Fly Elika

...i pewnego dnia nad rzeką stał chłopiec rzucał kaczki po wodzie kogoś mi przypominał ale ten wpis do pamiętnika...

nie burmusz - czyli co? dlaczego? - były tu takie wiersze nad rzeką gdzieś - to dla mnie ważne

tak, że wasze pertraktacje są zbędne chyba, że dla was samych. Jak się dobrze bawicie nie odpowiadacie, to juz wasza sprawa. Ale jak wiem kto jest dobry, a kto chciwy. Dziękuję i wystarczy

jak ty do mnie mówisz? a jakbyś chciała? określ się jasno, i pogadamy... Pozdrawiam... Leo. masz brzydki ton, nie mówi się pogadamy tylko porozmawiamy, kim ty jestes i co ty sobie wyobrażasz, żeby do mnie się tak nieuprzejmie zwracać?????

mama i tato też są?

ale moje dzieci są moje, a rodzina też? prawda?

Fly; Gorzej Ci? Czy lecisz w kulki? jak ty do mnie mówisz?

nic nie kumam, nie ma tych co byli ze mną wcześniej ? jaka była stolica Jugosławii wtedy?

przenikają się cienie i głosy Bogów pomiędzy kolumnami, światło słoneczne wpada gdzieniegdzie i wypadek(?) miska z owocami i zielony wazon i bordowo brązowy wazon smutny albo... nic niewiem koronkowy obrus i klucze czy juz można odpocząć od mdłości i zasnąć by odpocząć gdzie jest ten wiersz, chciałabym tam być

smutnie rozwiany ten wiersz, ale może jeszcze coś uda się naprawić ;)

Do obrony krzyża. Amen Mnie krzyż nie przeszkadza, byle by pod nim nie kryć pod nim krzywd normalnych ludzi i dzieci i nie wykorzystywać do zabawy przez nieuczciwych ludzi itp.

do czego to ma służyć?

smutne - coś mi to też przypomina przedostatnia i ostatnia zwrotka czekam by nie bojąc się wyjść normalnie żyć bez obaw o bezpieczeństwo moje i dzieci i bez zaczepek, wrócić do codzienności która jest bez fałszu i strachu

nie rozumiem? czego?

tam są rzeczy smutne, i do tego to pytanie o ostatnie ciało widziałam wczoraj na zdjęciu w onecie dziecko, które jakby kogoś szukało oczami ... kiedyś miałam taki moment, kiedy wzięłam dziecko od mojej gosposi i miałam wrażenie, że mdleje i w tym dłuższym momencie było podobne do tego dziecka na zdjęciu, później się znowu zmieniło i jeszcze inne rzeczy są dziwne w moim życiu... jak cierpienia moje i moich dzieci

nie wiem może to ważne, ale mnie jest przykro

fajne, ale brzydko się okropnie wyrażasz, nie wiem jaki masz powód ja jestem swięty turecki i nie mogę się poznać na żadnym zdjęciu mama też sie zmieniła, a ja mam za to zdjęcia wg których mogę innych próbować poukładać, ale nie wiem jak się nazywają, bo chyba kłamią

i bawicie się ludźmi w cyberprzestrzeni, robiąc im w ten sposób krzywdę, kiedy nie umieją się znaleźć???

szłam po pustyni nie było ścieżek ani drogi dotarłam stanęłam przed otwartymi nie zadaszonymi murami w mieście zapadła cisza trawniki równiutkie ale nie było odczucia kobiecej ręki nad głową męskie odgłosy handel i kupczenie biegi z domu domu na wprost piękny blask jednak nie można było przez to miasto przejść obojętnie względna cisza nie dawała spokoju to widziały moje oczy może dzięki matce tęsknota tak boli weźcie się w garść i pomóżcie jestem gotowa

Nie jest to łatwe Leokadio, dobrze że zaglądnęłaś, i dziękuję za radę. Własne oczekiwania zależą od zrozumienia przez innych własnych błędów, przyznania się do nich, i dążenia do mądrego kompromisu. Inaczej nie można oczekiwać ani też nie chce się oczekiwać żadnych zmian, jeśli inni tego nie potrafią lub też nie chcą tego zrozumieć. Pozdrawiam

dziękuję za czytanie nie jest mi do śmiechu

możesz do mnie normalnie pisać?

nie wiem, może ktoś poblokował przeloty :(

www.youtube.com/watch?v=F1nucDIQJ0Q a co ty mi za chałupkę przysyłasz?

pamięci przy zdrowej pamięci się nie zmieni na podobną:) jak człowiek jest oczywiscie przy zdrowych zmysłach i mu jej nie zatłuczą:)))