
Anna_Para
Użytkownicy-
Postów
7 513 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Anna_Para
-
Stempelku, toż to hymn!!!! ;))))))))))))))) Cieplutko dziękuję. Pozdrawiam, Para:)
-
Lilko, dzięki, że piszesz komentarz. Wielu z nas już tylko czyta. Albo i nie :) Tak. To wiersz - publicystyka. Starałam się nadać mu poetycką formę drobnymi chwytami. Cieszę się, że je dostrzegasz. Cieplutko, Para:)
-
Lenko Druga, dziękuję. Cieszę się, że wpadasz z komentarzem, cieplutko, Para:)
-
Cezary, zaproponuj poprawki. Z przyjemnością poznam Twoją opinię. Cieplutko, Para:)
-
Krytyku70, dziękuję za podwójną wizytę. Pozdrawiam, Para:)
-
Nato, podoba mi się i bardzo rozumiem treść goryczy. Ładnie mieszczą Ci się tu matafory: od odległych po niemal realistyczne. Brawo. Cieplutko, Para:)
-
dorastasz, córeczko, pora założyć wysokie aspiracje. zrobimy ci trwałą seksowną, szminka dorysuje kilka do tych jedenastu lat, bo masz talent. szkoda byłoby zmarnować, wiesz, że to grzech zmarnować. Panu by się nie spodobało. podczas castingu zawsze patrzą, uważnie, na wszystko. i otwierają się podwoje, później podwajają się potwory. zrobimy karierę, albo zrobimy ci coś podobnego. nie bój się. mama będzie zawsze blisko, najlepiej pod drzwiami i w razie czego zawezwie się paparazzich.
-
Późnym wieczorem
Anna_Para odpowiedział(a) na olga fil utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Olgo, najpierw: spacja po "schodów". Ładny pomysł w poincie wiersza. Niezgrabne są te kulki rtęci ... po szybie. Wiem, że wiersz to nie jest dosłowny "obraz" ale tu serio - użyłabym "szklanego blatu" albo "stołu". Ładnie piszesz o tęsknocie za domem rodziców. "kantyczka wiatru" jest bardzo smakowita. Cieplutko, Para:) -
czas orfeuszy
Anna_Para odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Grażko, jasne. Tu zabrnęłybyśmy w ciężką dyskusję o "słyszeniu słowa". A to na odległość nie ma sensu. sSs Ss sSs sSs Ss sSs sSs sSs Ss sSs sSs sSs sSsSss sSs sSs Sss Ss Ssss Ss .................... itd. Jeśli rozumiesz, i wiesz, o czym mówię, sama widzisz, co poprawić. Jeśli się mijamy w "słyszeniu" tekstu - mój komentarz rzeczywiście nie ma sensu. Niezmiennie serdecznie pozdrawiam, Para:) -
czas orfeuszy
Anna_Para odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Grażko, dell'arte - i tylko tak. ten wers warto byłoby poprawić: przywrócić mu rytm, zabrać inwersję, imiesłów przekształcić na coś "po bożemu": jesteś a znikasz nadmiar równo pojąc - nie wiem... ptasią melodią śpiewaniem syreny - tutaj rytm się poszedł pasać: melodią ptaków śpiewaniem syreny - byłoby zgrabniej. Czytam tu piękny sonet. I można go dosłownie pojąć jak pragnienie Orfeusza, tytuł sugeruje, że to współczesny erotyk, osobista liryka najbardziej osobistych uczuć. Pięknie, Grażko. Para:) -
To ładne życzenia. Biorę je sobie, jak dla mnie. A co? Skradłam. Para:)
-
Myśli w ptakach
Anna_Para odpowiedział(a) na Lilka_Laszczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lilko, oczywiście - to była jedynie propozycja. Cieplutko, Para:) -
Myśli w ptakach
Anna_Para odpowiedział(a) na Lilka_Laszczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lilko, naprawdę udany wiersz. Pomyślałam sobie, że gdybyś zmieniła kolejność zjawisk w ostatnim wersie, miałabyś ładne nawiązanie do Kanta, bo ono i tak się "narzuca". "Niebo gwiaździste nade mną - prawo moralne we mnie". ptaki nade mną - myśli we mnie Tak czy owak - gratuluję poetyckiej refleksji. Cieplutko, Para:) -
polski związek... czyli po naszemu
Anna_Para odpowiedział(a) na Kraft_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Krafcie, zgrabnie to ująłeś. Jesień zaskoczyła... deszczem. Kto by się spodziewał, że w połowie października będzie lało??? Wstyd i skandal. Niedołęstwo organizacyjne. Dobra satyra. Gratuluję "przymrużenia oka". Przyznam, że mnie wczoraj nie starczyło dystansu do sprawy. Klęłam na czym świat stoi! :) Cieplutko, Para:) -
Lenko Druga, bardzo się cieszę i w związku z tym cieplutko pozdrawiam, Para:)
-
Wkrótce wielu z nas podąży tym szlakiem. Nasze cmentarze bywają pięknymi parkami. Na szczęście.Trochę za gęsto mi w tych wersach, Krysiu: potykam się o kalendarz i wypadam z odwagi ale wierność echem prostuje szlak miłości proponuję czegoś uniknąć: nie wiem, czy "wierności", czy "miłości". Sprawdźmy: potykam się o kalendarz i wypadam z odwagi ale wierność prostuje szlak teraz nie ma obu, i jest klar. Zobacz, Krysiu. Ale to oczywiście moje spojrzenie. Wiersz piękny. I tak. Cieplutko, Para:)
-
Krafcie: w tę i z powrotem :) Para:)
-
Cezarku, "jak zazwyczaj"... To miłe. Odpowiem podobnie jak Grażce: jeśli w tradycyjnej formie pojawi się "coś" niepokojącego, pewnie ma specjalną funkcję. Sądzę, że warto się temu przyjrzeć. Dziękuję i cieplutko pozdrawiam, Para:)
-
Nato, trafnie odgadujesz klimat i inspirację. To właśnie te klimaty:) Cieplutko i sennie, Para:)
-
Lilko, to jeden ze sposobów na melancholię. Od kilku lat nie cierpię jesieni. Na przekór nastrojowi - ten wiersz. Przyznam, że prawdziwsza i bliższa autorce jest poprzednia "Jesiennica":) Bardzo się cieszę, że odgadujesz "przeciwwagę", którą stanowi miękkość w zarysowanej przestrzeni. Cieplutko, Para:)
-
Kaliopku, tak pięknie interpretujesz, że poruszasz na nowo strunę, która "zrodziła" wiersz. To bezcenne. Pozdrawiam wdzięcznie i cieplutko, Para:)
-
Alunko, jeśli udało mi się wpłynąć na emocje Czytelniczki - cała przyjemność po mojej stronie. Cieplutko, Para:)
-
Oxyvio, dziękuję, pozdrawiam, Para:)
-
Stempelku, dzięki piękne za nawiązania. Pozdrawiam, Para:)
-
Grażko, dziękuję bardzo. Ech... "zgrzyta Ci" to, co jest takim ... smaczkiem, chwytem: licentia poetica;) No, trudno. Twoja interpretacja tyleż mnie zadziwia, co zachwyca. Jest przepiękna. KłAniam się cieplutko, Para:)