piotr marcin
Użytkownicy-
Postów
181 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez piotr marcin
-
Na spalenie klasztoru norbertanek
piotr marcin odpowiedział(a) na Karol Samsel utwór w Wiersze gotowe
Ja tradycyjnie biję brawo za rymy:) wiersz mi się też podoba, pozdrawiam -
Świetnie...
-
w zimowym trójmieście przymiotów: nadziei, miłości i wiary czekają znów stajnie i groty ...i szary przystanek szalików czekają aż będzie przenikać do tkanek człowieczych absolut... nie próbuj modlitwą poganiać i nie krzycz jak Janda w "Człowieku..." spokojnie ze światem poczekaj aż w koszu zostanie ...niewola...
-
noc z nietłukącej porcelany
piotr marcin odpowiedział(a) na Katarzyna Leoniewska utwór w Wiersze gotowe
Bardzo ciekawy tekst, pozdrawiam. -
Mnie również się podoba, pozdrawiam.
-
Lubię takie wiersze, bardzo dobry.
-
Podoba mi się, zwięźle ujęte i zarazem dobitnie.Pozdrawiam
-
Podoba mi się, pozdrawiam.
-
Ciekawie napisane i podoba się:) pozdrawiam.
-
Świetnie, mnie powala...pozdrawiam serdecznie.
-
Bardzo obrazowe i przekonywające...ach ta popkultura- zabiera nam wszystko co cenne.Gratuluję wiersza, pozdrawiam serdecznie.
-
Tak jest, ja też tej otoczki nie lubię i stąd ten wiersz- przestroga czy uda nam się je przeżyć włąsciwie; przygarnąć "bezdomną eskortę proroków" wydarzeń, które są przedmiotem tych świąt, czy nasz wigilijny stół i świat będzie pełen intensywnej miłości("arie miłości"), która tkwi w rodzącym się "libreciście".To tak w skórcie:)Pozdrawiam serdecznie:)
-
Pasi i mnie.
-
Fajny styl,pozdrawiam serdecznie.
-
jednolitość w dutakcie
piotr marcin odpowiedział(a) na Rafal Bielan Wierzbicki utwór w Wiersze gotowe
Jestem jak najbardziej na "tak", pozdrawiam. -
jakiż to rozkład w tym roku wymyślą w publicznym transporcie... czy wszyscy przybędą jak trzeba z bezdomną eskortą proroków z mknącego tu nieba... czy zdążą soliści do stołu głośnego dojechać z ariami miłości... ...dojechać do gościa - zmarzłego ich nut ...librecisty...
-
Intrygująco...i oto chodzi,dobry tekst.
-
Taki styl- nadużywający wielokropka i nie tylko.
-
Piękny klimat, świetnie napisane, pozdrawiam serdecznie.
-
Świetnie, też często poruszam ten temat...pozdrawiam.
-
ostatnie lampiony tej zimy widziałem na drodze śnieżystej... współcześni chrzciciele raz jeszcze mówili: "przeczyste powietrze wnosimy"... po chwili już wszyscy wątpimy... więc więcej na drogę nie wyszli... zgasili gromnice bo człowiek nie myśli ...o słowie i życiu... a one zostaną w pustelni przybędą do groty samotnej ulotnej bezczelnej zanikłej... bez wiernych rzetelnych ...jak zwykle
-
Mnie też.
-
Znakomicie, znakomicie, gratuluję.Pozdrawiam.
-
Pewnie, że fajny wiersz.Pozdrawiam
-
odcisnęły się pięty w podłożu przepaści kochania... czy wierzyłaś, że nic się nie stanie... że nie będą przeklęte grawitacje gliniaste do śmierci zamkniętej nas skłaniać...? oglądamy te ślady na dole osiedleni w kanionie kochliwym i po szkole najwyższej szczęśliwi... ...w zadyszce tak bardzo szczęśliwi...