-
Postów
11 975 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
75
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
Andrzeju, fajnie, że ogólnie jest.. fajnie.. Piszesz.. miejscami.. ale cytujesz tylko jednen fragment, w kótrym nie chciałbym pomijać niczego, bo poszczególne elementy coś znaczą i uzupełniają się. Ale chcę podziękować za obecność... :) Pozdrawiam.
-
Oxyvio, żeby tylko jedna skarga, to pikuś, ale wielu skargom i "arytmii" zwykle towarzyszą: newrowość i strach.. Podobnie jest z kłótniami wszczynanymi z byle powodu...Wszystko w porządku, dobrze odbierasz. Dziękuję, ża zaszlaś tutaj. Pozdrawiam... :)
-
Bradzo dobrze czytasz i "doczytujesz" spomiędzy.. w wielu miejscach jest podobnie, rozumiem analogie. Tereso - Krysiu, dziękuję za wyszczególnienie ulubionego i dla mnie fragmenciku. Fajnie, że tutaj zaszłaś, dzięki. Pozdrawiam... :)
-
Właśnie, skoro razem po małych i wielkich burzach.. niech tli się, aż wiosną im się zazieleni. A to co wyżej, niech nie będzie jedynym motywem.. ;) Dziekuję za sympatyczne.. i z upodobaniem.. zagadanie. Również pozdrawiam.. :)
-
Waldku, miło Cię gościć po dłuższej przerwie i miło, że treść przypadła. Tak, w tym wierszu nie mogło zabraknąć ciepła w postaci nadziei.. ona pomaga, mimo wszystko. Bradzo Ci dziekuję za ślad. Też pozdrawiam... :)
-
Twoja definicja bluesa.? a to dobre, ale wiesz.. to może pomóc w pewnych chwilach tego "wewnętrzengo więzienia", z muzyką i na "bezmuziu" łatwiej. ;) Staszku, dziękuję, że byłeś. Ślę pozdrowienie... :)
-
Jej, ja tych skojarzeń z rafą nie znam, wychodzi na to, że czegoś nie wiem, cóż... :( Ale widzę, że wiersz zaskoczył Cię mile, zakończeniem, naprawdę cieszę się, że jest.. bardzo. Lilko, dziekuję Ci za odwiedziny. Pozdrawiam... :)
-
Dyziu, pisałam wyżej o rezygnacji z interpunkcji i chyba wolę, jak czytelnik ma "dowolność" w czytaniu. Mam też nadzieję, że powyższa treść sama cichutko wybrania się przed niezrozumieniem. Co do prozpozycji, za którą niepotrzebnie przepraszasz, ten wers mógłby tak brzmieć, ale wymagałby przeróbki poprzedniego, na co w tej chwili nie mam "sił". Cieszę się, że zagustowałeś w "Burzanach". Pozdrawiam... :)
-
Pięknie odczytałeś grę słów, zamkniętą też w tytule. W codziennościach aż nadto chwastów, jedno co może koić, to odcienie zieleni, ale to może nie wystarczyć. Wiosna wielu ludziom kojarzy się z wyczekiwaniem i niekoniecznie tej pory roku, ale przemiany, odnowy... ogólnie. I to chyba powinno wystarczyć, jako domknięcie Twojego komentarza, za który dziękuję. Pozdrawiam... :)
-
Magdo, burzany to bujne zarośla, w których dużo chwastów, ale dość wdzięczne dla oka, zatem peonia - piwonia, raczej do nich nie pasuje. Ja cieszę się wszystkim, co zielone, a Twoje słowa tak ciepłe i na zielonym tle, uśmiecham się do nich i bardzo dziękuję.! Pozdrawiam... :)*
-
Dla samego psaudonimu mam ochotę przygotować cappuccino. To żarcik... :) Miło czytać te słowa, że wiersz czytelny, że treść sama "mówi", gdzie przystanąć i wcale niekoniecznie w tym samym miejscu. Dziękuję. Pozdrawiam... :)
-
w tym tekście brakowało mi "stopów", więc pozwoliłem sobie je wstawić;) tak bardziej tekst się do mnie przykleja pozdrawiam r Rafał, brakowało Ci "stopów", więc już je masz. Od dawna nie stosuję interpunkcji, którą kiedyś mi zarzucano - czasem jakiś myślnik dla oddzielenia wątku. Staram się tak zapisywać słowa, żeby czytelnik miał pewne pole manewru. Wg mnie, można ułożyć wersy tak, że wiersz jest czytelny bez "wspomagaczy"(wybacz określenie) Ale jeśli ten, z kropkami, bardziej się przykleił, to chyba nie było źle... ;) Dziękuję za ślad. Pozdrawiam... :)
-
Magdaleno, dostrzegłaś głębiej zapadające emocje i to jest dla mnie najważniejsze.! Fajnie, że lubisz takie klimaty, ja dziękuję Ci za pozostawione słowa. Pozdrawiam... :)
-
Ano trwoży. Czarku, wiesz, że przed wrzuceniem zamiast.. kroki.. była gonitwa, ale ponieważ w całości jest już wustarczająco "burzowo", wstawiłam kroki dla delikatnego uspokojenia tych dwojga, więc niepwewnam, czy wyostrzać. Cieszą mnie Twoje słowa, że jest dobrze. Dziękuję za zatrzymanie w "Burzanach". Pozdrawiam... :)
-
Ta..biała granica nieobecności.. jest bardzo wyczuwalana. Tytułowa "Ławica" jest dla mnie dobrym domknięciem treści, to jakby życie "spętane w sieci", w podówjnym znaczeniu.! Siła odśrodkowa też mi troszeczkę nie pasuje. Poza tym, jest dobrze. Pozdrawiam... :)
-
A może jestem aniołem?
