
Piast
Użytkownicy-
Postów
809 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Piast
-
Perełce perliście, Bajce bajkowo i Marcie miło dziękuję za słowa pod moim wierszykiem małym takim... Pozdrawiam Piast
-
No wieeeem... Muszę się jeszcze od ciebie dużo pouczyć, ale w tej dziedzinie ociągał się nie będę z nauką :))) Pozdro Piast
-
To już wiem, dlaczego mnie tak wczoraj wieczorem łaskotało po szyji - chłopaki mówili, że to blondynka musiała być jakaś, a ja im na to - to babie lato! I miałem rację... papapa Piast
-
Niech cię te wróble budzą dźwięcznym kołataniem w szyby - byle nie za rano!!! Dzięki za rozwiązanie problemu :))) - pozdrawiam miło - Piast
-
A te myśli smutne być muszą bo ubrane szczelnie po uszy porozpinam guziki i haftki bo im chyba ciasno być musi niech się pięknie przede mną rozsypią i rozleją szeroko jak morze wtedy każdą z lubością przymierzę i na swoich miejscach ułożę. Pozdrawiam cię, Alu, serdecznie Piast
-
Na tym forum, drogi Piaście, interpretacja dowolna ... to zależy od Ciebie ;))) Pytam, bo patrzę - w szafie tylko jedna rękawiczka, wyglądam, a za rogiem, w pokoju, żona w telewizor się gapi i też tylko jedna... :))) Pozdro Piast
-
Do łopat nie wyrabia się trzonków z drewna dębowego, chyba że jest to unikalna i specjalna łopata wesołego grabaŻa ze Zbaraża, co się nie zraża i odraża, a to się także w zyciu zdarza, prawda???
-
A wróć, miło będzie cię "widzieć"... Pozdrawiam Piast
-
jedna z nich ta czujna co nad Odrą siedzi czeka już od rana aż zarzucisz sieci i już wracać miała w wody toń skłębioną aż tu naraz widzi postać tę znajomą w ręce coś zaciska do policzka tuli ciekawe co niesie czym serce rozczuli tak to Piast poeta teraz wie na pewno idzie brzegiem rzeki z rękawiczką jedną za czymś się rozgląda coś do siebie mówi wczoraj był tu z żoną - drugą pewnie zgubił wrocławskie buziołki wesołki ślę Hahahaha, Beenie, uśmiałem się wesoło - nie rozumiem tylko, czy on zgubił żonę drugą, czy rękawiczkę??? :))) Pozdrawiam Piast
-
De’gustacje przekonań – czyli przekonania warunkowe
Piast odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A mnie się wydaje, ze jest to mimo wszystko wyznanie wiary peelki, która ma tyle wątpliwości, że już one same ją rodzą ( w/g znanego powiedzenia ) i w dobrym kierunku prowadzą. Przecież i szatan w Boga wierzy, dlatego Go zwalcza... "szczerze wyję do Boga że nie umiem uwierzyć" - ha! świetne i potwierdza to, co wyżej napisałem! Jeden z niewielu białych wierszy, który nazywam bezsprzecznie wierszem - poezją, bo warsztat wprawny, jak to Michał słusznie zauważył. I choć nie odnosisz uczuć peelki do siebie, to dobrze się wczułaś w rolę poszukującego wciąż... - trzymaj się, Staszko... Pozdrawiam miło Piast -
raczej niedoskonałość niż miłość
Piast odpowiedział(a) na Czarna Perła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Perełko Czarna, a czy jest coś takiego, jak "niedokładność rąk Bożych"? Przecież w takim zwrocie jest ogromna sprzeczność sama w sobie. Czegoś takiego nie ma! Ten wers zdominował moję rozmyślanie nad wierszem i powstrzymał od komentarza... Pozdrawiam Piast -
Dedykuję skromnie wszystkim komentatorkom pod wierszem Jacka Suchowicza pt. " Wystarczy tylko..... ", a samego autora - łowcy serc niewieścich, serdecznie pozdrawiam... Piast :)))
-
Zamknąłem w dłoni, z lekkim serca drżeniem, jakąś rzecz miłą tuląc do policzka - obłok zapachu tak bardzo znajomy, jaki mi niosła twoja rękawiczka.
-
Wystarczy tylko......
