Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fly Elika

Użytkownicy
  • Postów

    2 762
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fly Elika

  1. słoik Aniu ? - jak wek, tylko taki zwykły? hmm wylałam po roku albo po pół tora - bo myślałam z tęsknoty umrę, brakowało mi , czułam się zapuszkowana...
  2. domyślam się, że nie wiem o co Ci się głównie rozchodzi... :) mogę się zgodzić na powody [których zawsze jest mnóstwo] oraz po - wódki ;) fisiu- nie wiem bo tak zakręcenie piszesz, trzeba by wpaść na podbne fale:)) pytam się bo szukam może jak głupia i nie rozumiem twoich odpowiedzi i nie dają mi odpowiedzi a ty mówisz, że się znasz to może mi powróż :)) kiedy sama nie daje rady
  3. dziękuję za podanie tego słowniczka, może niejedna para chciałaby mieć taki własny słowniczek dla siebie, ale najpierw musiałaby go sobie wypracować, by dla nich był sekretny i zrozumiały, a kiedy miłośc nagle się urywa, to poszukiwania są bardzo złudne, i mimozolne i przynoszą cierpienia Ciekawi mnie nadal ta pomarańcza, i szkoda, że nie wiem kim jesteś? Ale przecież, jeżeli ktos szuka ukochanej osoby i wierzy w miłość to może szukać, może łut szczęścia pozwoli na odnalezienie
  4. czyli takie półświadome natchnienie nie wiadomo skąd, może z miłości? albo jeszcze inne powody nie zastanawiasz się, nie jesteś ciekaw dlaczego akurat pomarańcza? omarańcza to osamotnienie - gdzieś pobieżnie wyczytałam, ale przecież nie zawsze musi znaczyć to samo?
  5. Pięknie piszesz jak zawsze, a dlaczego z pomarańczy?
  6. dziękuję, i te marszrutki, to też mi coś przypomina i dziwnie się kojarzy, jakby z braku sił ale to chyba dlatego , że Grand Hotele, mają korytarze na około, jak HG np. w Łodzi, kiedy się idzie i idzie, a człowiek zmęczony bardzo po podróży
  7. W Czerniowcach byłem tylko przejazdem w drodze do Rumunii. Zaniedbane dalej bardzo. Piękny uniwersytet. Zdradzę Pani, że choć we Lwowie byłem wielokrotnie, Lwów został użyty w wierszu nie poprzez wspomnienia ze Lwowa. Pisałem bardziej abstrakcyjnie, a po prostu Lwów mi tam pasował..do pewnego obrazowania :) pozdrawiam Jest tam /zdaje się/ Grand Hotel i jeździ trolejbus?
  8. Ciekawy ten wiersz, kręciłam się koło niego byłam w Czerniowcach, jako mała dziewczynka, choć myślałam, że jestem we Lwowie, znaczyło to dla mnie coś, więc może sobie ubzdurałam, bo nie wiem gdzie byłam, mojej przybranej babci i dziadka nie ma już na świecie, a rodzice nie wiem czy byli, pamiętam ciemne korytarze w jakimś hotelu i tramwaj albo trolejbus zjeżdżający w dół ulicy, A tak mi się... to może dziecinne tylko częste przypomnienie z brakiem odpowiedzi, i skojarzenie z podróżą na wakacje pozdrawiam
  9. niezbyt ten wiersz, jest tragizm straszny w tym wierszu, i jakaś dramatyczna gra... domyślam się, że chodzi o aborcję, /co budzi ogromny niesmak i wszelkie sposoby na ironizację i pogardę dla takiego czynu/ ale może przyczyną być też poronienie i ogromny smutek przykuwa zainteresowanie ta krew, mogą być rózne tego przyczyny duże utraty krwi osłabiają psychicznie również, jeśli człowiek pomyśli czy się zastanowi
  10. Z pewnych nawet niejasnych sobie przyczyn i braku odpowiedzenia satosfakcjonująco na pytanie, rozważa domysły i pragnie sobie udowodnić jakimiś nieudacznymi sposobami swoją wartość itp. przepraszam więc, że w czyms uraziłam, mam taką brzydka może cechę w sobie, że nie pytam, a gadam za dużo, bo mi nie wystarcza odpowiedź, z przyzwyczajenia jak jakiegoś ciągłego niepokoju masz rację, lepiej pytać, jeśli ma się kogo pytać w zaufaniu pozdrawiam
  11. Teraz ładniej, ta strofa J.S. staram się zrozumieć wiersz, moze domyślam się, o jakie cechy w nim chodzi, też mogę się mylić, Jezeli ktoś kocha, to nie chce krzywdy ukochanego człowieka, oczywiście, że zaborczość jakaś w człowieku jest, z racji przywiązania do ciała i zazdrość. Ostatnia strofa kończy się... było mało, częściowo to uzasadniłam powyżej, a ostatni wers to jednak przywołuje i jeszcze bardziej określa i wzmacnia tę cechę, jako tłumaczenie porażki uczuciowej lub coś tym rodzaju/może też sugerować nie możność panowania nad pobudkami, Sądzę, że z jakiś własnych przykrości i przyczyn... pozdrawiam
  12. smutny wiersz, kiedy lato kojarzy się w ten sposób ale też kiedy bliskie w jakis sposób osoby odchodzą nagle, wyjeżdzają, odsuwają się z niewiadomych przyczyn to bardzo duży ból, jak osamotnienie pozdrawiam
