Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fly Elika

Użytkownicy
  • Postów

    2 762
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fly Elika

  1. Ładny wiersz, choć tak bardzo ukryty żal w nim jest. Poza tym coś co nie daje spokoju i zamyśla, a jednocześnie nakazuje się obracać w pajęczynie do czasu, gdy się wreszcie nie pojmie, dlaczego się jest w pajęczynie. To takie zagadki równiez nami rządzą i rozdzierają serce. Ja rozumiem, przynajmniej w miarę dobrze ten wiersz, a zawsze bardziej mi podobały mi kwestie te bez pajęczyny,ale, ale... dalej mi nie daje spokoju, ponieważ co za jeden idzie w ogień i dlaczego:)), a inny kończy, na no to "kochajmy się". A ja sobie czekam po cichutku, który to mi powie :))). W końcu, a się nie będzie głupio śmiał :)))) i przeprosi. Pozdrawiam ciepło P.S. Trochę może nadinterpretowałam, nie wiem. Ale chce być do tyłu, na bieżaco w miarę i do przodu.
  2. Jak się wyjałowi - orać po chłopie, że do tego dopuścił! :)))) Pozdrawiam! To istotne co mówisz, ale ja tam nie mam ochoty na takie oranie po chłopie. Chłopy się znają, a potem mnie mogą zaorać, zresztą co to takie jeżdzenie po człowieku, który chciał normalności choć trochę wyłuskać - przecie to tak jak by po swoich chatach orać, i co nie dać jeszcze spokoju na odpoczynek w niebie? Pozostaje sobie powiedzieć i mieć nadzieję chłop chłopowi nie równy, i szukać poczciwego chłopa dalej. :)) Ale ja widzę, dostrzegam chłopów mężczyzn - tak jakoś, tylko ja taka króchutka, to co by oni ze mnie mieli :))? Tak sobie tylko mogę mysleć.
  3. Nie rozumiem, co ty mi zarzucasz z tą muzą- i jakie środki wyrazu, i jakie picie mi również zarzucasz?
  4. A czego tu nie rozumieć, że kontynuuję swoją wypowiedź we wspomnieniach, w lakoniczny ale szczery sposób. Literówki Januszu wskakują czasem moje, a czasem nie moje, jak zdążyłam zauważyć. Pożyczyć można, owszem dziękuję Ci. Tylko, że kiedyś mówiąc o swoich problemach pewnemu księdzu z rodziny, to samo mi powiedział. Módl się do Matki Bożej, kiedy chciałam ochrzcić dziecko i ledwo dyszałam bo sama byłam ledwo ledwo. A ksiądz nazywa się z rodziny nie pomógł tylko mówi módl się i załatw sobie w parafii. A ja pamiętam, jak w parafii ksiądz po katechezie prosi dziewczynki, pocałujcie mnie w policzek... Ja sobie pomyślałam wtedy, przecież ja się modlę na swój sposób codzień, o zdrowie mojego dziecka, a wiarę daje mi dziwne przeczucie, że moja matka żyje. W końcu moje dziecko powoli zdrowieje przy zawierzeniu zupełnie obcych osób, jak i ja kiedy byłam dzieckiem, i wolałąm iść do tych uznanych za gorszą babcię i dziadka. Tak to jest Januszu. Mamy przeczucia czesem po jednej wypowiedzi kogoś, że coś dalej wokół nas jest nie tak, nawet wobec tych najbliższych i bardzo wierzących. Czy mam pisać dalej?
