Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jimmy_Jordan

Użytkownicy
  • Postów

    3 296
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jimmy_Jordan

  1. e, tylko szczeznąć i żarna są lekko obciachowe. magmę trzeba sobie po prostu wyobrazić, a ten humus to chyba, prawie, turpizm. piszę drugi raz, bo też mi te wyrazy gdzieś tam siadły, zdrówko
  2. rozumiem tok, w poincie chyba między wierszami niesie się silniejszy przekaz, że nie warto się starać o tę pamięć, bo i ona razem z pamiętającymi się w jakiś pył obróci... no więc, skoro jest to już taka raczej mocna treść, to można też pokusić się o przytup na końcu. hej. zdrówko jimmy
  3. byłem, wziąłem na talerzyk, bo wyglądało jak każde inne ciasto. głupio w towarzystwie wypluć kawałek sztucznego, ale trzymać w ustach też nie jest dobrze. zdrówko
  4. "Kałbojki", się nazywały. O i to jest prawdziwe przywiązanie - 24 godziny na dobę. "Kałbojki" są bardziej zaborcze i wymagające od usłużnie warujących przy łożu japonek. "Kałbojki", czy japonki? Wybór należy do ciebie. Jedno w drugie włożyć i nie ściągać ;P (nie wierzę, że to napisałem ;) zdrówko
  5. tak sobie pomyślałem o różnicach kulturowych, kowboje np nie ściągali butów do spania ;P ale jak się nazywały ich buty?
  6. hihiy rosoman proszę ja pana ;P studium przedmiotu? wielu od tego wychodziło i wychodziło na zdrowie, to i o pana martwić się nie trzeba ;) "ciche jak świt przy łóżku" do kobiety rzeczywiście dopasowane i ładnie ten wers sobie można podzielić. bo i do butów przy łóżku i do świtu przy łóżku, co zawsze jest cichy ;P druga opcja mnie tak naprawdę bardziej złapała. i trzyma zdrówko Jimmy
  7. a po co tak wszystko wyśmiewać? zdrówko, Nie wszystko, tylko pana Jimmiego, który w komentarzu starał się być drugim Lecterem, co z braku odpowiednich, mendowatych kwalifikacji, dało zabawny efekt... dobra człowieku, ja wysiadam
  8. ajajaj, panowie, wy wcale nie chcecie zrozumieć, co miałem na myśli :) chodzi mi o nieprzyzwoity (nieprzyzwoity!) prymityw tej dopełniaczowej figury, a przy tym jej kompletną nieobrazowość - co w sumie daje opisany już efekt ;P. może tak będzie wygodniej? może taki głos się uchowa? i słowa na k... nie trzeba będzie już w to mieszać... edycja: daje opisany już efekt... a że tego typu ustawienie słów spotykam i przestać spotykać nie mogę, to piszę, tak? Panie Jimmy, ubolewam głęboko nad tym, że mój obrzydliwy, słowny prymitywizm, stał się przyczyną dyskomfortu, u człowieka nadprzeciętnie nadoczytanego. Jest mi po prostu wstyd... Resztę swojego marnego żywota poświęcę na dokształcanie ( może nawet przeczytam jakąś książkę ) i dążenie do przyzwoitości, co być może zniweluje wpływ efektu przewidywalnego ;) na " efekt już opisany "... P.S. Zastosowane przez pana w komentarzu " ustawienie słów ", spotykam i przestać spotykać nie mogę, to piszę, tak ? a po co tak wszystko wyśmiewać? zdrówko,
  9. to dopiero eksperyment opisałaś! osobliwy i pewnie skuteczny, ale mówi o czymś spoczywającym gdzieś dalej w peelu. Czyżby trzeba było zapomnieć o tej całej otoczce i o zamierzonym ustawianiu pięknych słów, żeby naprawdę zacząć je pięknie ustawiać? Na pewno. gotuje się to gotuje i śpiewa ;P ale tak się zastanawiam, czy ku wieloznaczności nie lepiej było by napisać że: sąsiedzi wymieniają pęknięte koło w księżycu bo wtedy wyjdzie i to normalne znaczenie, że "w świetle księzyca", czyli zrobi się mała metonimia, a przy okazji zachowasz to co powiedziane i napisane. dwie pieczenie. zdrówko, Jimmy
  10. Jimmy ma rację, " jagody łodzi " są tak powszechne, jak słowo na k... ; )) Dzięki ajajaj, panowie, wy wcale nie chcecie zrozumieć, co miałem na myśli :) chodzi mi o nieprzyzwoity (nieprzyzwoity!) prymityw tej dopełniaczowej figury, a przy tym jej kompletną nieobrazowość - co w sumie daje opisany już efekt ;P. może tak będzie wygodniej? może taki głos się uchowa? i słowa na k... nie trzeba będzie już w to mieszać... edycja: daje opisany już efekt... a że tego typu ustawienie słów spotykam i przestać spotykać nie mogę, to piszę, tak?