Piast odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To są moje oczy Jacusiu w ciebie bardzo czule wpatrzone, chcę byś widział pędzla muśnięcia na tym drzewie pod twoim domem. To ja jesień zerkam do okna, złotem, żółcią malując liście, by z nich później dywany utkać i pod nogi rzucić wietrzyście. To się nazywa mieć szczęścia łut odnaleźć miłość w uczuć tłumie ująć ją w dłonie i duszkiem pić chciwie łapczywie nierozumnie hihihi Piast pozdro... -
Wystarczy tylko......
Piast odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czytałem już to niedawno, teraz wróciło dopracowane, choć widać, że to jakby inny trochę Jacek.. . Ale przecież każdy z nas powoli innym się staje, ważne jednak, by pamiętać, że "najważniejsza jest miłość"... Na pewno autor przeniósł na papier swoje uczucia, bo wiersz mówi o konkretnej miłości, takiej, jaka ona jest dla niego. Komentarz Beenie jest tu bardzo trafny - " nie chowajmy miłości po kątach ", ale przecież jak wiele miłosci trzeba gdzieś w zakamarkach duszy poutykać wie tylko ten, kto kochał. Chce się westchnąć - takie jest życie... oj! jest... szepcę do ciebie a sam siebie pytam jak ksiądz - poeta w końcu swego wiersza czy pierwsza miłość miłością ostatnią czy ta ostatnia to dopiero pierwsza Pozdrawiam serdecznie Piast -
DO KOMENTATORÓW: Popierdółka niekomentowana ginie śmiercią naturalną, a wy jej pierdu, pierdu....papu, papu... i żyje lepiej, niż wiele prawdziwej poezji na tym forum...
-
Lunatykowi...
Piast odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pozbierać je? Ach, za długo! Zagarniać chcę ramionami! Światłem zorzy rozświetlę Ci drogę pod stopami. By potem w zachwyceniu Pijany zachwytami Rzucić ziarna zachwytu Ptaszętom pod chmurami. Deszczem spadną różanym, Zapachną pod stopami. W różanym zachwyceniu Zagarnę je ramionami! Pozdrawiam... jak zwykle... Piast -
Hetman Wielki
Piast odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hola, hola, Tera, chyba się zapędziłeś(albo -aś), albo jakieś ukryte animozje wzięły górę, bo co jak co, ale to jest opinia całkiem do kitu. Rzekłbym - gniot, jeśli chodzi o opinię twoją na temat wiersza. Wiersze Korczaka są same w sobie unikalne na tym forum. To wiersze akcji, ruchu, dźwięku, światła... Czy nie słyszysz rżenia i tętętu koni, szczęku szabli, zawodzenia wiatru w przyłbicach, szumu liści na kłaniających się drzewach przed orszakiem wojska, plusku kałuży pod kopytami, dźwięków uprzęży...? Podobny w stylu wiersz "Oparł się gotyk...", albo "Słońce i róż" tryskają tempem, światłem i ruchem... Spróbuj Tera taka batalistykę urządzić... Pozdrawiam Piast -
był sad. drzewa zasiane przez mgłę.
Piast odpowiedział(a) na ula utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szukam jeszcze innych słów, by się nie powtórzyć po moich przedmówcach i pochwalić jakoś ten wiersz, ale skoro nic mi nie przychodzi oryginalnego do głowy, to powiem tylko - brawo! Szkoda tylko, że tak króciutko. Przydałoby się go jeszcze raz tyle... chociaż... Pozdrawiam Piast -
Chciałbym, Macieju, odnieść się do twoich uwag, ale nie mogę zrozumieć, o co ci chodzi, bo w jednym zdaniu tyle literówek, że sensu dopatrzeć się nie mogę... Zgadzam się, ze tych "...om" w drugiej zwrotce za dużo, może więc nieśmiało przebąknę tak - tam wiatr kamieniom zanuca melodie znane wędrowcom, marzeniom dodaje skrzydeł, uciera nosa kłopotom. Ale przecież sympatycznie czyta się ten wiersz i słów wielkich nie trzeba, by powiedzieć, że jakbym na wakacjach był... i już. Pozdrawiam Beenie bardzo miło Piast
-
Szła starodawna droga
Piast odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzisiaj dopiero przeczytałem - super jest ten wiersz. Pozdrawiam Piast -
Jeśli dla ciebie dyskurs merytoryczny kończy się nazwaniem kogoś w sposób nie całkiem kulturalny, to wydajesz opinię o sobie samym i o dyskursach nie może być mowy. Taaaaak, ty wszystko wiesz najlepiej i koniec. Jesteś typem ZAROZUMIAŁEGO BUFONA zadufanego narcystycznie w sobie samym i proponuję trwać w tym usilnie, jeśli cię to zadowala, bawi i prawdopodobnie nawet podnieca...