Nata_Kruk odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Usta łakną delicji, ale to przecież tylko cząstka myśli, a bita śmietana może obłaskawiać nie tyko podniebienie, ale również "los", tym bardziej, że wyobraźnia na wyrost, w tym dobrym kierunku, jak sądzę. Peekla rzeczywiście jest chyba aniołem. Tereso - Krysiu, rozumiem wiersz na wylot, jest dobrze dla mnie. Pozdrawiam... :) -
chociaż (świąteczny spacer)
Nata_Kruk odpowiedział(a) na efemeryda2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czytałam w piątek ten wiersz i wracam dzisiaj. Zatrzymuję się w odpowiednich, wg mnie, miejscach i troszkę drapią mnie inwesrje. Poza tym, jeśli.. odziane.. to chyba w pragnienia i rzeczywistość, a wyżej jest l.mng... dlaczego.?. może czegoś nie zrozumiałam. Spodobał mi się środkowy fragmencik, w kórym czuje się... powiedzmy, wiosenno - świateczny spacer. Ale już w następnym, nie wiem, czy dobrze odczytuję... ta niezugodniona partytrura, to jakby zerwanie rozejmu w którymś zakątku ziemi... i cóż pod obyczajach... Pozdrawiam serdecznie... :) -
na granicy powietrze i woda
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Agata_Lebek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Byłam tu wcześniej i czytałam, ale z chęcią powracam... :) -
Topielec (z cyklu "Ostrów")
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Michał_Witold_Danecki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Po raz pierwszy w życiu, tak bardzo podoba mi sie topielec. Gratuluję wykonania i pozdrawiam... :) -
Jutro podzielone na pół, to też wyjście z sytuacji... ;) Tereso - Krysiu... czytam i.. proszę o wybacznie, ale chcąc nie chcąc, wypada mi sporo z treści. Może to tylko moje kośławe oko, bo sens czysty, ale dla mnie to by wystarczyło. Pozdrawiam najcieplej jak umiem... :) gdy los wyrzuci z nurtu osiądę na mieliźnie zepchnę głupotę na pełne morze nie było nam po drodze bez gwarancji gorzka prawda zaboli odpływ porwie mrzonki chyba że przypływ tradycji nie tylko od święta uświęci koszyk zdarzeń jutro podzielę na pół
-
Don Kichot i czarownica
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Szymon_W. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajny tytuł i ciekawa treść. Pozdrawiam... :) -
Triduum sacrum: Wielka Sobota
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Kolos94 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Druga część bardziej przypadła mi do gustu. Pozdrawiam... :) -
Burza nad Czarnym Stawem Gąsienicowym
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Tymon_Ateńczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Góry, tak bliskie mojemu sercu... ehhh... :) Wiersz fajnie się czyta, jednak wymagałby pewnego szlifu, żeby było jeszcze lepiej. Zawrat pamiętam doskonale, byłam tam dwokrotnie... Czarny Staw Gąsienicowy to jedno z piekniejszych miejsc Tatr. Wiesz co, ująłeś mnie tym Zawratem. Pozdrawiam... :) -
Grandson... moje uznanie dla tego płaszcza. Pozdrawiam... :)
-
Trzeci wers widziałabym tak: nie znieszczę tego co było przeszłością malowaną na szaro Ogólnie, nieźle, niemniej Twoje "Wstązki" wymagają "dokolorowania". Życzę bajecznej wiosny... :)