
Ewel K
Użytkownicy-
Postów
323 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ewel K
-
Wpadłam z rana wyrecytować a tu proszę, co ja widzę:) Podoba mi się ta druga strofa, także rytm w niej. Coś jest;) pozdrawiam
-
Dla wszystkich Kobiet
Ewel K odpowiedział(a) na bestia be utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No nieźle, Bestio, tylko ten ostatni wers bym skreśliła, bo wiersz ogólnie o tym mówi, nie trzeba powtarzać. A tak to ładnie:) pozdrawiam -
:) dobrze Ewel, no dopiero wkleiłam(...) płoniaście Oczywiście, świeża, ciepła... miniaturka;)
-
No skoro w prezencie, to ja tu nie muszę mieć nic do gadania;)
-
Wyrecytuję to sobie jutro o poranku:) Jak dla mnie - dwie zmiany, 1. wyrównanie pierwsze wersu, 2. oddzielenie opisu dnia od zamiaru z nim związanego. dziś jest dzień bardzo szczególny, niezwykły, cenny stworzony z myślą o Tobie przyjmujemy go już w pierwszych chwilach pozwalając zapanować nad sobą mrocznym myślom Podoba się, pachnie świeżością. pozdrawiam
-
Zobaczymy;) Dzięki za opinie pozdrawiam
-
Mayu, odnośnie Twojego pytania ciut wyżej: kursywę tworzysz htmlem, "I" w nawiasie kwadratowym przed tekstem, który chcesz pokrzywić i "/I" w nawiasie kwadratowym za wyróżnianym tekstem;) A co do moich propozycji, cieszę się, że się przydała choć jedna:) pozdrawiam
-
Bestio, jeśli mam dosłownie... Zwrotka z makami nie odnosi się do jakiegokolwiek tematu związanego z przyrodą tylko do udawania.. przyjemności:P (Mak - symbol rozkoszy między innymi). O paleniu to ja jeszcze nie raz u siebie wspomnę, bo lubię temat tytoniowo-dymny, więc bez obaw. pozdr
-
Ten ostatni wers niemal biesiadnie zabrzmiał - śmieszno mi;) pozdrawiam
-
Bardzo ładnie. Pomyślałam o kilku drobnych zmianach, ale nawet jak zostanie taki, to będzie dobrze:) "Na początku było słowo" poeta to rozumie maluje słowem obrazy bo chce bo musi bo umie na pięciolinii stawia litery melodię cichą na ustach gra słyszałam jak po akordzie niejedno serce rzewnie łka Wielki poeta zna i docenia słowa jak ziarno złote od plew oddziela do spichlerza chowa nie pisze dla sławy ani dla pochwały daleko sięga a bierze mało karmi słowa swoją duszą by żyły kiedy przejdzie ciało (lub coś dwusylabowego dla podtrzymania rytmu) Gdy z ust potoki ostatnie wyleje pochyli się w skromnym ukłonie podnosi się cisza co porywa dłonie Interpunkcja i wielka litera w Poecie wydały mi się zbędne - wiersz jest domyślny - tu i tak wiadomo, że to ktoś szanowany, znający się na rzeczy itd. Ale tak czy inaczej u mnie pozytywnie:) pozdrawiam
-
Najbardziej, co mi przypadło: "niosą wieloletni swoje obrazy" ładne:) pozdrawiam
-
popełniony
Ewel K odpowiedział(a) na Maciej_Satkiewicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Zrobiłabym dokładnie tak samo jak przedmówczyni, z miejsca i od razu:) pozdrawiam -
"wciskają się między zęby chowają głowę pod język aby nabrać tchu" coś rzeczywiście w tym jest. pozdrawiam;)
-
najczulsza pieszczota
Ewel K odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dotknie niewątpliwie. A jak taką prośbę przeczyta...:) pozdrawiam -
Jak najbardziej się podoba!:) Klimat. pozdrawiam
-
Wielki świat
Ewel K odpowiedział(a) na Gregory House utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tak na początek może być, podoba mi się wers z tą mrówką. Głównie druga zwrotka raczej kuleje, prócz tego ostatniego, ale nie mam pomysłu, może później. pozdrawiam -
