Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ela_Ale

Użytkownicy
  • Postów

    2 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ela_Ale

  1. klasztor czasem pomaga w skupieniu, namyśle...bo - a może coś posprzątać w czasie takiej rewolucji? kto wie.. a nikt nie powiedział, że to musi być żeński klasztor :))) memento mori. E.
  2. Szalenie rozszalały ten wiersz. Ale tylko barwą opisu i emocjami. Ławice, kipiele, wodospady, purpura i źrenice....za ozdobnie i tracisz wymowę tekstu. Zawsze jest lepiej zawrzeć się w wierszu, niż później go tłumaczyć czytelnikowi drogowskazami. Pozdrowienia. Elka.
  3. Ten wierszyk obrał sobie: "temat wyświechtany" - to cytat! W takim razie prosi się o niebanalną formę i ....nie doprosił się. Poczekam i ja... :))) Z pozdrowieniami. Elka.
  4. dopiszę się do "transformacji" r. :))) Pozdrawiam. E.
  5. zręczny wierszyk w "życzeniowej" formie - po powyższych komentarzach sądząc - dobrze znanej :))) Pozdrawiam. E.
  6. Jesienny, spacerowy wierszyk z nieco banalnymi rymami i uciekającym rytmem. a takie dwa wersy (to jedynie przykład): Zakazy jeden po drugim powyrastały, mewy zezwolenie fruwania zachowały, nie brzmią zręcznie. Słowa powinny płynąć razem z nastrojem wiersza, a one kaleczą ucho. Pozdrawiam, czekam na dalsze. E.
  7. Pewnie, że rozpoznam... :-))) I uścisk. Elka.
  8. a gdybym tak została zakonnicą za wielkim murem w winoroślach przy bramie stałby strażnik cnoty przed niespodzianym figlem czarta cela all inclusive i mysz w dziurze bezszelestna cisza nad nią krzyż na szafce zamęczony tomik biblii kradzione ciastko z refektarza w płóciennym worku pęk muliny skrzętnie ukryty przed szefową nocami od środka na habicie skrycie prawie niedotykalnie haftowałabym miliony pszczół homunkulusy w gumoczapkach cały zakazany grzeszny świat rewolucja mogłaby mnie połknąć strawić albo wypluć co mi tam
  9. Ten wiersz jest zabawny! Przeczytam Ci go przy okazji :))))))))))))) A jak dobry na dodatek, to...no. Pozdrowienie ode mnie też. Elka.
  10. psycholog drogi kręci się wkoło Myślisz, że "psycholog drogi" coś poradzi na takie zakręty? Gdyby tacy byli...Kupa roboty! Może wystarczą ci od utraceń? I ten czerwony klon...tak wyrazistej metafory dawno nie widziałam. Ale...może. Dziś vis a vis drogi do mojego domu przyglądałam się wspaniale wybarwionemu jesienne, szlachetnemu dębowi, który stoi tuż obok kamieniarza od nagrobków. Wstąpiłam do niego (kamieniarza) po symbole. Tylko dzięki temu dębowi. I to jest Twoja metafora. Kończę, bo rozpędzam się, jak zwykle zresztą, pod wieloma Twoimi wierszami. Ten - jeden z piękniejszych (powtarzam) tuż obok tego, co już wiesz. :)))))))))))) ;Poniedzielski miałby o czym pomyśleć. E.
  11. Piękne to jest. Potem pogadam, bo wiem, o czym to! Udało mi się chyba! :)))) A nawet, gdyby nie, to jest to piękny wiersz. Czytam drugi raz i coś chyba zmieniłaś! Na korzyść! :) Lecę. Elka.
  12. Iiii tam, nie ma czego zazdrościć - w końcu indżynier, a Poniedzielski nawet nie wie w jakim doborowym towarzystwie się znalazł:) A jednak! Wyczułam Cię!!! Czyli mój fach na coś się przydał! A zazdrościć można matematyki, oj można! Jak ktoś ją ma w sobie - nie zrozumie głodnego! :)))))))))))))))) Uścisk. Elka.