  11. Oj, nawet jeśli nie oczy ;P ale to tylko moja opinia i nie obliguje do niczego. a już tym bardziej nie jest pisana w złej wierze, co najwyżej w złości, że kiedy tu ostatnio wchodziłem (do H.L), to czytałem, raz za razem, wiersze ładne...
  12. stare dobre małżeństwo wiadomo coś tam wymiata, ale są lepsi. lubię ich piosenkę "za dalą dal" czy jakoś tak, ma ładną melodię. jeśli chodzi o wiersz, to ładnie napisałeś. ta strofa z białymi gołąbkami, które mimo wszystko wysłane najdłuższą drogą jest bardzo prawdziwa. ludzi trzeba naprawdę dobrze poznać, by poznać ich prawdziwe dobro (bo nie wszystko, co robimy dobrego, jest z czystej woli przecież) a potem i przedtem jeszcze ta matematyka i "spróbuj zrozumieć to dobrze" nie zrozum mnie źle - czyżbyś to chciał powiedzieć komuś, kto czyta? czy to groźba ostrzeżenie, czy wykręt? zdrówko, Jimmy
  13. nie rozumiem zarzutów co do pierwszego wersu... przecież napisany został po polsku i to wcale nie w jakiś awangardowy sposób. natomiast ten oto obrazek: "codziennie jagody łodzi karmiły wodę codziennie" wzbudził we mnie niemal odruch wymiotny. czytałem to już co najmniej 1000 razy u różnych forumowiczów, zdawać by się mogło. be... to samo odnośnie miasta i tych piersi i bioder - wyjątkowo wyświechtane zestawienie. i niby puenta coś wraca czytelnikowi za trudną i obrzydliwą lekturę, ale wraca nie do końca i nie w całości. bywało lepiej, więc czekam na lepiej. zdrówko, Jimmy
  14. i co Stefan, teraz bez planów mosty budujesz ;P ? jest w tym nauka o szczęściu i beztrosce a nawet nauczka powiedziałbym interesujące słowa zdrówko Jimmy
  15. trzeba, trzeba, hej, hej,
  16. Uwaga! Projekt „bez kultury” traktuje sztukę oraz jej pochodne bliskie i dalekie w sposób bardzo swobodny. Więcej szczegółów ujawnią kolejne odsłony e-zina oraz niusy i rozliczne wcielenia twórców. Średnio co trzy miesiące nowa zajawka – kolejny numer pisma. www.bez-kultury.ych.pl/ Tagi: Ironia, groteska, dystans, absurd, kicz, prowokacja, parodia, luz, smak mojego dzieciństwa. Grupa docelowa e-zinu: Miłośnicy kultury, fani luźnego podejścia do kluczowych spraw, smakosze życia, gospodynie domowe, obrażeni i krytycznie nastawieni do e-zinów czytelnicy oraz wielu innych (aczkolwiek nie wszyscy, bo wszystkich zadowolić się nie da… na razie… pracujemy nad tym). zdrówko, Jimmy
  17. brawo brawo brawo czasem po długim czasie spędzonym na forach ciężko jest utrzymać świeżą głowę do wierszy, tym bardziej gratulacje, zdrówko, Jimmy
  18. hip hop, Stefanie, ja też się ledwo znam ;), ale lepiej spróbuj Łonę albo Pokahontaz ;P w razie nadrabiania zaległości ;P
  19. skrzynkę piwa! To ja proponuję Port Poetycki w Chorzowie. Tam uczcimy wspólny sukces skrzynką piwa i wina. skoro tak stawiasz sprawę, to możliwe, że się pojawię;P wysechł, wysechł, może być herbatka ;P
  20. może apollo i marsjasz, z tym jest prosta sprawa... ale jak chcesz, żeby cię nie dręczyli szczegółowymi pytaniami, to weź jakieś mniej znane utwory... nie wiem... boski klaudiusz, czy coś...
  21. jestem za. od razu mówiłam, że te 50 sztuk to na otarcie nosa ;) trzeba zrobić zrzutkę. z resztą nie widziałam w tym roku akcji składkowej na potrzeby orga, a chyba potrzeby są co roku. tak mi się. Pozdrawiam :) /b Znowu masz rację Bea, co ja z Tobą zrobię... skrzynkę piwa!
  22. O, najlepiej z moim kontem wpisanym :))) ew. skrzynkę piwa pocztą nadać :D
  23. za. może gotowe blankiety wpłat do wydrukowania z formularzem na stronie? zdrówko
  24. O, ten, zdaje się, jest akurat w tej kwestii wybredny ;P
  25. No, mi pasuje jak najbardziej i jury i wyniki :D. Z filologów, to do tej pory najwięcej moich wierszy naczytał się, bądź nie naczytał, Krzywak ;) a i u niego nawet nie zebrałbym takich not. Duże dzięki i duże poparcie z mojej strony, oby nasze wytwory były jak najczęściej ocieniane przez podobne gremia, zdrówko, Jimmy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...