Anna_Para

Nie ma sprawy! Pozdrawiam! Całuski, Para:)

Obiecałam, że wpadnę na przecinki:) "rozpalonej dotykiem, ...." "lecz pragnienie wciąż rośnie,..." "doskonale wie, ...... " "w słodkim zapachu wiosny." Pozdrawiam serdecznie, jeszcze raz gratuluję udanego erotyku. Para :)

Taro, dzięki serdeczne, babo! Pozdrawiam srebrzyście, nie żałuj, może z tym jeszcze coś da się zrobić? Para :)

Być może za dużo Katarzyno! Jestem nią pijana!!! Srebrzystości chcęęęę! Dzięki za czytanie. Całuski! Para

No i jest świetnie. Brak przecinków, ale to później! Pozdrawiam, Para

Dotykam tak, by nie dotknąć, lecz by cieniem dotyku wzbudzić pragnienie, otworzyć drzwi, zależność, by najpierw obraz tego, co się stanie, powstał w Tobie, a potem się ziścił. Dotykam dłoni, subtelnie muskam Cię po twarzy, drżenie skóry, rozpalonej dotykiem, błądzę palcem po brzuchu i językiem po szyi.. Czuję Twój zapach i smak, coraz głębiej..Usta i piersi. Dotyk wciąż subtelny a pragnienie wciąż, silny ruch dłoni po pośladkach i gwałtowność ogromna, zachłanny ruch. Usta i dłonie - wszystko. Zapach Twój smak.. Język już nie błądzi - doskonale wie, co ma robić. Droga ku rozkoszy. Ogromnej lecz chwilowej, brak myśli. Bezradność rozpostartego doznaniem ciała, euforia - co w krzyku znajduje swe ujście. Wreszcie spokój, jak gdyby wstało się dopiero w majowy poranek w słodkim zapachu wiosny. Jest to moja propozycja, oczywiście: - popsułam ci rymy - zabrałam część czasowników ;( - inaczej połamałam strofy Wybacz mi, jednak tekst wywarł na mnie spore wrażenie, stąd zachłanność! Pamiętaj jednak, że to jest warsztat, a tekst jest i tak Twój! Nie musisz się godzić na żadne zmiany. Pozdrawiam cieplutko, Para

jak licha struna jak zniszczony włos wciąż nadto czujna nadto czuła na srebrny głos księżyczny głos więc wpuszczam Cię w srebrną szczelinę i chłonę świtu srebrny blask dopóki jestem, zanim minę póki nas nie rozłączy brzask zostajesz we mnie czuły, drogi podsycasz zmysły, karmisz krew splątane usta, ręce, nogi gaszą pożogę, goją gniew więc wpuszczam Cię przez głodne usta źrenice większe i błyszczące zostań. bez Ciebie noc wychlusta za późnym czerstwym bezmiesiącem

Naisir: to jest bardzo zmysłowe. Trzeba powarsztatować, zaraz tu będą ekspertki:) całuski, Para

"tego, co się stanie" - daj przecinek, koniecznie! Rozdziel spacjami myślniki, tak, jak to robisz na początku, bo potem nie trzymasz się tego. A w ogóle: wrzuć to proszę w Warsztat! Pliiiizzzz: Świetnie się to czyta! Nie tylko czyta, rozumiesz, co mam na myśli...nie tylko na myśli!!! No dobra! Wrzucaj to na warsztat!!! Pozdrawiam Para

Ło, to 666 coś mi kuszeniem pachnie!!!" Wysuszony cień ciszy" i "syn marnotrawny"! Dobre! I nie daj wodzić sią na pokuszenie!!! Bo to grzech! :) Pozdrawiam, Para

A według mnie to erotyk, jak jasny gwint!!! Ale może ja zboczona jestem!? Bądź grzeczny, Zbyszku i odpowiedz Parze, proszę. Podoba się, bardzo. Osobiste, kulturalne, ładne!

"Uczę się milczeć na głos" - ładnie! zazwyczaj " mówimy szeptem" albo "krzyczymy bezgłośnie". A tu? Proszę. Cały wiersz mi się bardzo podoba. Pozdrawiam cieplutko. Jeśli miałeś wczoraj imieniny, wszystkiego dobrego! Para

To rzeczywiście opowieść. Epicki świat miłości rozdzielonej geografią, czasem? Nie wiem, czy nie polityką na dodatek! Ładnie metaforyzujesz stany emocjonalne. Pocięłabym, gdyby to był mój tekst, ale nic nie proponuję! Wiem, jak trudno wyrzucić z wiersza słowo, które autorce wydaje się znaczące, a czytelnicy każą ciąć! A może nie tnij:) Pozdrawiam, Para

Ariess: dziękuję za czytanie i krótką, sympatyczną recenzję. Cieplutko, Para

Aniu Aluno. jaka miła recenzja! OOOOOO! Takie lubięęęę! Cieplutko, Para

qamini: jest mi bardzo miło. Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej, Para

Stanisławo: właśnie tak to jest. Dzięki, że się fajnie czytało. Miło mi, pozdrawiam, Para

Judyt, doskonale rozumiesz pointę. Jest to nieskomplikowana prawda. Nic zresztą odkrywczego! Dzięki, pozdrawiam, Parapara :)

Krysiu! Dedykowany, ale tu, więc jeśli masz uwagi, skrobnij, proszę. Cieplutko, Para, albo jakoś tak, sama nie wiem :)

Taro: Dzięki! Pozdrawiammmm:)

Taruni :) Para

Zgubiłam się, no to co? Są biura rzeczy znalezionych. Zaspałam Cię, no to co? W sennikach są nasze imiona. Pamiętasz mnie, nic nie szkodzi. Bo takie coś się zapomina. Pamięć zawodna chętnie brodzi Po żądzach, dawnych wybroczynach. Bolało nas? No to pstro! Boli i boleć nie przestanie. Pamięta się dobro i zło. To, co po środku, nie zostanie.

Pathe: naprowadź mnie na swój wiersz! Nie jarzę! Pozdrawiam, dzięki, Para

Piotrze, dzięki za czytanie i recenzję. Zastosuję się do uwagi!!! Cieplutko pozdrawiam, Para

Tereniu Niezawodna! Jesteś kochana. Tak jak jest, musi jednak zostać. Tylko ja jedna wiem, dlaczego!!! Wybaczysz? Zawsze Cię słucham, kochana! Dzięki! Para