Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    11 123
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Pokolenie mamutów Chudnie słońce dziewiąty miesiąc we wnętrzu niebieskiej matki jest zimny jak północ bracia zabijają za szalik i suchara pocierając patyki ogrzewamy się przed śmiercią zanim rozdrobni lód niewidzialny Yeti i odpłyną wody świtem przyjdzie odrodzenie Dawid, dla mnie jest dobrze, fajnie połączyłeś wątki, te dziewięć mieś. we wnętrzu niebieskiej i odpływające wody... Ten Yeti... hmm.. no dobra, w końcu to "epoka lodowcowa" ;) Pozdrawiam... :)
  2. Janusz, pamiętam, że nie lubisz jak ktoś wycina słowo, wers, czy jeszcze więcej... Tutaj jednak aż mnie korci, żeby go skrócić.. jestem za Oxyvią.. dwie pierwsze, ale dla mnie też zakończenie... te dwa wersy... i tak mi pasuje. Tylko nie krzycz na mnie, proszę... Serdecznie pozdrawiam... :)
  3. Ela, toś znalazła frapujące zajęcie... to.. wlazłam.. jest bomba, jak i te trzeszczące szczeble. Zmiana kiecki na sukienkę nie przeszkadza mi (podejrzałam inny komentarz) Całość traktuję lekko, z przymrużeniem oka. Pozdrawiam... :)
  4. "ciche wyuzdanie", za Popsutym, w pierwszym wersie wolę.. światło.. po prostu, niby banał, a jednak. Hmmm... po dłuższym namyśle, akceptuję całość, chyba ;) Drugie czuje, nie powinno mieć "ę"..? Pozdrawiam... :)
  5. Musiały być powody, skoro peelka odchodzi, że będzie pamiętać, to raczej logiczne.. zarówno dobre i te złe chwile... miłym akcentem w powyższym tekście jest to, że osobie opuszczonej życzy się wiele szczęścia. Pozdrawiam... :)
  6. Mam ogromny sentyment do imienia Magdalena. Anno, dla mnie Twój wiersz pokazuje ogromną miłość matki do córki, najprawdopodobniej już nie takiej malutkiej. Uczucie to pozwala na pewną metamorfozę w konkretnej zaistniałej sytuacji (ale chyba nie tylko) kiedy dziecko z jakiegoś powodu dąsa się... strofa z truskawkami w kształcie serc, bardzo piękna i wymowna, ale i w zakończeniu czuć powiew "raju"... póki tylko chcemy... i te wariatki..!!!..dla mnie w pozytywnym znaczeniu. Skojarzyło mi się poza tym, raj - stopy.. raj dla stóp... po tych schodach do nieba. Dla mnie, zbędny jest fragment... żeby tylko czubeczki... czytam wiersz bez niego i sprawdziłam już w komentarzach, o co chodziło. Zastanawiam się, co powiesz na moją interpretację, bo teraz widzę, że większość czytała inaczej. Z drugiej strony, jeśli wiersz może być wieloznaczny w odbiorze, to chyba dobrze..? Ogólne wrażenia - jak najbardziej pozytywne. Pozdrawiam... :)
  7. Wyrko, na moje już nie mogę patrzeć i tak właśnie je określam w ostatnich dniach. Twoje natomiast, zaskoczyło pomysłem... dobrze napisane i te zabawne neologizmy bardzo tu pasują. Pozdrawiam... :)
  8. Anno, bardzo sprytnie, ale i ciekawie ułożyłaś wersy.... Stasiu P. trafnie zauważył... są w nim miejsca, które tworzą zamki ryglujące, spinające całość Całość na tak. Pozdrawiam... :)
  9. Alicjo, do Twoich obrazków z rymem zdążyłaś mnie już przyzwyczaić, zawsze chętnie je czytam. Szukanie miłości... ładnie poprowadzone wersy, dobre brzmienie w czytaniu na głos, po prostu podoba mi się. Jeśli mogę jeden grosik, to.. ... nie raz pamiętam mnie całowała ... za.. mnie.. dałabym.. jak Pozdrawiam... :)
  10. Do melodii "Long long time ago" z "Labiryntu Fauna"... Agnieszko, Twój wiersz to moje klimaty, bo jest rymowany, mam do takich słabość. Temu powyżej nic nie brakuje, bardzo dobry w czytaniu... no.. może ostatni wers zapisałabym... Niech przybędzie tylko król.. przestawiając dwa słowa. Pozdrawiam... :)
  11. Bolesławie... to miłe, że i ta druga koperta wg Ciebie dobra. Bardzo dziękuję za obecność pod wierszem i przesympatyczny wierszowany komentarz. Dawidzie... wolałam po prostu ..koperta.. jak ktoś ma ochotę, może zajrzeć pod dwie, treść celowo nie jest zakamuflowana... ;) Miło mi, że zechciałeś tu zajrzeć. Dziękuję Wam za posty..! Pozdrawiam... :)
  12. ... a mnie to słowo.. kapną... bardzo pasowało. Hmm.. może zależy, jak kto całuje... Czego..? Jacku, taki najzwyklejszy... może być podziękowaniem za cokolwiek, co ktoś inny dla nas zrobił, czyż nie..?
