Anna_Para

Dawniejku: Ja - coraz rzadziej pisuję, Ty - jeszcze rzadziej do mnie wpadasz. A uwagi Twe - tak cenne - cenię sobie bardzo, bardzo. Ale cóż: każdemu według gry wstępnej;) Mówisz, i masz. Poprawiłam, ostatnią wyszczeliłam w diabły. Dzięki cieplutkie, Para:)

Taro: Dzięki pięknie. Najbardziej mi się spodobało:"z lekką nutką dekadencji" ;)))))) Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Taro: No widzisz... Nie podoba się. Prócz Ciebie nikt nie komentuje. Dzięki, Taro, że znalazłaś odrobinę czasu. Cieplutko, Para:)

kiedy w mięsistą wrażliwość perłopławu wpada ziarno piasku, pod lupą – głazu ostrych krawędzi, ot, przez przypadek, mgnienie nieuwagi, a wypluć nie sposób, mięczak na co dzień mężnie podejmuje wyzwanie - zneutralizować wroga. i rozpoczyna się obtaczanie. z tego, co najcenniejsze, z istoty, macicy powołanej na oręż. warstwa po warstwie - wydzielina contra visitator. oboje z początku nieuważni i sobie nawzajem przypadkowi. kanciastość contra miękkość, pulsacyjnie, systematycznie, wytrwale. i będzie perła. trzeba to tylko rozłupać nożem. na śmierć mięczaka, na blask klejnotu. na radość innych.

Skrzydle: Dzięki piękne. I za komentarz i za życzenia. Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Popsutku: Dzięki, bardzo mi miło. Pozdrawiam cieplutko, Para:)

Bolesławie: To miły komentarz do wiersza. Bardzo serdecznie obie pozdrawiają: peelka i adresatka rozmowy. Cieplutko, Para:)

Nato: Jeszcze raz - dzięki dzięki. Pozdrawiam cieplutko. Para:)

Wiersz można przeczytać w książce: Jolanta Zarębska, Śpiewam i milczę, Miniatura, Kraków 2012, ISBN 978-83-7606-401-7 Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Agnieszko: W wersie jakby głowa jakby tułów - zostało jednak 8 sylab. Pozdrawiam cieplutko. Piosenka - śpiewna. Para:)

Piękne to jest, Alicjo. Wybieram sobie smugą literek po brzegach powiek Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Januszu, bardzo dziękuję. Postaci z rozmowy w tym wierszu to po prostu dwie kobiety. Niezmiernie mi miło, że wiersz Ci się podoba. Cieplutko, Para:)

Krysiu Tereso: Dzięki śliczne. Bardzo mi miło. Pozdrawiam cieplutko. Para:)

Nato: Bardzo dziękuję. W tym wierszu "zaszyfrowałam" spotkanie dwóch bliskich sobie kobiet. Jeśli odczytałaś to jak rozmowę córki z matką - to bardzo dobrze. Dziękuję, że wiersz przypadł Ci do gustu. Pozdrawiam cieplutko, Para:)

Dawidzie: No przyjrzyj się kształtowi dorodnej truskawki... Toż to serce! Dzięki za czytanie. Że byłeś, czytałeś itd. Bardzo cieplutko pozdrawiam. Para:)

Myszkino: Tak mi miło! Dzięki za dobre słowo dla wierszyka. Stary, bo nowe nie chcą się pisać, ale... fajnie, że się to - to podoba. Ps. Już nawiązujemy kontakt. Na ten tychmiast wysyłam priva;)

HAYQ: Tak mi miło. A wiesz, czubeczek truskawki przed pierwszym nagryzieniem rodzi taki apetyt! Ale my nie o tymmmm. Dzięki za czytanie i miłą konkluzję. Cieplutko, Para:)

Ładnie, lirycznie, Anno. Pozdrawiam cieplutko, Para:)

Po raz drugi zadziwiasz mnie i budzisz pozytywne wrażenie rymowanym! Brawo, Donie. A to "zmuszanie"... no właśnie. Cieplutko, Para:)

Elu Ale: Ależ rzetelnie się zabrałaś za analizę! Wiesz, że sama nawet nie wiedziałam? ;)))))) Dzięki, Anagramku przesympatyczny. Cieplutko pozdrawiam, Para;)

Oxyvio: Bardzo Ci dziękuję. Nie trzeba tu nic rozumieć. Taki sobie wiersz. Cieplutko pozdrawiam, Para;)

Elizo: No tak. Kiedy nie powie: "dobranoc" - noc nie jest dobra;) Dzięki, że wiersz Ci się podoba. Pozdrawiam cieplutko, dobranoc;) Para:)

Wiersz można przeczytać w książce: Jolanta Zarębska,Śpiewam i milczę, Miniatura, Kraków 2012, ISBN 978-83-7606-401-7 Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Anno: Piękny tekst w konwencji sentymentalnej poezji, konfrontującej obraz natury ze stanem psychiki człowieka. Gdybyż nie było inwersji?! Cieplutko, Para:)

Krysiu, coraz rzadziej tu zaglądam, przegapiam Twoje wiersze. Szkoda... Ale ten złapałam, trzymam. "Stresowe chmury" zmieniłabym na "wściekłe chmury". Ale niekoniecznie mnie posłuchaj. Cieplutko chwalę, Para:)