Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pomyłek_Stokrotny

Użytkownicy
  • Postów

    595
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pomyłek_Stokrotny

  1. Lubię rozumieć co czytam. I kilka słów a ich tyle... Tak bym odebrał ten wiersz nie mając możliwości zapytać. Życie codzienne, błahostki, obowiązki, zwyczajność. a jednak jest to coś, czego nie można zlekceważyć, zignorować, zapomnieć. Utonąć w nietonącej pieśni-zasady, przyjażń, uczciwość, bezinteresowność, empatia? nazwijmy je impon derabiliami. Nie zmierzy się ich, nie kupi, nie zważy, a świadczą o naszym człowieczeństwie. Słusznie?
  2. Uzupełnię pana wypowiedx Panie Adamie. Dział Dla Samozwańczych Wprawnych Poetów. Takie sranie w banie pozwalające wierzyć we własną wybitność.
  3. Nie wiem czy bzdury. Próbuję to łączyć. Wychodzi mi sytuacja w szatni restauracyjnej. Też w kimono. Rano o 6 pobudka. Dobranoc.
  4. Odebrałem to jako zbitkę fragmentów rozmowy sytuacyjnej. Może i kilku osób obcych sobie. Słusznie? Drugi wers? ta sama? Brak a.
  5. WiJa Jesteś Pan miłym facetem widać, że nie lubiącym sprawiać nikomu przykrości. Nie jestem przemądrzały. Ja czuję poezję. Dobrą. Jeżeli ktoś ma ten pierwiastek talentu to może naprawdę coś osiągnąć. Tutaj pochwałki są obojętne. Wiara i lekkie nawiedzenieto rodzina weny i mocy. Niech Pan unika zbędnych słów i skondensuje formę do paradoksu i niedopowiedzenia. Przez nadmiar spójników wpada pan w opowiadanie. Odnośnie formy przekazu to niech Pan wyłączy real. Gruba baba jest szczupłą laską z przyklejonymi 30 kg. Pana klatka to czyściec. Reszta niebo i piekło. Zbyt zły na niebo, za mało zły na piekło. Jak ktoś dostał w dupę i się nie spodlił to odnajduje w sobie człowieczeństwo, jego istotę. Aresztowali Pana źli ludzie, będący po stronie dobra. Bimbać to dziadowskie słowo. Niech Pan unika. I wulgaryzmów. Zawsze kochane dziecko, Nawet gdy młodzieniec, ciągle dziecko, już młodzieniec. Przecież tu sami poeci, domyslą się. Okrzepła krew kiedyś zbyt gorąca. Z niemieckiego Dichter nto poeta. Znaczy śzczelny, ściśnięty. Mało słów dużo treści. Z rymowanymi inna sprawa. Po forum niech Pan sobie wiele nie obiuecuje. Eksperyment proponuję. Ktoś kto kocha poezję, a sam nie piszę wyjdzie z tego forum po 10 minutach. Potrzebna szczerość. Ale jak to? Zganię, mnie zganią. 5 lat temu napisałem pierwszy wiersz. Początkowo radosna twórczość. Wena, nad którą nie panowałem. Po 3 latach pracy nad materią poetycką ktoś wyłożył swoje pieniądze i wydał mój tomik. Fakt, dla lewactwa bogoojczyźniany bełkot, ale to mój Bóg, moja Polska, moje sumienie, moje wiersze. Powodzenia. Nie chciałem być mentorem, ale rady były szczere. Może Pan je całkowicie zignorować. Acha! Piszę też nierymowane, ale mnie to tak nie kręci. Nie czuję ich w swoim wykonaniu.
