Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    11 123
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Magdo, no to wydeptałaś ścieżynkę, ale najważniejsze, że doszłaś... :) Wiersz przypadł Ci do gustu, cieszy mnie to, a czy jest najlepszym... z moich... naprawdę nie wiem. Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Pozdrawiam... :)
  2. Pobudza wyobraźnię... :) sprawnie opisałaś tę scenę.! Anno, nie gniewaj się, przycięłam tylko "rąbek kreacji", no i wolę jak takie słowa są bliżej... posyłam niekłamany uśmiech... :) zanim odlecisz jeszcze mnie rozepniesz na obrzeżach koła - nie zamykaj oczu – pod czerwienią powiek czuję się bardziej w tobie przeistaczam się w krople na prześcieradłach jeszcze krzyczę że nie tak prężę oddechem wszystkie kolory to już tylko formalność odchodzę w ptasi puch między językiem a bramą świtu samogłoski rozgarniają wolność pozbierasz pośpiesznie pocałunki nadgarstki pachną specjalnie dla ciebie - zabierasz je za sobą sprawdzasz portfel - jest za godzinę masz lot do poznania
  3. Pierwszy wers również nie dla mnie, ale z treści bije żal, który może usprawiedliwiać pytanie... dlaczego akurat mi przytrafia się coś (złego). I ta chęć ucieczki, od wspomnień... tak to czytam. Ta.. bryłka.. w zakończeniu do wymiany, jak dla mnie. Pozdrawiam... :)
  4. Nie pozazdroszczę atmosfery takiego śniadania, mowa oczywiście o znerwicowanym człowieku, u którego kubicznie ogryzione paznokcie są poniekąd dowodem na jego zachwiany porządek własnego ja. Mnie one kompletnie nie przeszkadzają. Jedyne co mi nie brzmi, to ostatnie trzy wersy... łoskot myśli panicznych próbują przyprawić jedynie odniosłeś czasownik.. próbują.. do.. myśli, chyba niesłusznie... bo jest jeszcze.. łoskot.. i przymiotnik.. panicznych Jako samodzielny wers, mogłoby być, ale są dwa pozostałe. Wg mnie, łoskot wydaje się trafniejszy na zakończenie; ja kasuję panicznych łoskot myśli próbuje przyprawić jedynie Pozdrawiam... :)
  5. .... jedynie formę bym nieco zmieniła... reszta - podpisuję się pod słowami Ani. Pozdrawiam... :)
  6. Gubię wątek, zwłaszcza ten kryminalny... szczerze wypada napisać. Jest faktycznie coś tajemniczego w tym krótkim wierszu, albo ja sama dodaję tej tajemniczości, plącząc więcej, niż potrzeba. Pozdrawiam Biała Loko... :)
  7. Przeczytałam Twoje pozostałe, ciekawe miniatury... Powyższa "Modlitwa", dla mnie.. bez słów.. brutalny i uśmiechu. Pozdrawiam Kwiatuszku... :)
  8. Rafale, mężczyźni piszą też o mężczyznach, no to i my kobiety, próbujemy o nas samych, dlaczego nie, nawet w takim "brudnym" temacie... byle sił umysłu starczyło ;) Dzięki za wizytę i miłe słowa. Pozdrawiam... :)
  9. Tytuł tym razem miał uzupełnić treść, wolałam już nie cudować, jak przy jednym z wcześniejszych. Jeśli dobrze jest, miło to czytać... Ewo, uwierz mi, ja też czekam... może będzie jakiś "przypływ" ;) Miło mi, że wpadłaś do mnie. Pozdrawiam... :)
  10. Anno, jeżeli doszukałaś się uniwersalności w zapisanych słowach, to chyba dobrze... Cieszę się, że spójnie wyszło. Dziękuję za zajrzenie. Pozdrawiam... :)