  5. rolę się orze, coby obrodziła plonem ;) pozdrówki z niwy ;) bardzo słusznie, a jak sie wyjałowi, to gdzie orać? Może wiesz? :))
  6. Na przykład, gdy jesteście aktorami? albo lekarzami, albo marketingowcami, albo co tam jeszcze itd....? to czy lubicie zakładać ciągle na siebie maski, a jeśli tak to dlaczego lubicie maski, albo dlaczego gracie te role bez masek? :))
  7. Dziękuję za koment, tu nie ma nic pomysłowego- to tak naprawdę nie chodzi o śmiech, ale raczej jakies chociaż najmniejsze podbudowanie własnej cierpliwości i odwrócenia uwagi od tego co się widzi, albo też patrzenia na dziecko nie jak na dziecko tylko jakies potworne :)) od urodzenia niekiedy zjawisko. Pełna obserwacja. Oczywiście i włosy uległy jakos dziwnie, spaleniu czy cóś, za nim sama by je z powrotem poktócić spaliłam.:)) No tak to wygląda biorąc ogół stron. Co dobrego, to za chwilę i tak źle. Trudno powiedzieć czy męska gra, czy kobieca, na kobiecie we mgle już też eksperymenty facetów i wykorzystywanie do własnych korzyści. Nie mylić proszę z tym dawaniem się(...). Pozdrawiam
  8. Wiem, że mnie nikt nie napisze... "..cudo, śliczności wiersz", albo coś w tym stylu, bo kiedy coś ładnego lub nowego się pojawia, to ja stoję w kącie, ale nie wiem za co. I tak zawsze było, by czymś się przypodobać, trzeba było zaskakiwać, codzień czymś od nowa, do kieszeni schować smutki, uśmiechać się i żałować spojrzeń (...) Mogłabym tak bez końca, wciąż zaczynać i zmagać się z jutrem, przywdziewać pozy na zawołanie i splunąć lub zmywać: we łzach, pod prysznicem lub w wannie. O nic nie zapytać, zamilknąć, schować się przed obrazami, zbrzydnąć z kwaśną miną, w zmarszczkach zatopić o dzieci, o zdrowie, o jutro i o ten optymizm w t r o s k a c h . /\/\..../\/\..../\/\..../\/\..../\/\..... Tylko co zrobić z tym pikaniem, i przeskawaniem na odczucia ze środka.....
  9. Mnie się bardzo podoba ten wiersz, wyrażenie nastroju - to bardzo trudne słowem, zmieścic wszystko w wierszu o tej choćby jednej akuratnej myśli, tak by się jej kurczowo trzymać.Las tarapatów - to niejednego las - więc za nim się do niego wejdzie, trzeba mieć jakiś cel, by się jej trzymać - a nie chwytac wszystkich las po trochę, tak było kiedyś - za komuny - chociażby. Teraz nie można czekać w lesie jeszcze ciemniejszym na nowe tarapaty :)). Bo się rozmnoża nie swoje lasy. Dlatego ultimatum albo - albo - jest dobrym wyjściem. Albo się nie straci co na nowo odzyskane - albo będzie się tracić w nieskończoność. Ale za tym trzeba się mądrze opowiedzieć i przyznać do błędów i miec komu zaufać, a tego wciąż brakuje. Pozdrawiam serdecznie
  10. Mnie się bardzo podoba ten wiersz, wyrażenie nastroju - to bardzo trudne słowem, zmieścic wszystko w wierszu o tej choćby jednej akuratnej myśli, tak by się jej kurczowo trzymać.Las tarapatów - to niejednego las - więc za nim się do niego wejdzie, trzeba mieć jakiś cel, by się jej trzymać - a nie chwytac wszystkich las po trochę, tak było kiedyś - za komuny - chociażby. Teraz nie można czekać w lesie jeszcze ciemniejszym na nowe tarapaty :)). Bo się rozmnoża nie swoje lasy. Dlatego ultimatum albo - albo - jest dobrym wyjściem. Albo się nie straci co na nowo odzyskane - albo będzie się tracić w nieskończoność. Ale za tym trzeba się mądrze opowiedzieć i przyznać do błędów i miec komu zaufać, a tego wciąż brakuje. Pozdrawiam serdecznie