-
A ja się nie zniżę do twojego poziomu... p.s. Leszek ci kiedyś napisał - gdy ci argumentów nie starcza, rzucasz wyzwiskami...
-
Drzewa otrute mgłą tracą kształty, jakby przebywały w pomieszczeniu pełnym palaczy. Błądzimy w porach roku, jak w nie do końca swoich metrażach,w ciałach, za które ktoś pobrał zbyt wysoki czynsz tak dawno, że zapomniałaś nazwy waluty. Pamiętam kiedyś, gdy dotykałem cię po raz pierwszy, nieważne jak miałaś na imię, bo to wciąż byłaś ty. Teraz: wynajęte mieszkanie, ocierają się o siebie słowa i nagie brzuchy, mamy po dwadzieścia dwa lata i zawsze będziemy tyle mieć. Pokój jest pełen mgły, lub dymu z papierosów. Mówisz: jesteśmy bezpłodni, bo to, co rodzimy nie jest nami. W kącie za firaną kokon, z którego na wiosnę wyfrunie motyl. Hmm... odpowiem "poetycko": Możesz się teraz uchachać z kogo chcesz, co mi tam... To powyżej to wiersz? A co to jest proza? Nie musisz odpowiadać... A czytając więcej myśl i trochę więcej przyłóż się do pracy, może jakiś wiersz napiszesz. Jeszcze raz przypomnę - utwór, aby mógł być nazwany wierszem - poezją, musi spełniać pewne kryteria. Jakie? Nie będę sobie raz kolejny klawiatury niszczył... Piast p.s. Najlepszy kawałek to chyba ten: Nie będę sobie raz kolejny klawiatury niszczył...
-
Drogi Piaście! Rodzice Cię nie urodzili, ale spłodzili - dobrze, ze z miłości i chęci. To, że moi antenaci dali mi życie na skutek swej lekkomyślności - to był żart, i to nie w nich wymierzony, ale w siebie samą - taka autoironia. Zresztą cały wiersz jest też trochę autoironią, a jeśli nieco melancholijną, toć to przecie nie grzech - na tej dziwnej, pięknej Ziemi potrzebni są zarówno smutasy, jak i uśmiechnięci - wszyscy składamy się bowiem na jej piękno. W każdym razie ja akceptuję siebie, nawet wtedy, kiedy sobie z siebie podkpiwam. Gdzie w moim wierszu dopatrzyłeś się wiecznego buntu przeciw wszystkim i wszystkiemu? To bardzo ciekawe... Wątpliwości są dobre nie tylko wtedy, gdy chce się je rozwiać. I nie muszą być żałosne. To właśnie wieczne wątpliwości popychają ludzi do myślenia, poszukiwania, filozofii, nauki, sztuki, literatury... Właśnie te ciągłe, nierozwiewalne, niekończące się wątpliwości i dyskusje, te piętrzące się, wciąż powtarzane przez ludzkość pytania bez jednoznacznych odpowiedzi, a raczej z nieskończoną ilością możliwych odpowiedzi... A i wieczyste poszukiwanie własnego sensu, powołania, możliwości całkowitego spełnienia się w krótkim życiu - i ustawiczne weryfikowanie odpowiedzi w tej kwestii - też nie wydaje mi się bez sensu ani nawet żałosne. Ale życie bez wątpliwości i pytań jest znacznie prostsze, wygodniejsze i bardziej beztroskie - to prawda. Każdy może wybierać. Trzymaj się, Piast. No i ta wypowiedź jest całkiem, całkiem zgodna z moją, choć jest zaprzeczeniem twojej poprzedniej, o czym napomknąłem w swoim komentarzu. Ech... zresztą nie ma o co kruszyć kopi! Pozdrawiam Piast p.s. Mówiąc o "lekkomyślności" zaniżasz swoje własne " Ja "... Nie warto, bo ten zwrot był wymyślony przez jakiegoś domorosłego "filozofa" i jest często i głupio powtarzany ...