Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    10 933
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. No to powdziwiam Ciebie..:) jejku..! szestnastu kotów raczej bym w domu nie zniosła... chyba, że te kotki są cały czas malutkie, w ogóle nie rosną...;)) i mieszkają sobie z rodzinką w jakimś przestronnym domku jednorodzinnym, ale to i tak mnóstwo obowiązków. A tak nawiasem pisząc, kotki, czy pieski... ważne, że puchate i już są kochane..:))
  2. alleno, lepsze są zawsze...! Kot w powyższym zapisie był kotem, on istnieje naprawdę. Na jego miejscu już dawno tupnęłabym łapami. Pajęczyny wycięłam. Dziękuję za pozostawiony ślad, pozdrawiam... :)
  3. Tak Bennie, to uczta tylko pozorna, a w zasadzie uczta dla jednej postaci, która od jakiegoś czasu spędza kolejne wieczóry w kuchni, bo tam ma swój "azyl wolności"... i pewnie po kątach ganiają już te białe myszki. Dzięki za przeczytanie, pozdrawiam... :) PS. Usunęłam kota z zakończenia, bo za dużo Wam chodzi po głowie..;)
  4. Bartosz, toś dał zagrychę na piękne głośne czytanie. Nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam całość tekstu, ale pożyczę go sobie do ćwiczeń, na pewno przydadzą się...;) W pewnym sesnsie, ten wiersz, to perełka. Pozdrawiam.
  5. No właśnie.. bez tytułu to nic innego, jak brak tytułu... on aż się tutaj prosi, dla jakiegoś zamknięcia calości...hej
  6. Jakże inny od Twoich innych. Fakt, gorzka pigułka, jak napisał Michał. Ale dobrze, że choć piszę się o tym, tylko czy Ci na górze to czytają..?.. przecież... ehhh.. nic nie dodam. 57 prawd wyjaśniłaś, więc się nie czepiam. Plus, podrawiam oczywiście... :)
  7. stehr.... może za bardzo zasugerowałeś się powyższymi wpisami...? Przeczytaj może po swojemu, (nie zmuszam oczywiście)... emocje jakby niewyraźne..?... cóż, każdy ma prawo odebrać wiersz ma swój sposób. Dziekuję za wlgąd, pozdrawiam... :)
  8. Ewo... Ty też koty lubisz..? szkoda, że tylko za niego plus..;) nie mniej, cieszy również taki. Fajnie, że zajrzałaś do mnie...:), dzięki, pozdrawiam Noworocznie.
  9. To prawda Michale, kot dosyć często pojawia się w wierszach. Widzę, że Ty także zatrzymałeś się na kocie, zastanawiałam się, czy nie usunąć "ostaniego" kota... pomyślę jeszcze. Miło, że wpadłeś, dziękuję i pozdrawiam... :)
  10. oj... nie.. Stasiu, mnie w tym wierszu nie ma. Mój Sylwester w powrównaniu do powyższego opisu był znacznie przyjemniejszy. Jeżeli wyłuskałaś coś dla siebie, cieszy mnie to... deszcz nie był najwazniejszym elementem, na który chciałam zwrócić uwagę. Tobie także radości w Nowym Roku... :) dziękuję za wizytę.
  11. Uczta najlepsze wieczory spędzasz w kuchni, obok kota, który prosi o chwilę człowieczeństwa. w pokoju obok ciche jęki tłumi stukający o szyby deszcz. ciągłe czekanie że jutro kocur ociera się o nogi, przewracając niedopitą butelkę. na suficie fatamorgana. rusz się, na twoim terytorium coraz więcej białych myszy. grudzień, 2006
  12. "zwęglony się czułem dnia tamtego, - - - - potrzebna ta inwersja..? idąc z wiatrem wiejącym w plecy, mówili świat do odważnych należy. czyżby?ja wtedy im wierzyłem"... (...) "i jak żyć powiedz? gdy po piątku, nie ma soboty i niedzieli. a wszystkie prawdy to kaganiec, aby realność nie ugryzła, szkoda,że ja się dałem ugryźć." - - - - - - zaimek chyba zbędny Tomek, też mam wrażenie, że nieco przy dużo słów, można to chyba przyciąć. Serdecznie pozdrawiam.
  13. bajko, czy nie lepiej rozdzielić nieco...? (...)"noc przeciągam leniwie nie pytając już o szlachetność"..... zamiast.. o szlachetność, dałabym nie pytając juz o nic. A tak w ogóle fajnie zapisane słowa. Pozdrawiam.
  14. Madzia, jednak dałabym tu jakiś tytuł... warto chyba, zrobisz jak chcesz. Pozdrawiam.
  15. Pomyśl tylko o tym, co Cię czeka...;).... pozdrawiam.
  16. Niepokój.... hmmm... jej, nie wiem, co napisać... Każdy z nas ma jakieś swoje grzeszki, to pewne, Husajn miał ich na pewno więcej ode mnie, od autora wiersza także... ale... kiedy obwieszczono jego egzekucję, poczułam się jakoś dziwnie... Dobrze, że nie byłam w jego skórze. Karol... może pokuś się na napisanie czegoś weselszego. Zyczę zdrowia i nie tylko, w Nowym Roku... :)
  17. ....... mam nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej... :) Zyczę wiosny " w duszy" nie tylko wiosną, ale przez cały 2007 rok... :)
  18. Oby chwile, w Nowym Roku były dla Ciebie tylko takimi, które warto zapamiętać... :)
  19. W jakimś sesnsie ten wiersz jest mi bliski. Niepotrzebne wg. mnie użycie zaimka.. ja... W całości jednak brak szlifu... ale nie przejmuj się moim zdaniem, mnie też poprawiają. Złota Lenko, niech "brokaciki złota oświetlają" Ci każdy dzień Nowego Roku... :)
  20. Krzysztofie, jeżeli ten wiersz pomógł przyjaciólce, to wspaniale...:) Uśmiechaj się w każdym dniu Nowego Roku... :)
  21. Spieszę powiedzieć...(...) kocham Cię Tato. Nawet nie wiesz, jak bardzo Ci zazdrosczę, że masz komu powiedzieć te słowa. Nie miałam nawet okazji zdązyć powiedzieć takiech słów, ledwie zaistaniałam na tym świecie, jego juz nie było. Optymizmu w nadmiarze życzę Ci Bennie... :)... na caaaały Nowy Rok.
  22. Bosa... fajny wiersz, po prostu, podoba mi się. Równego kroczku w tym Nowym Roczku życzę... :)
  23. Patryk, w pierwszej strofce powinno być chyba... nie potrafiąc balasnować... przestawiłeś literki, co i mnie się zdarza, niestety. Jeżeli napisałeś to o 3.47.. to ja Cię rozumiem... chyba. (...) "Nie wiem, co powiedzieć" (...)... mamy Nowy Rok, zatem popatrz na nowe możliwości trzymania jej w ramionach...;)... wszystkiego dobrego... :)
  24. Może ja po Sylwestrze jeszcze ciężko kapująca...:( Marlett, życzę dużo radości w ropoczętym Nowym Roku... :)
  25. Do licha, co za bal..:)) może warto się na taki wybrac..?.. hmm... Dużo słońca w Nowym Roku Jacku... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...