Uśmiecham się do ostatniej zwrotki. :) Puenta jak najbardziej na czasie, heh szacun z humorkiem mrs Dziękuję serdecznie, jak szacun to cieszę:) pozdrawiam
-
ani trochę mi ta Macierz - nie pasuje zwyczajnie do całej reszty, wcześniej i później wiersz bardzo kobiecy, a w tym momencie wypadam z klimatu i ciężko mi wrócić. Zresztą w paru innych miejscach wiersz wygląda jakby nie mógł się zdecydować, jaki tak naprawdę chce być. już bez tłustości czcionkowych - "aż nazbyt często" komplikuje niepotrzebnie całą strofę, która notabene bardzo dobra, a to co w nim (wierszu) pociąga najbardziej, to zwyczajność i prostota. Bardzo dobra ostatnia strofa, ale znów pierwszy jej wers - może to wynika z zapisu - aż się prosi, żeby ten wiersz stracił choć trochę rytm, a forma stała się bardziej nieregularna. No ale to jest pisanie mną - dlatego nie daję żadnych kontrpropozycji. Wiersz jest dobry, ale mógłby, moim zdaniem, być bardzo dobry. Pozdrawiam ciepło Adam Hmm, mnie ta Macierz w sumie rozbawiła trochę przy pisaniu, zastanawiam się, na co by można ją było ewentualnie zamienić, co do "aż nazbyt często" podobne odczucia. Co prawda mogę pokusić się o zmianę określeń, zwrotów, ale z wersyfikacją byłoby ciężko, lubię pisać w równych linijkach, często liczyć sylaby... Zobaczę. Aczkolwiek dzięki serdeczne za opinię:) pozdrawiam
-
Kręci temat, no dobra:) Dzięki bardzo! pozdrawiam
-
Szczęście pewnie tak, ale zrobiłabym: Czuję sercem drzewo i napisała nowy utwór, bo ten kawałek jest dobry:) pozdrawiam
-
Błąd w tytule niczego tu nie umniejsza, dobrze jest, w sumie czytam pierwszą Twoją rymowankę, w warsztacie były białe, jak pamiętam. No no, podoba mi się jakby nie patrzył:) pozdrawiam
-
Graficzne rozwiązywanie ciągu geometrycznego
Ewel K odpowiedział(a) na Vanaheim utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ha, mi się podoba, ale wolę w miejscu 0,57 przeczytać "mmm", bo liczba za bardzo mi wydłuża;) Nie lepiej byłoby "z punktu A do punktu B" - przynajmniej się wyrówna ten pierwszy ciut. bądź co bądź - podoba się pozdrawiam -
O Jezuuu, angielski... apsik:) Zastanawiam się czasem, czy poezję w ogóle da się pisać w języku obcym, którym nie posługujemy się od urodzenia. Na filologiach uczą słowotwórstwa czy to tak się samo robi z latami? Może nie znam angielskiego na tyle, by się przekonać co do tego, że nie jest ubogi, ale póki co, utrzymuję. Pytam tak z ciekawości, z zainteresowania kwestią tłumaczeń. Co prawda bardziej tłumaczeń Biblii czy Horacego, ale czemu by nie także tutaj... pozdrawiam
-
Już sam tytuł zniechęca, ryzyki fizyki z tymi upadłymi aniołami, to już tyle razy było, że taki opisik naprawdę nic nie zmieni. Poza tym od razu stają przed oczami obrazki na blogach zranionych nastolatek, co u mnie tym bardziej minusuje. Ale powodzenia i pozdrawiam
-
A ja biedny nie posiadam winyli wcale, za to solówki ciągną się często :) trzeszczące podziękowania i pozdrowienia Adam Czuję, że nie muszę wymieniać zalet klimatów winylowych, bo tu się autor zna na rzeczy:) A te solówki tak prywatnie czy w jakimś zespole? Rozgaszczam się trochę, ale to tak z sympatii do tej dziedziny;) trzeszczące jak najbardziej