z odległych polowań
-
Nie strofuj mnie tak od progu.
Ela_Ale odpowiedział(a) na Karol Nieporadny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakże znany obraz. Czekanie.... że, a może, a jednak....Ładny. Pozdrawiam. E. -
znalazłem skarb na bezdrożu
Ela_Ale odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Idę z Tobą na północ...jeśli pozwolisz. Pierwsze dwie strofki - pięknie, w zadumie. Trzecia za wiele , za wyraźnie tłumaczy mi to, co powiedziały dwie poprzednie. Ale i tak - zabieram. I pozdrawiam! Elka. -
To jest świetny wiersz. Nawet rym się trafia, co lubię. Jedyne, co budzi moje wątpliwości to fakt, że pięknym językiem opisałaś dość przechodzone ścieżki, wytarte szlaki. Bunt mój zawsze rodzą stereotypy, a ten dotyczący starości jest jednym z nich. Podobnie rzecz się ma ze śmiercią czy młodością. Dochodzenie do starości nie jest wcale tak "jednodrożne". Często (co obserwuję z zadowoleniem i pociechą dla siebie!) droga jest otwarta, szeroka i pełna wielorakich barw. Czego wszystkim życzę. Dla Oxywii - wyrazy uznania za kunszt poetycki. Elka.
-
Wyciśniesz wszystkie już soki z tego banału, jakim jest nasza codzienna codzienność? Wszystkie? Nic mi nie zostaje! Może tylko dziś forma mi nie leży, ale sens - stoi jak byk. Uścisk dłoni solidarny - Elka.
-
Metaforyczna ostatnia strofka zabrzmiała groźnie i ostrzegawczo. Menu trochę mnie zmyliło, bo natychmiast wyobraziłam sobie żarłoczne ślimaki, te bez muszelek, które, jak szarańcza, pożerają mi ogród. Walczę, a wiersz leciutki i bardzo udany. Pozdrawiam.E.
-
Nie zachodź!
Ela_Ale odpowiedział(a) na Agnieszka_Horodyska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Spodobała mi się rozmowa ze Słońcem. Delikatnie napisałaś, gada do mnie to. Nie jestem pewna, czy nie byłoby lepsze wyjęcie znaków przestankowych, tych wykrzykników, wielokropków. Sama sobie, czytając, pokrzyczę i pokropkuję. To tylko sugestia. Pozdrowienia milutkie. E. -
Pierwsze "smutki" można spokojnie wyjąć i zamienić nawet na banalne "dni". Chyba to literówka, albo "słowówka", czyż nie? Tak, jak bym ten Twój wierszyk - metaforę już kiedyś dawno czytała. Nie dam głowy, możliwe, że podobny temat włożyłeś. Bardzo mi przemówiłeś do środka głowy...tymi "uchami". Dobre to jest. Jak zwykle - niezwykle serdecznie - Elka.
-
rozświetlisz drogę szukającym
Ela_Ale odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Elu, podzielam Twoje poglądy. Wiara nie może być narzucana siłą a krzyż orężem do porachunków, bo wtedy jest antywiarą. Osobiste świadectwo (subtelne) bardziej przyciąga niż wymachiwanie dewocjonaliami a przede wszystkim miłość do każdego człowieka... Właśnie On dał tego przykład. Ojej, rozpędziłam się, zmykam :)) Dziękuję, Elu. :)) Ściskam serdecznie - Krysia Z estymą stwierdzam, nie po raz pierwszy zresztą, że potrafisz kunsztownie, subtelnie i z wyważonym dystansem mówić o trudnych sprawach. Zazdroszczę, bo to nie Ciebie ponosi, Krysiu droga...Uściski. Elka.