-
Postów
12 603 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
81
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
Miłe wspomnienie przywołał mój ogródek, Alicjo. Wdychajmy więc zapachy w wyobraźni. Cieszę się, że zechciałaś zajrzeć, dziękuję i pozdrawiam... :)
-
Nowa, jeżeli było jak piszesz, tylko się cieszyć. Dziękuję za odwiedzenie ogrodu. Roklin . . . "Mazur, powiadasz...? Mazury mają piękne, sielskie krajobrazy... a ja mam tam rodzinę, której dawno nie widziałem. Trza by ją odwiedzić, wtedy zobaczę znów te widoki" . . . . . dobry wybór, planuj już wolne, bo Mazury czekają.!. mam nadzieję, że rodzinka także... ;) Ślę Wam serdeczne pozdrowienie... :)
-
Litości Staszku, tylko nie hollywoodzka, ale pozytyw znaczenia zostawiamy.! Dziękuję za.. ładny.. a że wiele już.. cóż.. obiecuję, że to był przedostatni raz... :) Wdzięczna za post, pozdrawiam.
-
Mithotyn... nie odbieraj moich słów, jako trudność wprowadzenia zasugerowanych zmian, one mi po prostu nie odpowiadały. A jednak zmieniłam pierwsze słowo, na chłonę. Dystans chyba mam, bo wcześniej nie raz korzystałam z sugestii czytelników. Wydaje mi się, że nieobca jest mi także wrażliwość. Ale jeżeli szwaknuje co nieco, buu.. w każdym jest "coś" nie tak... nie jesteśmy ideałami. Dziękuję za ponowny wlgąd.
-
Emmko, cieszę się, że właśnie to.. Miło Cię widzieć po przerwie. Dziekuję za wizytę i pozdrawiam... :)
-
Oxyvio, na taki czekałam, w Twoim wydaniu." Przeszłam"trzy razy przez zwrotki. Tylko jedna sugestia.. "łazić".. nie lepiej po prostu, chodzić.? Bardzo przyjemny w dobiorze, bo oryginalny. Pozdrawiam... :)
-
Naprawdę fajny tytuł, ale treść wiersza.. nie przekonuje, w dodatku forma sonetu. Nie wyszło dobrze, przykro mi. Pozdrawiam.
-
Nie znam tego filmu, nawet nie kojarzę zapowiedzi, czy reklamy, ale jak będzie powtórka, to może obejrzę. Dzięki za wyjaśnienie.. którym/ej.. :) Hej.
-
Brawo za pomysł.! ale... "Małże".. a już w pierwszym wersie.. "nie każdy urodzi".. rozumiem zabieg, ale niechby było o małżach, tym bardziej, że pojawił się talerz i do końca pierwszej jest dobrze, a jak ktoś doczyta coś jeszcze, to ok. Wolałabym.. nie każda urodzi.. itd. Nie przepadam za taką formą, ale to mało istotne. Rozpisałam sobie całość bez interpunkcji, co chyba nie wygląda źle. W II-giej, widzę małą niekonsekwencję czasową.. "kiedy się rozwarło", (czas przeszły dokonany), a potem.. "zaboli", (czas przyszły), dlatego, pasowałoby mi bardziej.. kiedy się rozewrze.. ale bez "raz". Myślę też, czemu służy słowo.. ostrego.. to czuć w wersach. w III- ciej, po co słowo.. perła.. cały wiersz opowiada o niej. Również zbędny, wg mnie, fragmencik.. "raz jeden wśród życia".. poza tym, reszta trzeciej, bardzo.! Anno, posiedziałam sobie tutaj, bo treść zaciekawiła. Zostawiam uwagi, z którymi zrobisz co zechcesz. Za mieszanie, przepraszam.. wiem, co dla mnie zbędne, dla Ciebie może być wazne. Serdecznie pozdrawiam... :)
-
od siebie
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Alicjo, rzeczywiście.. od siebie.. któż nie bije się z myślami, można się pod tym podpisać. Trzecia wzorcowa, równiutka, także średniówki, ale i całość sympatycznie brzmi. Jak serce "głupiutkie" to może znak, że wrażliwe... ;) Pozdrawiam... :) -
Za tę sielskość, dziękuję, za klimatyczność, także. Roklinie, pozdrawiam z chmurnych Mazur... :)
-
Ionocenty.. cieszę się, że wciągnęło... Dziekuję za wypunktowanie, super.! Pozdrawiam... :)
-
to było w latach sześćdziesiątych
Nata_Kruk odpowiedział(a) na cyklop utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Są potknięcia w rytmice, można poprawić co nieco. Ogólnie, nieźle... Dla mnie naj, trzy ostatnie.. fajnie Ojczyznę wplotłeś, żelazna konsekwencja tez ok. Pozdrawiam... :) -
Szarobury, ten ornament jest bardzo ważny. Nie zaowocował, trudno. O kursywie pisałam wyżej, jedna poszła sobie. Dziękuję za.. nastrój nocy.. :) i za odwiedziny, ja także ciepło pozdrawiam.
