nie jestem Joanną i nie jestem poważna, poprostu nam ochotę zjeść krem, bo jak jestem wściekła lubię jeść słodkie i kropka.
a wściekła jestem na ten "nekrolog" upamiętniający, czy to ma być dla Jolanty czy Stefana?
co jeszcze mnie na tym forum ma spotkać?
może ktoś mnie posądzi o zdradę małżeńską... bo piszę wiersze do Stefana, miast męża, a może Stefan to Jolanta, albo diabli wiedzą co jeszcze...