  11. Ciekawe, ileż ty masz chęci.... Nie odpowiadasz na moje komentarze przez moje zgryzoty i buńczuczne nastroje i rozterki. Pozdrawiam
  12. Ładny wiersz, nie jest łatwo wybrac książkę, która się podoba. aż kiedy przychodzi taki moment, że przez jedną książkę, a właściwie "okładkę" wybierzesz do niej kilka jeszcze innych treści,na które z różnych przyczyn się czeka, ale wcześniej nie wie na co, no bo skąd z fałszu? się nie da ;) Pozdrawiam
  13. Ładny wiersz, nie jest łatwo wybrac książkę, która się podoba. aż kiedy przychodzi taki moment, że przez jedną książkę, a właściwie "okładkę" wybierzesz do niej kilka jeszcze innych treści,na które z różnych przyczyn się czeka, ale wcześniej nie wie na co, no bo skąd z fałszu? się nie da ;) Pozdrawiam
  14. Jest w tym wierszu dużo dobrze wyrażonej prawdy.Umiesz o tym napisać o wiele bardziej rozlegle. Pozdrawiam
  15. w Jabłonnie Nie rozumiem Pani, nie rozumiem, nie rozumiem, nie chcę kwiatów, chcę zajrzeć do Pani kaplicy, pani mówi nie wiem o czym, rozumiem tylko dobroć, teraz wszyscy będziemy się zamykać, na kłódki i spusty, będziemy umierać w tęsknocie, ja w piasku z pamięcia o gruszce, i Michale na biało - różowo, gdzie jest mój biały miś Może wie Gryf?
  16. Nie wiem kim jest osoba A, mogę sie domyślać- igranie na uczuciach - jest bólem, cierpieniem, a przy tym odczucie składanki wg schematów czysto naukowych, albo artystycznych pozbawionych wyobraźni tych ludzkich uczuć cóż SSSSSSSSSSSS- a S trzeba powiedzieć co tak, a co nie nie - jeśli tylko temu nikt nie przeszkodzi. To moja teoria
  17. Czy ty wiesz, jak się czuje moja muszka w kupie krwisto czerwonego światła, pochodzenia z Mołdawii np. Jak śmiesz, i to bie zaufac jako korespondentowi. Przyjrzyć się kobrom V---V co wyprawiają pod postaciami aniołów Ja tego nie posiadam, a biorą. Masz szczęście, ja średnio. Wolę pomarańczowy, niestety już z dalsza :)), ale na biało go brak. :( Jest jesień a aaa tego lata biało-pomarańczowego brak.:) Byle do wiosny. pzdr.
  18. Proszę Pana, jak się wypowiem na ten temat wierszem, to się moze źle skończyć, przede wszystkim dla mnie :)))). Musiałąbym najpierw wiedzieć, w tej materii dokładnie, co jest nasze i się nie sprzedaje za itd. itp.ppp. Nie wierzę wszystkim przekazom bez wątpliwości, nie chcę sobie ich też dokładać ponad miarę. Od czytania może pęknąć łeb, od mediów rozdziera się ciało i serce na ...., chyba, że bez głosu, by nie umrzeć na miejscu. Dusza milczy serce śpiewa, i nawet lekarz nie chce do mnie przyjść. jak się mnie boją to im nie ufam. Zaufam, jak powiedzą prawdę, wtedy mogę zaufać i rozmawiać o poglądach na wiersz. Czy odrobinę może przyjąć taki komentarz.Inspirują mnie Pana wiersze i drążenie tego tematu, ale nie bezsprzecznie. Pozdrawiam
  19. Był pod ochroną. Pozdrawiam. Który?;) z tych jedzących Poza tym to bycie pod ochroną wcale nie jest łatwiejsze od życia bez ochrony, to moim skromnym zdaniem. Mogłabym sama na ten temat wiele powiedzieć, zaczynając od dzieciństwa wczesnego. Bo niewiedza, "dlaczego?" prowadzi do takiej samej nerwicy, tylko innego pokroju. Pozdr.
  20. Był pod ochroną. Pozdrawiam. Który?;) z tych jedzących Poza tym to bycie pod ochroną wcale nie jest łatwiejsze od życia bez ochrony, to moim skromnym zdaniem. Mogłabym sama na ten temat wiele powiedzieć, zaczynając od dzieciństwa wczesnego. Bo niewiedza, "dlaczego?" prowadzi do takiej samej nerwicy, tylko innego pokroju. Pozdr.
