Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ewel K

Użytkownicy
  • Postów

    323
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ewel K

  1. Tam nagie ciała twoich syren gładzone figą splecione ogony tu róże nabrzmiałe wtykane w lirę ode mnie cicho zrywane co rano Pozwól piękności - dziś ja wezmę olejki lubo rozleniwię napachnię twoje stopy im każ się pokąpać nim ciebie obejdą weź moje dłonie - pij na osłodę Ze skalistą ścianą co zawsze cię wspiera jeszcze raz się zetrzyj - obok złóż barbiton do Kiprydy śpiewaj rozśpiewaj wyśpiewaj mi splecionej w nogach, idącym Leonidom
  2. Nastrojowo, ładnie, ostatnie dwa co prawda trochę przegadane, ale ostatecznie - niezłe - pozdr!
  3. Tym razem do mnie nie trafia. Może ciut za długie, za dużo krajobrazu - nie sprecyzuję dokładniej czemu, ale ciężko przebrnąć. pozdrawiam serdecznie
  4. Dwa pierwsze wersy mogłyby rozpoczynać o wiele lepszy utwór. Reszta jakoś do mnie nie przemawia, zwłaszcza druga zwrotka. Wpadnę później, może coś mi przyjdzie.. pozdrawiam
  5. Przedramatyzowany i doszufladkowy - co trzecie słowo do przepoetyzowania, niestety. pozdrawiam
  6. Ewel K

    Bez tytułu

    Chyba, że tak. Zasugerowałam się tym "bez tytułu" zwyczajnie, Niepewność jako pierwszy wers nie pasowałby wcale.
  7. Ewel K

    ****

    Jakoś do mnie nie przemawia, ta ''blada do żółtości'' - ciut przesadzone. pozdrawiam
  8. Ewel K

    to dla was

    Ładnie, tylko po co ta kropka w środku, ni z tego ni z owego? Podoba się, coś w sobie ma. pozdrawiam;)
  9. Ewel K

    Bez tytułu

    Podoba mi się, choć zapisałabym w trochę inny sposób. Skoro bez tytułu to może uczynić nim tę "Niepewność" po prostu? Chyba lepiej by pasowało. Ogólnie dobrze - pozdrawiam;)
  10. Ewel K

    armagedon 6

    Jogurt nie pozostawił czytelnikowi przestrzeni do oddechu przy czytaniu, mam wrażenie tworzenia się powoli labiryntu myślowego - na upartego byłoby można to i bełkotem... ale nie powiem;) pozdrawiam
  11. Ewel K

    Dane

    Dobrze, że foremki zostały, podobają mi się odkąd pojawiły się w warsztacie. Ktoś wyżej wspomniał, że poprawki wyszły na dobre - popieram, choć wersja z delete też mi się podobała;) pozdr.
  12. Ewel K

    ****

    Lirycznie, lirycznie. Uśmiecham się do tych myśli kosmatych i powtórzenia dwóch pierwszych wersów na końcu - no wiadomo, nastrój podoba się;) pozdrawiam
  13. dzieki Ewel K za przeczytanie i wizytę no chyba za bardzo zaszalałem ale chciałem przekazać palenie marihuany , a nie trawy jednak Teresa, to upiększyła pozdrawiam ślicznie lubię Cię bestia No wiem, że marihuany, obrazek jest niezły, po poprawkach o wiele lepiej:) pozdrawiam
  14. Ewel K

    Pragnienie

    "My, ostatnie drzewa" - niemal wzruszające, bardzo mi się podoba:) pozdrawiam
  15. (...)przygarnia miodowe ciepło stylowej lampki - ładne:) Ale, co zauważyłam - masz tendencje do powtarzania puenty na końcu, często podobnej do tytułu (o ile dobrze pamiętam) - niepotrzebnie. Na końcu można określić jeszcze nastrój tego miejsca, wystarczyłoby "czarownie" - "miejsce" i tak jest już w tytule, wiadomo o co chodzi:) I ja bym wywaliła wszelkie znaki, ale to kwestia gustu - jak wszystko:) pozdrawiam
  16. Coś w tym jest, dobre zakończenie - z resztą nie dodam dużo, gdyż już powiedziane jest, że ciekawie i śmiesznie:) pozdrawiam
  17. raz, dwa ostatnia chwila trzy, cztery ramiona tworzą jakby stery pięć, sześć wyłącznie na Twoją cześć siedem czy wybrany to ten jeden? osiem waham się... dziewięć ile obrazów, serce nagle zalewa rtęć (to jakbyś zechciała wytłumaczyć, bo nie wiem skąd to połączenie) dziesięć. Pozwoliłam sobie trochę podłubać i takie coś mi wyszło - i tak nie jestem do końca przekonana, obie wersje jakoś mi nie przypadają. Zastanawiam się też, czy to oby nie coś upamiętniającego osobiste wydarzenia, bez przesłania dla większego kręgu odbiorców (no chyba że do mnie po prostu nie dotarło). pozdrawiam
  18. Zdecydowanie trochę słówek do wywalenia. Czy to poprawki Teresy, czy Twoje własne - myślę, że warto, bo temat niezły;) pozdrawiam
  19. Automatycznie przemknęły mi przed okiem wszystkie kawy, które mnie w jakiś sposób zainspirowały. O tak, z pianką boska. Swoją drogą, polecam tez frappe, to dopiero poezja;) A jeśli chodzi o wiersz, przeczytałam sobie ostatni wers bez "jest" - taki mi osobiście wystarcza. Nie jest źle, ale pamiętając to "grałam w halce" czy "nie smuć się rosochata" wydaje mi się, że może być lepiej. pozdrawiam;)
  20. Ale ładnie:) mi z kolei się deszcz podoba, jakoś tak letnio mi się kojarzy, chociaż nie wiem, czy powinno - ale dobre i to. Końcówka bardzo ciepła, podoba się;) pozdrawiam
  21. Może i z tego cyklu, jak kto tam sobie zinterpretuje;) dzięki pozdrawiam
  22. Dość rytmicznie i poprawnie, ale ileż można o tej "innej";) pozdr
  23. Popieram przedmówcę, może więcej, potrafisz drążyć:) pozdrawiam
  24. Temat ciekawy, owszem, acz myślę nad tym przesłaniem całym. Dwa pierwsze wersy drugiej zwrotki są dość dziwne, czegoś mi w nich brakuje, może określenia tego, do czego tyczy się "który". pozdr
  25. Może się uda:) Kolejny człowiek dziękuje za wiersz i ja znowu nie wiem, o co chodzi, no nie no:) To ja dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam:) Wytłumaczę :) Za co dziękujesz ludziom na co dzień? - Ten pan sprzeda Ci bilet, dziękujesz mu. Ta pani zrobi Ci manicure, dziękujesz jej. Dziękujesz, bo tak robią inni, czy dziękujesz, bo jesteś za coś wdzięczna? -- Ja dziękuję, ponieważ publikując swój wiersz dałaś go między innymi mi, a ten wiersz coś na pewno mi da. Każdy wiersz coś daje. --- No teraz tym bardziej mi miło:) Po prostu była śmieszna sytuacja związana z takim dziękowaniem za wiersz i myślałam, że wydarzył się kolejny jakiś śmieszny przypadek:) pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...