Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Para

Użytkownicy
  • Postów

    7 513
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anna_Para

  1. Babo! Toż to drugi mój wiersz, który Ci się podoba!!! Szczęściara jestem! Pozdrawiam, dziękuję, zaparowana cala, Para :)
  2. Witku: dzięki za uznanie! Cieszę się, że "piękny" :)
  3. Alunko, serdeczne dzięki za czytanie:) para
  4. Spory blat na spore wiersze! Jeden może być dla mnie! Zamawiam!!! Ty Narcyzie! Żądny komplementów poeta??? Nic nowego! Tacy jesteście, czy w beretach, czy w kapeluszach!!! A zaraz mi odpowiesz, że już mam wiersz. Hmmm, jeden, króciutki!!! To za mało, za mało, za mało!!! Ma być obszerny, zatykać dech w piersiach, taki, wieeeesz! Ty wiesz, Grabiczeńku!
  5. Grabiczu!!! Ty nam umiesz odpowiadać wierszami. Jeśli "szparką" sekretarką jestem, co znaczy:"szybką, z temperamentem", mogę być twoją sekretarką, byleś mnie nie wysyłał po zakupy! mogę Ci służyć za sekretarkę mogę być sekretnicą zwierzeń dziś mogę być, czym tylko pragniesz lokiem na karku i kołnierzem mogę wysyłać dobre listy mogę być ich doręczycielem porankiem, nocą, mrokiem mglistym kochanką, wróżką przyjacielem To na pewno dla Ciebie, Grabiczu jeden! Sentymentalny grubianinie!!! Stokrotne!!! Znikam, jak to Para:)
  6. Krysiu:) Serdeczności. Pozdrawiam i cieszę się, że zdobywam uznanie tak dobrej poetki:) Całuski cieplutkie, Para :)
  7. Taruniu!!! Jesteś, kochana! Dzięki serdeczne! Sama już nie wiem, czy bez sensu!? Nie wiem, po prostu! Jesteś, i to się liczy!!! (To nie tylko do Ciebie, Tarko jedna!) ;) Para
  8. Witaj Oxyvio! Dzięki za czytanie:) Pozdrawiam, Para
  9. Krzysiu! Serdeczne dzięki, bardzo mi miło, że wreszcie nie wytrzymałeś. Pozdrawiam, Para:)
  10. Wiersz można przeczytać w książce: Jolanta Zarębska, Śpiewam i milczę, Miniatura, Kraków 2012, ISBN 978-83-7606-401-7 Cieplutko, Para:)
  11. Babo! Wielki to dla mnie zaszczyt! Bardzom łasa na komplementy Misiów - Mistrzów! Serdecznie i cieplutko pozdrawiam, Para:)
  12. Ha, Stanisławo! Połowa to też dobrze! Dzięki, że podoba się chociaż tyle:) Pozdrawiam cieplutko, Para
  13. Dzięki serdeczne, Grażynko! Cieplutko pozdrawiam, Para:)
  14. Piękny wiersz, cudnie "schowana" pointa! Byle żarzyło, to i z popiołu się rozdmucha! Czyściutko w formie, lirycznie, miłośnie! Pozdrawiam cieplutko, Para :)
  15. Panie Januszu, dziękuję za pierwszą wizytę u mnie i pozytywną recenzję. Pozdrawiam, Para
  16. Krzysztofie Marku: serdeczności i cieplutko pozdrawiam, Para :)
  17. Wanesko, dzięki śliczne, pozdrawiam:) Para
  18. Tarko! Cieszę się, bo jesteś! Chociaż Cię nie ma :)
  19. Dziękuję Panu, pozdrawiam. Dobrej nocy, ze względu na parę, (porę, znaczy). Pozdrawiam cieplutko, Paraanna :)
  20. A mnie się proszę pana jak zwykle nie układa ani w układach ani w szafach jesienią zwykle tak wypada głowa gdzieś w chmurach reszta – w szmatach myśli lirycznie potargane słona przyprawa do grochówki kredyty mocno wyczerpane wyczekiwaniem nie wiem czego obcasy zawsze z tyłu biada, biada mi bladej żyć bez tego bez tego lęku o czas podły co znowu – myk – między palcami o dobre słowo ludzi dobrych o Ciebie, o nas, mój kochany
  21. Oba wiersze piękne, Grabiczu! "Dom" mnie wzruszył kontrastem "gówna" i "motyli". Tęsknota za domem i stabilizacją. Gorycz rozłąki i radość powrotu! Życie nam funduje takie huśtawki nastrojów. Trzeba się z nimi zestrajać. Nie jest to łatwe. Nie ma w tym tekście zbędnego słowa, klar i asceza wypowiedzi. Drugi wiersz (dla Oxy) i drugi Grabicz. Już romantyczniejszy, liryczny. Obaj są fajni. Pozdrawiam cieplutko, Para :)
  22. I jak zwykle pięknie Ci dziękuję, Krzysiu! Pozdrawiam cieplutko, Para
  23. Dzięki stokrotne, Krysiu Tereso z cyferkami! Cmokam! Para:) Dzięki za wierszyk. Piękny!
  24. Wariatko! Wracaj!!!To nie jest piękny wiersz! Piękne dopiero napiszę!!! Bardzo dziękuję, Taruniu! Ten znów ma "natychać". Ja tu robię za zwietrzałą muzę! Taką, co to działać ma jak słomka do drinków! Musi działać w obie strony! Pozdrawiam naj, naj, najserdeczniej!!! :)
  25. jestem, byś z liter czytał światło i noc wędrówki wszystkich małych chłopców zabłąkanych na ulicy lupanarów jestem, byś z kolorów sierpnia odgadywał poetykę i smak starego rynku byś nie bał się Adeli, gdy rozrzuca celowo pończoszki na oparciach foteli i sof zrozum, musisz zmienić się w kolorowego ptaka przysiąść na draperii zasłon przejść metamorfozę porozmawiać z manekinami by zrozumieć tajemnicę niewystarczalność słowa to żadna wymówka kochany wszystkie sklepy dawniej miały kolor cynamonu trzeba to tylko zapamiętać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...