-
Oxyvio, bywa, że nie wszystko w jakimś wierszu odpowiada, znam to. Przerzutnia jest jedna i naprawdę nie wydaje mi się sztuczna, a kursywa, jak to kursywa, "dopowiada" to, czego nie widać. Po namyśle, jedną usunę. Cieszę się, że dostrzegłaś atmosferę nocy, z.. kocurem.. w tle... ;) Dziękuję za chwilkę.. "w ogrodzie".
-
Mithotyn, Tobie kuryswa zbyteczna, mnie wydała się potrzebna. "Asymiluję", no właśnie, jest dlatego, żeby pominąć te trzy dodatkowe znaczenia, z których.. pochłaniam kojarzy mi się z jedzeniem, wchłaniam z gabką, a przyswajam, z uczeniem się. Naprawdę trudno wstrzelić się każdym słowem w czyjś gust. Bezwolnie ulegam, dla Ciebie jest papką, a dla mnie określeniem tej chwili, sorry, ale zostaje. Gdybym pominęła wyszczególnione przez Ciebie "wlepiki", nie byłoby "ogrodu" w ogóle. Poezja, dla mnie, to także ogólnie pojęta.. "ładność".. :) Wdzięczna jestem za uwagi, na pewno pomogą w przyszłości, oby. Dziękuję za analizę. Pozdrawiam... :)
-
Szkoda, że nie widzisz, jak się uśmecham do Twojego postu, bardzo sympatycznie to ująłeś. Dziękuję, że byłeś. Pozdrawiam... :)
-
Całkowicie się z Tobą Leno zgadzam. Miło, że wpadłaś do mnie, dziekuję. Pozdrawiam... :)
-
Elu, bardzo mnie to cieszy, że tym razem "uległaś".. ;) Dziękuję. Pozdrawiam... :)
-
Bajadero.. i za tę przyjemność.. dziękuję. POzdrawiam... :)
-
Magdo, bardzo dziękuję za obecność, cieszą mnie Twoje słowa. Serdecznie i ja... :)*
-
Kwiaty na niebie.?.. jej, też to lubię. Dziekuję za upodobanie spokoju. Pozdrawiam Marku... :)
-
Lilka, niech Ci się marzy łąkowo, ogrodowo i niech zaszeleści tu i tam... ;) Cieszę się, że spodoabł się "ogródek"... :) Dzieki za wizytę, pozdrawiam.
-
Magdaleno... dzień świstaka, to chyba dzień wiosny, tak coś pamiętam... ale tutaj, przynajmniej dla mnie, ten świstak, to taki szperacz, to tu, to tam... jak się mylę, to się zastrzelę :( (chyba). Przejście z tej, na zakończenie, b.dobre... ta guma przyklejana pod... :) bardzo. Po zastanowieniu... jedno pytanie, w zacytowanej treści. Pozdrawiam... :)
-
Wybaw mnie, Boże, wybaw
Nata_Kruk odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
M Patriota... czytałam już niejeden Twój wiersz, ale nie pisałam nic pod nimi, bo piszesz tak, że trudno mi słowa sklecić.... najczęściej miałam ochotę sporo pozmieniać, ale czasami nawet trudno było coś wyciąć, bo urastało to do sporego kawałka, że tak kolokwialnie to określę. Ten wyżej... poruszyła treść, ale uwagi pominę. Podoba mi się peunta, jak widzę, nie tylko mnie. Serdecznie pozdrawiam... :)