
Anna_Para
Użytkownicy-
Postów
7 513 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Anna_Para
-
holly-ludzki
Anna_Para odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobrze z nim jest, Anno! Z tym wierszem, w znaczeniu... Pięknie popłynął, rytmem charakterystycznym dla wiersza "uwięzionego" w ryzach sylabotonii, a on przecie - prawie wolny! Gratuluję, Anno. Reszta uwag - na pw. Całuski, Para:) -
Anno Myszkino: Dzięki. Sama już nie wiem. Ech, chyba już nie będę poprawiać tego wiersza. I tak jest beznadziejny. Mam też wrażenie, że nie jest mój... Nieistotne. To przecież tylko technika. Poezji w tym i tak nie ma:( Cieplutko, Para
-
Dawnieju: Nie połamałam. Poprawiłam. Dzięki. Para:)
-
Judyt: Dzięki piękne. Wiem, o co Ci chodzi. To sakralizacja - i zaistniała przy pełnej świadomości autorki. Poezja, słowo uroczyste, miłość, pasje - to świętości, i trzeba je nazywać uroczystym językiem:) Cieplutko, Para:)
-
Dawnieju: Ty umiesz mnie zawstydzić, jak nikt! Dobrze, że nie napisałam: tiulem!!! Toż by dopiero było!!! Poprawiam, jasne. Dwa grubasy w jednym wierszu... A mnie - niewinnej chodziło o łańcuszek na szyi.... No. nocą śpi między piersiami, ale to przecie nie obscena! Twoja wyobraźnia mi imponuje. Całusek, biegnę poprawiać! Dzięki. Anna
-
Krysiu: Bardzo mi miło, że się rozumiemy. Jak zwykle - cieplutko dziękuję i zapraszam. To dla mnie zaszczyt. Para:)
-
Oxy: Mimo to - dziękuję serdecznie, że przeczytałaś i zostawiłaś komentarz. Cieplutko, Para:)
-
Drogi mój sarkastyczny Dawnieju: Poprawiam, skracam, ale płakać będę, bo o tym jest wiersz;) najpierw nasycam tobą włosy. później – biorę pod język, żeby smakować, jak lipowy miód. rozcieram powiekami, bo osiadasz senną kataraktą. szukam w sobie, i nucimy razem, wiadomo – już płaczę. masz mnie dość, odwracasz się plecami, ale zaraz – z litości pewnie mówisz: ok (i wcale to nie znaczy o, kurde!) będzie dobrze, zobaczysz... perełko? z niemocy nic się nie dzieje, ani wiatr, ani piasek, ani srebro na twoje pierścionki. ani indygo zmierzchów, ani czerwień na róże dla dziewczyn, ani pocałunek w środek dłoni, ani namiętność rękopisów, dawaj, jedziemy: litera, szkiełko, oko, cel, pal! nawet jeśli nikt tego nie przeczyta, jesteśmy dla siebie ważni. wielbię cię i szanuję. wierszu.
-
Marlett - nie uwierzę, że wiedziałaś z treści tekstu, że rozmawiam z własnym wierszem;) A wtedy - to już nie jest "na talerzu". Dzięki, że zajrzałaś po tak długiej przerwie. Rozumiem: Nie podoba się, i już! Szkoda. Pozdrawiam, Para:)
-
Aaaaaa, to tak. Bałam się, że coś insynuujesz. Dzięki, cieplutko, Para. Cmok!
-
Witku: Bardzo mi miło. Dzięki, że wybrałeś sobie frazę. Chociaż tyle... ;) Cieplutko, Para:)
-
Dawidzie: Ach, rozumiem, dziękuję bardzo. Cieplutko, Para:)
-
Dawidzie: Dzięki. Wahałam się, co do poprawek. Nie jestem do końca przekonana o ich słuszności... Cieszę się, że się do tego odnosisz. Cieplutko, Para:)
-
Dawidzie: Nie rozumiem: Dlaczego "męski"? Tak czy siak - dziękuję pięknie za odwiedziny i wpis. Cieplutko pozdrawiam, Para:)
-
Taro: Zupełnie nie wiem, o czym mówisz, jak byk widać, że to do wiersza... Ale niech Ci będzie Tara;) Dzięki za wierne czytanie i komentarze, Taruniu. Cieplutko, Para:)
-
Cezarku: No i wyszłam na głąba! Jasne, że uprawiam! ;) Jaki wstyd! Przepraszam za posądzenie o literówkę. Para:)
-
Witku: Bardzo mnie cieszy i zaszczyca, że tak wiele moich wierszy Ci się podoba. Cieplutko, Para:)
-
Wiersz można przeczytać w książce: Jolanta Zarębska, Śpiewam i milczę, Miniatura, Kraków 2012, ISBN 978-83-7606-401-7 Cieplutko pozdrawiam, Para:)
-
Pisałem wiersz
Anna_Para odpowiedział(a) na Mateusz Kielan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mateuszu: No tak... wiersz płynie lekką frazą, bez zająknięcia, równiutki, z refrenem. Ale treść! Co ta pani poezja uczyniła peelowi, że jest nią tak zawiedziony? Że ma do niej taki straszny żal? A swoją drogą - mężczyzna zawiedziony, zraniony do żywego, wyrzuci strumieniem inwektyw, co go boli. Kobiety użalają się, skulone w kłębek, miauczące kotki. Podoba mi się, Mateuszku. Cieplutko, Para:) -
Myszkino: Niezmiernie mi miło. Bardzo zapraszam zawsze, dziękując za czytanie i refleksje. Cieplutko, Para:)
-
Babo Izbo: Jeszcze raz dziękuję. Zabrałam ostatni dystych. Troszkę jest inaczej niż na W, cieszę się, że "uznania". Cieplutko, Para;)
-
Pięknie nawiązujesz do poezji Stachury - właściwie powinnam powiedzieć: mojego kochanego Stachury. To jest wspaniałe, że piszący tu poeci wskazują lekturę, powołują się na inspiracje literackie, a przy okazji konfesyjnego charakteru własnych wierszy, bardzo dydaktycznie przekazują wzorce dla tych, którzy już przestali czytać, "bo sami piszą" ;) Poza tym - ładnie mówisz o miłości. Cudne manowce - a jeszcze do tego muzyka SDM- u i już jest tyle poezjiii, że pięknie.
-
Agatko: Bardzo mi miło, że "wierszoł". Dzięki za życzenia miłego łykendu;) Cieplutko, prosto z wanny - Para:)
-
Janie Wodniczku: Dzięki. No, nie jest przesłodzony. Cukier rozpuściłby się w wannie:) Cieplutko pozdrawiam, Para:)
-
Dawnieju: Dlaczego przypuszczasz, że nie zuważyłam "zwłok". Po prostu puściłam mimo uszu. Dzięki. Zabrałam ostatni dystych. Zobacz - poprawiony na P;) Para:)