  21. Ten wiersz ma dla mnie ogromne znaczenie, instynktownie i uczuciowo, choć na oko tego nie widać/albo widać, jeśli się zechce :),/ ale od siebie samej to niestety nie zależy/ i nie przy egoizmie mężczyzn, jaki tam nieraz panuje - To jest ocieranie się o coś. co mnie przerasta już tylko sentymentalnie z czasem ostatnim, tak bardzo, że można stracić siły, nadzieję,cokolwiek pozytywnego- mam na myśli wiążące podświadomie kobiece uczucia. Ponadto kryje się w tym wielka tajemnica, tak śmiem sądzić,/ metafizyka, przeczucie,sny, odbieranie duchem, skoro słowami niekiedy niemożliwe i zapamiętanie, jak zarejestrowanie odczuć nieświadomie, a z pełną świadomością i odpowidzialnością/ ale jakbym zaczęła o tym pisać i się upierać, to by ktos powiedział oczywiście - zwariowała, albo science fiction. Temat jest istotnie złożony, jak i mój problem odosobnienia oraz wyrażenia uczuć. Nadto wszystko chciałam ująć to w słowach najmożliwiej prostych /z niestety nic dla siebie/, ale dla ogólnego przekazu wyciągnąć i napisać wnioskiem najważniejszym i bolesnym w formie wiersza/dla mnie też/.Twój komentarz WiJo jest bardzo dobrym komentarzem i satysfakcjonuje mnie od strony czysto merytorycznej taki odbiór. Chociaż jesteś fachowcem w tej dziedzinie i mógłbys rozwinąć ..... z ciekawości, która to nić odpowiada za to co w wierszu, pojedyncza, czy jedna z podwójnych :))?Jako ciekawostkę, oczywiście. pozdrawiam
  22. w podświadomości czułam że leki są złe że gdy z niemocy sił brakuje to chemia rozreguluje u mężczyzn mózg u kobiet moce nie chciałam źle wyszło brzydko a mnie chodziło o tak po prostu proszę się nie niepokoić jestem zazdrosna mam w sobie jakąś siłę w którą może bardziej wierzę niż noszenie na barkach cegieł kobieta zdrowa nawet sama powinna dać sobie radę z macierzyństwem wobec wszystkich dzieci dzisiaj wiem i też domyślam się jak te miary często stają się w połowie mrzonkami a brak macierzyństwa spokój myśli matczynej ogranicza smutno mi
  23. Trochę nie rozumiem co się tak uwzieliście na ta namiętność do łabędzia, Twój obiekt eksperymentu nie może się wypowiedzieć, Super- J.S? Pisane to nie jest płynącą poezją w rymach, jak śpiewie, ale swoje atuty i ujęcia powabu ten tekst ma. ;) A moja ciekawość czeka na odpowiedź na zadane pytanie.
  24. Zastanawia mnie ten wiersz, ciekawa treść, a obserwacja wkładana w wersy rymowane.Jabym taki wiersz widziała jasno i rzeczowo, z dozą uczucia bez bez rymów. Pozdr.
  25. To ja chcę się zapytać z tej materii. Moje są dla Pana enigmatyczne, a innych są nieenigmatyczne? To może znaczyć tyle, co nawet dwuwyrazowe, ni skąd, ni z owąd innych wstawki komentatorskie, są przemyślane i zgodnie z resztą odśpiewane. Moje są wypisywane (? - bo z szczerze z przemyślenia), a innych są po fachach językoznawstwa, filologii, psychologii, historii i sztuki itp. - więc muszą się opierać na tym co im nakazano w odpowiednich czasach. Zatem wolnej przemyślanej mądrej i rzetelnej myśli, nawet projekcyjnej, czyli wprzód - mówimy nie. Proszę o odpowiedź bardziej merytoryczną, o co Panu chodzi, jako poecie, na jakich komentarzach Panu zależy, i jakie Pan widzi cele w poezji? To mnie interesuje, z powodu by dostosować się komentarzem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...