Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pomyłek_Stokrotny

Użytkownicy
  • Postów

    595
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pomyłek_Stokrotny

  1. Rozumiem, chodzi o didaskalię. Pozdrawiam.
  2. Nie wiem. Jednym słowem uratowałaś dla mnie ten wiersz. Ostatnim. Pójdź tym śladem i przerób na: "lub mnie i skub troszeczkę. kocham." Ale tak dźwięcznie jakoś i subtelnie. Pozdrawiam
  3. Witaj Iza. Roześmiał mnie ten wiersz. Mam wiele wspomnień związanych z dewocją. Często wesołych; fakt, po czasie. Śmieszne jest zestawienie Św. Franciszka, patrona mniejszych braci z gołębiami. Zaznaczam, że jestem jednym z ostatnich grzeszników, który by w chwili krytycznej oddał głowę za Syna Bożego. Wiersz klasa. I dziwnie pogodny.
  4. Tak, to jedna z warstw tekstu. Dzięki za czytanie. Pozdrawiam Krzysiek A kolejna. Idzie wszystko dalej, znów się udało, ale ja pamiętam? Tak odczytałem resztę.
  5. Witaj rankiem. Zaraz gonię do pracy. Już jarzę średniówkę. Jacku, ja napisałem kilka wierszy zanim przeczytałem pierszy tomik poezji. Technicznie kuleję i zdaję sobie z tego sprawę. Będziemy w kontakcie i akurat ja chętnie oddam głowę na pieniek, ale katowi, a nie bolszewickim, prymitywnym rezunom. Pozdrawiam.
  6. Witaj. dzięki za wskazówkę. Nie wiem co to jest średniówka. Bardziej niż plus ucieszyło mnie Twoje spostrzeżenie o przegadaniu. Od początku nie leżało mi "memento mori". Ale! Halo! Uznanie cieszy. Pozdrówka. No i wywaliłem całą zwrotkę.
  7. Wcale niezłe. Druga zwrotka do bani przez to udziwnienie szyku drugiego wersu. Wiem, że to wyolbrzymienie, ale gdyby dusza była ciałem, kto wie? Zmienisz coś w drugiej zwrotce? Proszę! Ja zawsze proszę krzycząc. Pozdrawiam.
  8. prawie poezja. Płynne i delikatne jak mgiełka. Albo bym trochę zredukował spójniki, albo jeszcze wyolbrzymił, a może nawet mieście...
  9. Odebrałem inaczej. Złoto jest niesamowite, bo trwa miliony lat nienaruszone. Jest tutaj symbolem w założeniu równie wiecznej miłości. Może źle ująłem swoją myśl. Pomimo błyskotliwego złota obrączki i rdzy serca wiersz kieruje nas od razu na przemyślenia dotyczące życia, a nie samego utworu. O-o! Tworzy się zawijas., Poza tym uwierz mi, że Jan Z Czarnolasu pisząc słowa do lipy niekoniecznie z nią rozmawiał. Tak samo Ela nie musi być nawet męzatką.
  10. Latarniku. Fajny nick i fajnt tekst, jedynie bym inaczej sformułował pointe. Np. miewa cię całkiem, całkiem, albo "cóś". Choć odnosi się do umiłowania, to automatycznie "polszczyzna" wyznacza rodzaj przez co się trochę gryzie, choć jest poprawnie. Moje odczucie.
  11. Tak, bez względu na swoje życie, czasem zbyt gładkie jest cierpienie obok, nawt jeżeli świat się znów narodzi, nie można. Tak odebrałem przekaz. Pozdrawiam,
  12. Witaj Jacek. Poeto. Dzięki za zajrzenie na Tamten Dział[właściwsza nazwa]. Wnioski wyciągnąłem. I szacun za charakter. Wszystkim wbrew... Ja potrzebuję wskazówek, a ty czujesz poezję. I wiem, że Czytujesz często swoje wiersze znajomym przez nich zachęcany. I nigdy nie słodzę nikomu bez powodu. Pozdrawiam
  13. Witaj. Legenda jest narzędziem, symbolem problemu. Pozdrawiam.
  14. Tak. Szukałem jakiegoś symbolu, substytutu problemu, który mnie boli i przeraża. Pozdrawiam serdecznie.
  15. Witaj Eunice. Jakże to? Cała esencja zawiera się w Czterech wersach zewnętrznych. Nie chciałem zrobić ballady, ani opowiedzieć żadnej historii. Serdecz\ne dzięki za zerknięcie. I szanuj e Twoje zdanie.
