Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Para

Użytkownicy
  • Postów

    7 513
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anna_Para

  1. Mateuszku: Byłam, przeczytałam, współodczuwam, a wiersz mi się bardzo podoba. Helena pewnie jest symbolem żądzy władzy i majętności, i mogła nie istnieć. Mogło tak być. Masz rację. I nie daj Panie takiej łaski. Cieplutko pozdrawiam, Para:)
  2. Martinie: Dziękuję, że tak wnikliwie przeczytałeś i omawiasz mój wiersz. Odczytujesz go bardzo właściwie. No właśnie - nawet pióro nie skrzypi po papierze. Niestety. W tym wszystkim - to także wiersz o ciszy "niepisania". Cieplutko pozdrawiam Para:)
  3. Lubię takie wiersze. Obrazy i skojarzenia wyłaniają się, jakbym przechadzała się z Tobą po Twojej nadziei, Krysiu. Wielki podobaś. Cudko. Cieplutko pozdrawiam, Para:)
  4. Grażko: Dziękuję bardzo. A "się"? Taka konstrukcja zdania. Chodzi w nim o to, że w kompletnej ciszy, kiedy nawet nie masz z kim porozmawiać, nic "się" nie udaje. Pewnie, że zdanie mogłoby wyglądać inaczej: w kompletnej ciszy tylko się rozmyśla. ale czy to jest lepiej? Nie wiem. Rozmyślam. Cieplutko, Para:)
  5. Piękny wiersz. Rymy przybliżone, niegramatyczne - co zawsze jest trudniejsze w rymowaniu. Niebanalne ujęcie tęsknoty do ciepła więzi, tych najpierwszych, najdelikatniejszych. Brawo. Gdybym umiała pisać takie wiersze, mój wyglądałby tak: nim noc przygarnie dzień dzisiejszy wyświetli smutnych snów obrazy nim ciemność wciśnie pod powieki trwaj chwilo ożyj w wyobraźni obudź motyla minionego co skrzydłem trącił kielich kalii trwaj chwilo wiecznie od małego / prowadź w niebo? gdzie szept prowadził w kraje z baśni gdy słowik w sercu u cesarza śpiewem poruszał cienkie struny padała z nieba kasza manna w wieczór jesienny szarobury uśmiech kamienne kruszył kopie rzeźbił na twarzy bruzdy minut umiałaś kochać kochać wzrokiem chciałbym usłyszeć - śpij mój synu. I jeszcze "nie brzmi" mi "od małego". Zrób coś z tym ;) Cieplutko, Para:) Ps. I jeszcze nie lubię inwersji, ale to pikuś...
  6. Grażko, fajny manifest niezależności. Jeśli się nie pogniewasz, poprawimy interpunkcję. Zgoda? to była projekcja twoich szowinistycznych wyobrażeń. znudzony pouczaniem, jak fachowo wbijać gwoździe, chciałeś zniżyć mnie do poziomu harlequina, jednak zapomniałeś, sadzając mnie na drugoplanowej grzędzie, że kury nie czytają, kury mają jaja. mogłam pozostać w cieniu - animatorka każdego ruchu podjętego przez Adama, katalizator dobra i zła, wprawna w przykrawaniu, metodyczna w upadłości, skłonna do dawania. taką mnie wymyśliłeś, a ja, cóż, nadal uwielbiam kupować kosmetyki i - mimo że to takie męskie- lubię ostrą jazdę. jedną ręką maluję usta, drugą trzymam na kierownicy. Ponadto: w "ostrą" nie było ogonka, po "i" - należało jeszcze zrobić spację. Zabieramy za to przecinek po "mimo". Wiersz mi się podoba. Chciałabym, żeby go przeczytał pewien pan... Pozdrawiam cieplutko.
  7. Wiersz można przeczytać w książce: Jolanta Zarębska, Śpiewam i milczę, Miniatura, Kraków 2012, ISBN 978-83-7606-401-7 Cieplutko pozdrawiam, Para:)
  8. Dawnieju: Nie dodaję dwukropka. Nie jest potrzebny. Ja też. Cieplutko, Para:)
  9. Dawnieju: Masz rację. Zgadzam się. Poprawiam. (że z sianem?;) Dzięki, cieplutko, Para:) Ps. Wiersz się zaczynał "znów czuję zapach". Zabrałam pierwszy wers, i wyszła bzduraaaa.