  11. Mateuszu, przeczytałam sobie na głos, przy świetle, bo "Ciemno" i uważam, że przyzwoicie brzmi, a i treść niebanalna. Pozdrawiam... :)
  12. No to fajnie, że pierwsza, i że reszta... Dziękuję Biała Lo... za czytanie, za przemyślenia i za wpis. Pozdrawiam... :)
  13. Nie lubię takiego szerokiego zapisu, ale masz tu takie rozbudowane zdania, że zmieścić to w węższym "pasie" trudno by było. Nie mniej, uważam, że wiersz można uszczuplić, zyska na tym, bo treść jest w sumie interesująca... czytałam trzy razy... Dopatrzyłam się błędów logicznych, które, wg mnie, psują dobiór. Ogólnie wiersz zatrzymał mnie, są smaczne kęsy i dlatego przystanęłam na dłużej. Tomasz, wybacz, że tak ogólnikowo piszę, ale długie to jest i na wnikliwsze grzebanie, z ewentualnymi przeróbkami potrzeba czasu, bo to bądź co bądź powazny tekst, a na szybkiego nie można i nie chcę. Ponadto... jakichkolwiek zmian dokonałabym, nie mogę ryzykować, że mi tam (Twój dom) spadniesz ze stołka ;) Posiedziałam u Ciebie chwilę, tzn. że zainteresowało. Pozdrawiam... :)
  14. Przeczytałam, zostawiam pozdrowienie... :)
  15. Bolesławie, mam jednak nadzieję, że to codzienność tylko nielicznej grupy kobiet (a może jednak ciągle zbyt licznej) Dziękuję za zatrzymanie i wrażenia. Pozdrawiam... :)
  16. Dziękuję Anno za ponowny wgląd. Ten wiersz to refleksja, ocena konkretnej sytuacji, w jakiej znalazł się podmiot liryczny. A my, spoglądając w lustro być może też nad czymś się zastanawiamy. Jeżeli wg Ciebie sprawnie, to fajnie. Dzięki za post. Pozdrawiam... :)
  17. Anno, dziękuję za uwagę o błędzie... brak mi słów na moje gapiostwo..!!! A niech sobie "siedzi", póki jestem na miejscu. Jeżeli chcesz, zajrzyj jeszcze raz, zapraszam... :)
  18. Dosyć fajny pomysł, ale trochę za dużo słów, zakończenie rozczarowało. Pozdrawiam Joka... :)
  19. No właśnie Jacku, dla kogo..? :) Po trochu dla wszystkich ;) Fajnie to wyszło.! Pozdrawiam... :)
  20. Przeczytałam... wyjaśnienie także, całe szczęście... Anno, no cóż... niekiedy mnie coś przyćmiewa. Pozdrawiam... :)
  21. Ewo, łazić też można, ale tutaj to słowo jakoś razi, może tylko mnie. Co do długu... życzę peelce tylko tego bankowego, jaki by nie był... ;) bo ten drugi może "wykończyć", Pozdrawiam... :)
  22. Arturze, myślę podobnie. Pozdrawiam... :)
  23. kiedyś w ogródkach jordanowskich zawsze było lato Elu, wg mnie, skoro było, to raczej logiczne, że.. kiedyś, dlatego pozbyłabym się pierwszego słowa z tego wersu. Jako całość, wiersz urwał się, zanim się na dobre zaczął, przykro mi, może czegoś nie zrozumiałam. Serdecznie pozdrawiam... :)
  24. Bolesławie, ładnie to tak wszystkie do jednego wora..? ;) Wiersz świetny na kabaretowy wieczór, tylko muzykę dopisać.! Pozdrawiam... :)
  25. Nie zapytam, co potem... ;) ..ciągle "otwieram Cię"... tzn. wchodzę przez Twoje drzwi, jak do dobrej znajomej. Wiersz nie "krzyczy", ale w subtelny sposób łaknie tak wiele. Pozdrawiam... :) ps.. no i jak nie owteirać drzwi do Ciebie... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...