  6. Gówno Szanowna Pani wie o poezji. Przez otworzone furtki i odejście od klasyki narobiło się tysiące poetów, których nikt nie chce czytać, których wiersze czytają na tego typu forach inni poeci, którzy robią nieporadne odczyty, a ludzie ziewają, nudzą się i wychodząc pytają o co pseudopoecie chodziło.. Nie generalizuję, gdyż i na forum niektórzy prezentują niezły poziom. Jednak udziwnienie i oryginalność na siłę nie znaczy , że się tworzy poezję. Ja akurat nie piszę bez podstaw, że mam naprawdę niezły odbiór wśród wielu czytelników. Prostą formą może być bardzo dojrzała. I zauważyłem, że gro poetów nie cierpi wierszy rymowanych. Dla mnie wiersz ma mieć melodię. Choć niektóre wiersze białe potrafią mnie rzucić na kolana. Bardziej zależy mi na odbiorze czytelników niż na uznaniu wśród poetów forumowych. To nie jest wiersz przedszkolny.
  7. I dobrze. A ja stylu raczej nie mam. Czytałem pańskie wiersze i kilka podobało mi się. Ja ciągle szukam, ale też i nie oczekuję u każdego poklasku. Dziwi mnie tylko czepianie się na forum treści wierszy. Ta jest nieistotna. Forma, styl, środki wyrazu, harmonia, niekonwencjonalne rozwiązania, harmonia, czytelność. To się liczy. Krytyka? Jak najbardziej ale uargumentowana.
  8. Wyzdechły z talentu sapiesz, Myślisz: "stoisz",-a leżysz. Twoje- co nakłapiesz. W co piszesz wierzyć; Twe niezbywalne prawo, Prawo capie...
  9. Ja już i tak trzy wyrzuciłem. Może zostawić tylko na końcu? I dzięki.
  10. Gówno wiesz o poezji. Dusisz się na forum wierząc, że jesteś autorytetem. Ja bardziej szukam konstruktywnej krytyki, aby pisać coraz lepiej, niż dyskutować z grafomanami Twojego pokroju. Ten wiersz jest dobry. Ja mam chłopaczyno po prostu talent. Jedynie na początku pisałem gnioty pod wpływem weny, gdyż nie poświęcałem czasu na te wiersze. I wyjaśnij proszę o co chodzi z tym elementarzem.
  11. Te muszą zostać. Jest dobrze.
  12. Dziękuję za radę. Mój recenzent kilka razy mi już wypominał moje zamiłowanie do wielokropków. może w tym coś i jest...?
  13. Wtapiam się chyłkiem w miejski tłum, Na plecach czuję oddech miasta, Myśli przenika gwarny szum, W wszechświat ulica się rozrasta. Zastukał w bruk obcas kobiety, Przemknęła flirtu chęć oczyma, Ułamkiem sekund pachną kwiaty, Kurczowo się powierzchni trzymam. Za matką dziecko nie nadąża I rękawiczka... jak kiedyś spadła. Uliczny ruch ludzkiego węża Przyspiesza suw, przystaje, zwalnia... Płynie swym nurtem ludzka rzeka, Gdzieś grupka osób w krę zamarzła, Ciżba przewala przez nią ucieka I spływa w głąb miejskiego gardła. Licznych przechodni widzę w oddali, Ulica wciąga ich do swej głębi, Wyrzuca zaraz na wierzch fali, Ulica płynie, przystaje, tętni...
  14. zdychają psy na kobiety a żyją te na kotlety zaś tort życie osłodzi a zwłaszcza kiedy bezowy:)) pozdrawiam Jacek ach...gdybym odejść miał niech szumi nad'mną bez wspomnieniem kobiet ciał bez urojonych łez a żałobnik przeczyta tu leży arcypies wyzdechły ze swej chuci o jedzmy! śpieszmy się! by za tortem nie wrócił bezowym... Panie Jacku, naprawdę klasa wiersz, ze swadą i łatwością napisany. Gdzieś sam się w głowie tworzył? Takie mam wrażenie?
  15. Emu Rouge. To jest pyszna zabawa słowem, a poezja nie zawsze z nią idzie w parze. W zasadzie każdy ma inne pojęcie o poezji. Przyznam że sensu połowy słów domyślam się z kontekstu zdania. Poezją według mnie to nie jest, ale dziełem poety na pewnojest. Brnąc w perwersyjkę dalej to z bezoką można i w oczodół, tutaj jednak nie ma ona odniesienia do rzeczonego wiersza. Pozdrawiam i szacun za własne zdanie.
