znajduję gałązkę jabłoni
podobną do srebrnej korony
będę nimfą jak z szarmezy i
rzucę na ciebie urok
dotykasz nosem różę
rozpada się natychmiast
ale czuję mocny zapach
białych płatków na suchych liściach
jaskrawoczerwono płonę
przed zaciśniętymi powiekami
gdy zmorzony rysuję się tak wyraźnie w twoim śnie
powiewna w bieliźnie z koronkowych kwiatów
niczym pyłek zbieram karmin z warg
lepiej mówić o ewangelii, że jesteśmy synami czy córkami Boga jak Jezus:) mamy te same cechy:) jeżeli czegoś dowiadujemy się o Jezusie, dowiadujemy się o sobie.