Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

violetta

Użytkownicy
  • Postów

    11 409
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Treść opublikowana przez violetta

  1. 'dla Piotra' Rysujesz na mojej dłoni żabki. Godzinami oglądam jak zmienia się rysunek przy każdym ruchu. Wypuszczam z siebie powietrze, które wchodzi we mnie z tobą. 'Bardzo pięknie pachniesz'.
  2. 'Najnajnajdroższemu poecie' 'Jesteś obok mnie', nie pamiętamy jak się stało, co było przedtem. Tylko chłodne, spokojne świece, nieznane gwiazdy, a w łóżku jeszcze zimniej. Czarno; za oknami proste dźwięki, szybowiec, wiatr w miękkich liściach kasztana, chmury zakrywają noc, rosną wrzosy. Ulubione. Oddychamy cicho. Ogrzewamy sobą kołdrę, dopóki nie utrzyma ciepła na skórze. Za ciasno, 'jesteś ładna, kiedy cię zaskoczę'.
  3. Jesteś słodki. Przynosisz zapach ciepłych kwiatów, kamyków i przytulasz delikatnie; nie oddychamy. Przez chwilę cisza. Wyobrażam na głos, jak może wyglądać nasze życie, dokąd zanosi, co jest najpiękniejsze, oparte o siebie na łące. Czasem twój oddech pasuje do mojego.
  4. Nieśmiało obejmuję cię od tyłu, serce bije cicho, moje nadgarstki ciepłe na zimnych rzęsach; pochłaniasz Jestem częścią mgły, kroplą, wilgocią tuloną w pąku, który z piersi rozkwita Przyciągasz mnie, nie powstrzymuję śmiechu i wszystko wymyka się; myśli, róża rysowana 'siedzę wreszcie na twoich kolanach'
  5. Trawa zazieleniła się rankiem, kiedy na chwilę zamknęłam oczy. Mój cień pojawia się pomiędzy drzewami na zaczarowanej ścieżce i znika. Jedne otacza wciąż połyskliwa mgiełka. Zatrzymuje promień, wierzby wypuściły listki; blednę, a moje myśli spokojne, pocałuj mnie.
  6. Częściej się śmieję, kiedy przyciągam kolana na rowerze, żeby nie było widać, czwartek, piątek, co to za kwiatek, "kiss me" wyhaftowane na majtkach. Wpatruję się przed siebie, we mgłę, w wiatr, i tylko dzięki temu wiem, że zauważasz jak kulę się przed chłodem, pozdrawiam możliwie serdecznie.
  7. Jesteś jak kwiat. Całujesz mnie na podwórzu między butelką wody a książką; brokat. Drży przez moment na spódnicy w róże, i opada. 'twoje wargi palce syczą na nawilgłej ławce moje taneczne włosy zwisają' Nie odrywam się od ciebie, dopóki nie zaczniesz mówić pięknie: tylko powietrze panuje nad nami, zrośliśmy się wzdłuż ramion, prawda?
  8. Kocham się z twoim zapachem, gdzie rosa rozkwita. Nastąpiłam boso na gałązkę i tak się zdradziłam. Kiedy dotykam, czerwienię się. Nogi szukają wiatru w polu. Oblizuję spieczone usta. Jestem jak pestka wiśni, łagodna jak wiśnia.
  9. Przyciskasz mnie, kiedy rozpływam się w delikatnym rumieńcu, a unosząca się mgła nie ma końca; ratuje. Koniuszkiem języka znajduję cienki rowek, po którym schodzę miękko. Zatrzymuję się. Koło małej sosenki, rośnie biała sasanka i pochwyca oczy. www.youtube.com/watch?v=FykSwbd9uO8&feature=related
  10. Dzieki :) raczej czardziejka ;)
  11. Kiedy rozmawiamy, wiatr unosi głosy, a więc tylko piszemy palcami w powietrzu to, co obiecują zarośla. Robię kota z gałązek tak, żeby leżał na łapach, najlepiej spał. Nie mogę się nadziwić, układam delikatnie na T-shircie, obejmuję z wahaniem. Łączysz o wiele więcej, wystarcza twój promienny uśmiech.
  12. Drewno wokół zdaje się mówić potrzaskując. Stoimy. Pokazujemy wnętrza dłoni. Moja z garstką kwiatów. Dobiega twój szept. Nie zdążysz nawet mrugnąć. Wpuszczasz promień przez kilka szpar, żebym poczuła, z jaką siłą słońce zalewa wszystko na zewnątrz. Rankiem obserwuję jak błyszczy. www.youtube.com/watch?v=7WDPuiId47c
  13. Dziękuję. Nowy tytuł: Piotromania
  14. Krople lśnią na gałęziach, niczym małe lampiony - tej nocy, kiedy jest chłodno i cicho, nareszcie mogę się wyspać. Potajemnie wciskam się w monotonny krajobraz, w którym słabe listki łapią nieuchwytne powietrze. Plastikowy zajączek wypluwa na dłonie miętowe cukierki, popiskuje - będziesz pamiętał mój dotyk.
  15. Siedzę na parapecie, marzą się szafrany, których na razie nie udało się dostrzec. Uśmiecham się wstydliwie. Nie odczuwam upływu czasu po cichej miłości, raczej lekkość. Motyl usiadł na łokciu z przymilnym łopotem. Topię się w na pół przejrzystym, miękkim kremie - zliż mnie koniuszkiem języka. www.youtube.com/watch?v=WJTiXoMCppw&feature=related
  16. Poznajesz moje dłonie i usta. Wiatr delikatnie wpada między palce z drobnymi kwiatuszkami przylaszczek, spacerują po mokrej gałązce. Podtrzymujesz mnie, żebym nie upadła. Uśmiechamy się. Obserwujemy posyłane w górę latawce, na krótko lśnią w promieniach. Marzę, aby twój uścisk towarzyszył już na zawsze. Niebo wydaje się lżejsze, błękitnieje.
  17. Jesteś radosny, kiedy celujesz we mnie papierowym samolotem, czuję podmuch wiatru, przepełniona dotykiem. Kilka piruetów odsłania gołe kolana. Nie wypuszczasz z rąk. Na prześwietlonej słońcem polanie zatupotała wypłoszona sarna. Drgnął raj odnaleziony. 'słucham twoich opowieści o lecie jadłaś maliny smakujesz chcesz żebym została są słodkie'
  18. Dziękuję. Poprawiłam wiersz.
  19. Całe twoje ciepło zawiera się w spojrzeniu, za każdym razem widzę cię w kroplach rosy. Rozkładasz daszek, żebym nie spaliła się na słońcu, kiedy odkrywam zapach kwiatów. Znowu jestem księżniczką, czekasz na mnie. Podziwiamy wszystko, czego dotykałeś. Marzę o chwili, gdy usłyszę twój oddech. www.youtube.com/watch?v=WJ6Vq2q-ZXQ
  20. leżymy obok siebie przed balkonem. podglądam wargi. uśmiechasz się delikatnie. widać ciemnofioletowe, świeżo malowane niebo. długo się zbliżasz, wreszcie czule i lekko dotykasz mnie. wszystko czuję w zwolnionym tempie. podbródek przecina szarawobzowe chmury. zrywam rozpięte pajęczyny i wczesne dmuchawce, póki nie znikną, i kiedy przyłapiesz na tej zabawie. www.youtube.com/watch?v=XPKLfKYSgrg&feature=related
  21. Czegoś się od Ciebie nauczę. Na jednym portalu ktoś zadał mi pytanie, czy nie jest to zdanie przegadane, i dlatego tak zrozumiałam. Dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...