  13. sikawka, różnie można kojarzyć, to chyba nie jest śmieszny wiersz, chociaż śmiesznie napisany pozdrawiam
  14. świętych nie ma, zwłaszcza jak się zostaje nagle z niczym i rzecz wymuszona i sprowokowana warunkowo choćby. tak sobie myslę, że to też może być tego powód
  15. Dobrze zwrócono tu już uwagę na te ręce, mogą być po prostu niewidoczne, a wiersz piękny, w poniższym fragmencie, zamieniłabym kolejność znaczenia, oczywiście to moja sugestia Życie mnie nie rozpieszczało, będziesz dla mnie tym, czym zechcesz. Całym ciałem! całym sercem! - całym sercem, całym ciałem albo sobą może :) Braki okazywania uczuć są bardzo smutne i brak poczucią bycia kochanym również, ten wiersz tą odwrotność dobrze wyraża Pozdrawiam
  16. Zamglony ten wiersz, dużo obrazów przywołuje, jak sądzę skojarzenia przez jakieś utkwione gdzies w pamięci przedmioty, wiersz, jak zza firanki zaczarowany obrazy pływają, zagubienie to tak z mojego czytania pozdrawiam
  17. Ładny wiersz, może miejscami nieprzewidywalny - to zależy od uzytych przez Ciebie metafor - i ich tłumaczenia komponuje mi zwłaszcza z ostatnią zwrotką i dodałabym taką nieokreśloną ciszę Pozdrawiam
  18. tak się to tłumaczy, że coś się zaprzepaściło, tę kropkę?
  19. niejasny wiersz, może mówić o wielu zdarzeniach, rzeczach, jakoś ze sobą powiązanych,
  20. Nieprzyjemny ten wiersz, tyle obrazów dziwnie powiązanych krzyk akcentowany wulgaryzmem nie daje spać dzieciom sen smakuje siarką oddech chodnika stuka do okna ten fragment z siarką, ciekawe jakie ma znaczenie? pozdrawiam
  21. krzyż to krzyż ____________ tylko Wignasz i spokój
  22. Niby nie dziwię się, ale oględziny z ględziny są potrzebne nieraz bardziej wierszom na Z, choćby podsumowanie wierszy na zakończenie sezonu letniego. A tak to wciąż nauka na P i to w wakacje :))
  23. Przepraszam, że tak opisałam to z humorem i że to cię uraziło. Mitologia w zalążku i budowanie nastroju ciągłych cierni, z tego zalążka to zapowiedź na nowy koszmar, ciernie, bez cierni, Kaliope, kalie, cienie. To warsztat i takie wyraziłam zdanie na budowanie podobnej nastrojowości, i jak to się rozwija. Szkoda, że nie zrozumiałaś moich intencji. Wyniosłych słów użyłaś w przesadnym komentowaniu i udzieleniu rady, mnie nie znając. Ten błąd się często zdarza, mnie również, i mój komentarz to był przykład na to z czego też wynika. Napisał Super-Tango o podobnym odczuciu nastroju, nie tylko ja. Pozdrawiam
  24. Co by nie napisać na komentarz, to i tak bys powiedziała, że to nie o tym, albo o tym ale... Więc niech będzie, że to nie o tym tylko o tamtym. Wiersz kończy się pytankiem... A ty jesteś Kaliope X i wiesz najlepiej i inni też to już wiedzą, że tylko ty możesz wiedzieć :))) to też nie o tym, napewno:))))) Pozdrawiam
  25. Jak nie Agnes, to zamiennie może coś jak porady cioci, babci - sorki, tak mi się skojarzyło. Piękny wywód o codzienności, nie wiedziałabym na ten temat nic gdybyś mi nie powiedziała. I nastrój wiersza spowodował taką cudowną okazję do wgłębiania się w nieustanny heroizm codzienności, jak właśnie Kaliope, a to X, to że każdy tak powinien, czy tylko ktoś określony? kto przecierpiał ciężki stan i już nie chce wpaść w ten sam stan X, ale się nie da bo za chwile usłyszy, że skoro ktoś nosi X, to on po nim musi na nowo :) Urocze i piękne. A codzienność sobie leci przed komputerkiem i krzyże bolą. Najwazniejsze jednak jest to, że napisało o tym co się wie najlepiej. Czyli jak być X. Nie własna droga i zrozumienie życia, tylko słuchanie rad o X. Przecież nie ma nic piękniejszego, jak dawanie rad o X. Ja kocham codzienność bez rad o X i nadawaniu o X, tylko o codzienności z powagą i uśmiechem też dla codzienności. Ale nie daj Boże usłyszy to nadający o X, to za chwilę i tak ten X wyląduje na nie X. I tak powinno być. Trzeba żyć jak najlepiej, ale z X :))) Padam z X i bez X jakby coś :)), ale Kaliope na pewno coś słyszała o X, pytanie czy chciałaby być codziennie Kaliope z X czy też bez X, a może nie chciała wieczną heroiczką i codzienną, tylko musiała, bo inni tak chcieli? Piękna mitomania X :))) jak i wiersz. -Kto ma X ? łapy w górę. - Wszyscy - No, ale ...., no to od początku. :) Dzięki serdeczne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...