  16. Witaj. dzięki za wskazówkę. Nie wiem co to jest średniówka. Bardziej niż plus ucieszyło mnie Twoje spostrzeżenie o przegadaniu. Od początku nie leżało mi "memento mori". Ale! Halo! Uznanie cieszy. Pozdrówka.
  17. Dla mnie dobre. Dużo mówi. Oczywistość przekazu nie daje do myślenia, ale w wielu wywoła wspomnienia.
  18. Nie należy się przejmować domorosłymi krytykami. To są ludzie z kompleksami. Prawdziwy znawca poezji powie Ci kulturalnie i delikatnie, jakie konkretnie błędy zrobiłeś i co mogłoby być lepiej, a także - co zrobiłeś fajnie i w jakim kierunku mógłbyś się rozwjać. Natomaist szczekaczy i chamów nie należy w ogóle brać pod uwagę - niech sobie wyją do księżyca. Głowa do góry. :-) Spokojnie. ja si e naprawdę nie przejąłem. Uwierz mi, że moja poezja wybroni się. Mam dwóch dobrych recenzentów. To tutaj to dla mnie już teraz przekora. Na razie zostaję.
  19. Przepraszam. :) Byłam wczoraj rozdrażniona. Miałam zły dzien i wydawało mi się, że cały świat jest wrogiem. Sorki. Nie zrozumiałaś mnie. To był żart z tymi przeprosinami dotyczący sporu o trop językowy w wierszu. Dowodziłem, że można dwojako napisać i będzie poprawnie. A tutaj ja na nuikogo się nie gniewam, ani sobie nie robię stresu. Luzik Oxywia.
  20. Witaj. Tak, czarna wołga jest symbolem tutaj. Kiedyś mit. Pozdrówka.
  21. Sekunde. Chrząkne, napiję się łyk wody, wstanę, zadzwonię o szklanke i rozpocznę słowotok. NiE! Większość z tego co jest pisane na forum wprawnych inaczej poetów poezją absolutnie nie jest. Nikt nie ma prawa, a zwłaszcza poeta mieszać innej osoby z błotem. Akurat mnie pojechano ostro, ale ja nie potrzebuję mieć przed nimi kompleksów. Nie ja wyciągnąłem swoje wiersze z szuflady. Jednak to co ci pseudointelektualiści wyrabiają z innymi przerasta moją cierpliwość. Ja akurat uwielbiam wiersze rymowane, ale potrafię docenić i białe, o ile to nie jest Sekta Moona. Zresztą białe też piszę, ale ich nie czuję u siebie. A to co Ela napisała to dla mnie leczenie kompleksów. I jaki autorytet ocenił ich jako wprawnych poetów? Im głośniej jadą innych i zjadliwiej tym bardziej promienieje ich gwiazda? Poezja... Gwiazda wiedzy niech świeci jaskrawie ku uciesze rozważnych. Czy kaganek łaski ledwo tlący się przycmić zdoła? Poezja? Wtedy gdy oczy poniosą ją dalej, do tej serca najgorętszej głębi. Tylko tam poezja prawdziwa w swej istocie się kłębi ...i poezją bywa. Mnie łatwiej pisać o tym co chcę powiedzieć w takiej formie. Bedziemy jeszcze pisać. Pozdrawiam cieplutko.
  22. Hej, hej... Żeby nie odbiło się obrazić.
  23. Zarówno Jej dyletanctwo jak i Twoja nieznajomość materii poetyckiej wyklucza równorzędną dyskusję z Wami. Będąc jednak człowiekiem pełnym wyrozumiałości i przepojony szacunkiem do bliźnich usmiecham się z dobrotliwą pobłażliwością . i tymże miłym akcentem zakończmy dyskusję dotyczącą "ichnich".;p
  24. O widzisz! Nowa się zna. Dziekuję NOWA. Wiesz, że oni mnie pojechali jak dziką świnię? Mało sie nie poryczałem.
  25. Bo jestem poetą, a nie lingwistą po filologii. I przyczepiłaś się tego co nieistotne. I nigdy nie krytykuję aby kopać. Hale lśnią w nich[górach] jak aksamit. Ja bym mnie przeprosił... A gdybymlśnienie dotyczyło słońca napisałbym : hale lsnią nim jak aksamit. Dobra już mnie nie musisz przepraszać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...