  16. Gdybyś dopisał coś pojebanego i niezrozumiałego zebrałbyś od wszystkich laury, albo by siedzieli cicho. Mnie się podoba, bo to poezja o prozie życia.
  17. Przepraszam, że zapytam, ale odbiorcą Twojej poezji są rzesze inteligencji? Może uważasz, że Twoja poezja jest wybitna , ale "ciemny lud" jej nie rozumie...
  18. Powiem słowo o polarnej zorzy jak ambrozja jej widokiem spojony ledwiem słowa te ubogie złozył tym przepięknem olśniony choc jej barwa ulotna mnie aż w serce głęboka czym matka dla dziecka miłosc dla kochanków tym ona dla oka mówią "zorza polarna" myslę "Boga szata" szkoda że reszta tak marna reszta tego świata
  19. Tak Patryku... Odpowiedź z serca, do bólu szczera. Skomplikowanie przekazu nie świadczy o artyźmie, ale jakże łatwo można odpierac zarzuty, że moja poezja jest ambitna i wyszukana niezrozumiała dla maluczkich. Sztuką jest oddac prostym słowem serce i uczucia i byc rozumianym. Nie znam poetów , którzy by dziwolągami zaskarbili sobie podziw szerokiej rzeszy czytelników. Łatwiej jest klasyfikiowac swoją poezję jako sztukę dla wybranych. Pozdrawiam Ciebie i Brata Ś(wiersz)cza.
  20. Dama Kameliowa. Jeżeli wiersz ma elementy autobiograficzne to przyjmij pokorny ukłon pełen szacunku, bo co było by życie warte bez takich kobiet. Pisz to co chcesz i jak chcesz; z prądem, pod prąd, na poezje nie ma recepty, a tylko upór i łut szczęścia. Tutaj wszyscy leczą kompleksy marząc o własnej wybitności, żyjąc w urojeniu o porażającej sile ich poezji. A temat poruszasz frapujący; seks, kobieta... "Chciałem byc stonowany, Taki wyważony... Płci arbitrem byc chciałem Gardzic jej podnietą; Tajemnic znam wiele, Za jedną...Kobietą..." Pozdrowionka dla przedstawiciekji wrogiej, kochanej płci;)).
  21. 'bezprzestrzeń"- jeśli Twoje to słowo genialne, bardzo metaforyczne. Nie wszystko kumam w wierszu; chyba zbyt subiektywny, lub za duży margines dla wariacji interpretacyjnych. Najbardziej niejasne są ogonny syren. Podobają mi się wersy o kamieniu, tylko te francowate ogony!!!!????? a fisia ma fisia (na imię?).
  22. Pozdrawiam Autora i witam bratnią duszę Przemysła. Tu się zgodzę, poezja śpiewana. Przemysł, sposób pisania duzo mówi o autorze...
  23. aluna. Nieśmiały wyraz solidarności od lekkoducha. Krytyka cóż, ma prawo istniec, ale ja za cholerę nie rozumiem sensu ulepszania cudzych wierszy. A śmierc zaprosi każdego z nas do swojego rydwanu; podłą bywa, że nie kieruje się przyzwoitością przy ustalaniu kolejności. Druga strona to fascynujący temat, dopóki pisze się o niej dla zaspokojenia jakiejś mrocznej potrzeby, inaczej jest gdy nas owionie swym lodowatym dechem bezpośrednio... Pozdrawiam i pogody ducha z całego serca.
  24. dziecię, pacholę o niebieskich oczętach i włosach jak len czyta uważnie i zapamięta porzuci ołowiane żołnierzyki sobie wbrew zmusiliście go pozbawiliście niewinności kapkapkapkap,kap...kap...kap-ie krew a nie powinien się niczem przejmowac udac nie jego sprawa niiiiii-e, nie to w friedricha słowach mały nadczłowiek z żalem spojrzy wzrokiem szklistym na breloki na drzewach przeklętych poetów wspólczesnych postmodernistów wyszepta słowa modlitwy poprosi o wybaczenie reszta swiata złoży mu hołd spojrzy obojetnie tak od niechcenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...