  10. Agnieszko, dziękuję bardzo. Pozdrawiam cieplutko, Para:)
  11. Wiersz można przeczytać w książce: Jolanta Zarębska, Śpiewam i milczę, Miniatura, Kraków 2012, ISBN 978-83-7606-401-7 Cieplutko pozdrawiam, Para:)
  12. Agnieszko, mam pomysł na taki "myk": Drugie "zasłono" zapisałabym: "za słono". Może byłoby ciutkę bardziej oryginalnie. Ale i tak jest fajnie. Tajemniczo, uroczyście z tymi apostrofami do Tajemnicy, Zasłony i Prawdy. Cieplutko pozdrawiam, Para:)
  13. Dawniejku: Bardzo dziękuję. Wdzięczna, pozdrawiam, cieplutko. Para:)
  14. Zbyszku, ależ to ładne. Bardzo. Gratuluję, cieplutko pozdrawiam, Para:)
  15. No, jakoś tak jest, Agnieszko. Masz rację. Cieplutko, Para:)
  16. No i "rozmawiamy wierszami"... Pozdrawiam, Agnieszko. Podoba mi się ta "rozmowa przez ocean". Cieplutko, Para:)
  17. Agnieszko... Bo to taki "wariacki" wiersz. Jak możesz zakochiwać się w moich starociach? Sio, idźmy już spać. Para:)
  18. Agnieszko: Przewrotny, bo peelką jest tęsknota, a Czytelnicy myślą, że autorka. Tak bywa w naszych relacjach z tęsknotą, prawda? Cieplutko, Para:)
  19. Agnieszko: To taki "niewychowawczy" tekst. Autorka się nim odsłania... Masz rację. Cóż mam odpowiedzieć? Nie odpowiem. Tak jest. Po prostu. Cieszę się, że odnajdujesz stałe motywy moich wierszy: Słońce, Księżyc. Cieplutko, Para:)
  20. Agnieszko: Wyczytujesz kronikę wielkiej miłości. Najtrudniejszej z możliwych. Nadal się dziwię, dlaczego. Dziękuję w imieniu kopciuszka. Kopciuszek.
  21. Agnieszko: Przepraszam, że nie zauważyłam wczoraj tych wpisów. Ten wiersz datowałam wstecznie, a powstał tej nocy, kiedy go wkleiłam na bezlimicie. Nie mogę tłumaczyć, dlaczego. On wie. Wzruszasz mnie, jak cholera! Po co to czytasz??? Para:)
  22. Agnieszko, Dziękuję. No, tu wyraźny wpływ poetyki Osieckiej. Przeczytaj sobie jej "Konieczny". Tak więc czytasz sobie moje wiersze, zarywając noce...? Tego nie mogę pojąć, ale jestem wdzięczna. Dziś tak nie umiem pisać. Jestem Ci wdzięczna, że mi je przypominasz. Para:)
  23. Agnieszko: Niezupełnie - zmiana tematu... Długo by tłumaczyć. To także wiersz o damsko-męskich relacjach, tyle, że przeniesiony w metaforę. Bywają momenty, kiedy autorka czuje się jak gejsza. O! Dobranoc. Para:) Ps. Co Ty wyciągasz? Dlaczego?
  24. Nie, nie dowiedziała się. I dobrze, byłoby jej przykro, że wychowuje małą oszustkę. Dzięki, Agnieszko! Ps. Co Ty wyciągasz z lamusa??? Cieplutko, Para:)
  25. Judyt: Zaskoczyłaś mnie pytaniem! Po co w tekście interpunkcja? Na "przestankowanie", na oddech, na zaznaczenie granicy zdania, jak w każdym tekście. Wiem, że od lat (od Różewicza) szalenie popularna jest poezja "bez interpunkcji", żeby czytelnik sam sobie poszukał granicy zdania. Ale: Zdarzyło mi się kiedyś podczas "warsztatów literackich" poddać analizie mój wiersz bez interpunkcji. Nie został należycie zrozumiany. Postanowiłam więc go przeczytać na głos. I wówczas jurorzy - naprawdę dobrze piszący literaci i krytycy literaccy - zauważyli różnicę, potwierdzili urodę wiersza, i zaproponowali, co uznałam za słuszne: "Piszmy normalnie":) Odtąd - stosuję w wierszach interpunkcję, i pewnie wkrótce będę zaznaczać granicę zdań pisownią wielkich liter po kropce. Dzięki, Judyt, cieplutko pozdrawiam, Para:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...