  13. Bywają wyciągi trujące...Z duszy - aaa, to już nie wiem. Co pozostaje? Ot: hedoniści wszystkich krajów łączcie się!. ;) Pozdrawiam także. Elka.
  14. Nie znam miary, która wyznaczy koniec zła i przechodzenie w dobro. Pojęcia względne. E. ... początkiem i końcem względnie pojętego sumienia ... można mierzyć to, czego żadna miara nie wyznacza :) pozdr. M W sumieniu, choćby nie wiem, jak względnym, trudno dostrzec początek i koniec. E.
  15. Moja walka z gmatwaniną trochę trwała. Wygrałam ją i też wolę być na powierzchni :))))
  16. Bardzo silny komplement dla wierszyka. :))) Dzięki. Pozdrawiam. E.
  17. O tej wiecznie stękającej "niepolskości" głównie wierszyk, co bezbłędnie wychwyciłaś. Nie byłam zbyt tajemnicza. Wszystko jest na Twojej otwartej dłoni. Dzięki i uściski przesyłam. Elka. :)))
  18. Znalazłam moje rymy! Na dodatek zręcznie, ironicznie złożone. Pozdrawiam serdecznie , Aniu! Elka.
  19. Bardzo ładnie z tym promieniem!:))) Są czarne karły, a z nich promień może mieć inny kolor.:)))Czarny...? Niestety, nie. Szkoda, otwierałby oczy na nowe trasy. Dzięki za pociechę :). Pozdrawiam. Elka.
  20. No to jest nas troje (sic!): Ty, ja i Poniedzielski. Miłe towarzystwo! A Ty, Lokomotywo, musisz mieć w sobie matematykę. Zauważyłam to już wcześniej. Ściśle i adekwatnie podparłaś się logiką i zaimponowałaś mi! Tego też zazdroszczę :))) Dzięki za zgłębianie i uściski wysyłam. Elka.
  21. Twoje zwięzłe zdanie, Mariuszu, brzmi cokolwiek dwuznacznie :))) Dla pesymisty - link do ramoty ma być jak analogia. Ja tłumaczę sobie, że ten wierszyk jest kontrastem w porównaniu do tamtego jakiegoś :))) Czy słusznie? Dzięki za "tak". Pozdrowienia. Elka. Słusznie Elku:) tak sobie tłumacz.Kontrast zajebisty.Twój na TAK.niedwuznacznie pozdr Jak miło... Cieszę się, że trafiłam jednoznacznie :))). Kłaniam się pięknie. E.
  22. Nikt tego nie powiedział! A gdzie wyczytałeś? Ciemność to tylko brak lumenów. A co tam kto w niej znajduje, to jego rzecz. A spokój....czy ja wiem. Mogę sobie wyobrazić ciemności bez spokoju :))) E.
  23. Nie znam miary, która wyznaczy koniec zła i przechodzenie w dobro. Pojęcia względne. E.
  24. No to ja nie wiem, czy nie powinnaś, Lilko, przetestować swojego gustu!!!:))))))))) Ale, skoro dopiero się staję, więc jeszcze czas zmienić zdanie, do czego nie namawiam! :))) Po trzecie: Witaj w klubie hedonistów! Bezfrustracyjnych! Dzięki za miłe słowa i wysyłam zwrotną ciepłotę. Elka.
  25. Czytałem już jakieś "wierszydło" o "noblu" ,ale zupełnie nie udane.Szkoda ,że nie pamiętam autora ,bo z pewnością należy mu się link do tego wiersza.pozdr Twoje zwięzłe zdanie, Mariuszu, brzmi cokolwiek dwuznacznie :))) Dla pesymisty - link do ramoty ma być jak analogia. Ja tłumaczę sobie, że ten wierszyk jest kontrastem w porównaniu do tamtego jakiegoś :))) Czy słusznie? Dzięki za "tak". Pozdrowienia. Elka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...