He he, nie Araba mialem na myśli, zawsze unikam interpretacji własnych wierszych(cudzych też zresztą nie interpretuję "głośno"), pozostawiając to Czytelnikom(wersja z Arabem oczywiście również dozwolona;) ),w drodze wyjątku- generalnie chodzi tu o miłość- drugą osobę która jest w naszym sercu i z którą tworzymy "schowek niedziel"- miejsce, w którym skryły się święta, miejsce bezpieczne i wspaniałe, które jest "poza krajem" - tym z pierwszej strofy, tą Polską dzisiejszych czasów, zanurzoną w śniegu problemów, warto mieć taki świat "poza krajem" z kimś, od kogo bije biel inna- nie zasypującego "śniegu", lecz blasku tego kogoś, warto uciekać do tego świat, a nie "taksówką" nie wiadomo gdzie, tego wszystkim serdecznie życzę, pozdrowienia:)