  13. Bardzo dziękuję za wizytę. Cieszę się, że jednak trafiło... Wstawiłam w ostatni wers inne słowo, bo to.. mówili że.. drażniło mnie... wklejając wiersz, nie to zakończenie dałam, które chciałam... cóż, zdarza się. Pozdrawiam Jacku... :)
  14. Dziękuję Marusia za... podoba się. Czy powstanie zbiorek..?.. oj, wątpię. Po białej mam dość... ;) Miło, że zaszłaś do mnie. Również pozdrawiam prawie wiosennie... :)
  15. Janusz, zupełnie pominęłam Twój wiersz, dopiero komentarz, jaki dałeś u Ani P. (bo raz jeszcze zachciało mi się tam zajrzeć) ...spowodował, że tutaj "przyszłam". Wg mnie, dobrze oddany stan emocjonalny... wewnętrzny.. no.. nazwijmy to.. bunt. Na zło (tak ogólnie), które czai się wokół nas, jakkolwiek by wyglądało, nie wystarcza już krzyk, pojawia się skowyt.. i tu... puenta, jakże prawdziwa, przecież wielu ludzi tak właśnie ułatwia sobie to "trzeźwe" spojrzenie... Podoba mi się wiersz. Posyłam spóźnione pozdrowienie... :)
  16. Jej, czytałam Twój wiersz już tyle razy, że chyba "wżyłam" się w jego treść... Jagódko, masz... gołoleć.. zapisana kurysywą, nie widziałam tego :( przepraszam... Wiersz znów się pozmieniał, już nie pamiętam oryginału... ok., ok... nie znam potocznego nazewnictwa... jak zobaczyłam Zawrat... była to dla mnie przełęcz, na której miałam przyjemność być dwukrotnie... niech Ci będzie, co ja tu będę wojować o jeden zwrot... :) Oooo.. a dlaczego rzym z małej..? No widzisz, jaka ja jestem... Pozdrawiam... :)
  17. "Też nie wie"... Ewo, widzę tu kogoś z problemem alkoholowym... poranek smakuje potężnym kacem...(...) nieuwaga rozlała się kawą...(...) Nie bardzo łączę tytuł z treścią i prawdę mówiąc, wolałabym w tytule... jeszcze nie wie, co mogłoby być pewną klamrą do puenty wiersza. wilgotne niebo jak świeżo umyty kawałek podłogi wchodzi z mokrą głową w otwarte drzwi . . . . śliczne Pozdrawiam... :)
  18. Wg mnie to bardzo plastyczny obrazek... "miękki", taki wyciszony. Madzia ma rację, co do II- giej strofki... jest dwa razy "się" nie miałaś wyboru więc zabrałaś wszystko nikomu się nie chwaląc . . . . . . . chyba lepiej... nikomu nie chwaląc się że stałaś się bogatsza . . . . . . . . że jesteś bogatsza... wówczas jedno "się" wypadnie o stos niepotrzebnych rzeczy Podoba mi się Twój wiersz. Pozdrawiam... :)
  19. Zaskoczona jestem tokiem myślenia, ale nic to... każdy myśli po swojemu, rozumiem to. Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam Biała L... :)
  20. Takiej koperty raczej nikomu się nie pokazuje, chyba, że ktoś z kimś ustala kwotę łapówki... ;) Miło mi, że zechciałaś wpaść, dziękuję. Pozdrawiam... :)
  21. Owszem, masz rację, ale zgodzisz się chyba, że czekają one w skrzynce, albo są doręczone osobiście do domu. Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam... :)
  22. ... no jasne, widać, że biała... ;) i klimat musiał być inny hmmm... w sumie... łapówka zawsze jest tajemnicą... ;) Następnych nie będzie. Dziękuję za ślad Magdo, pozdrawiam... :)
  23. ... tak wyszło, że jest koperta 2. Poprzednia powstała dosłownie w trzy minuty... wyjęłam ze skrzynki na listy czerwoną kopertę, z naklejonym serduszkiem (pomyłkowo wrzuconą) i tak powstała tamta. Pomyślałam wówczas, żeby ułożyć też białą... uwierz mi, że wojowałam z treścią na różne sposoby, były inne wersje, ale tutaj trafiła ta powyższa... jeśli wg Ciebie sprawnie wyszło, to ok..:) Popsuty, dziękuję za post. Pozdrawiam... :)
  24. Nie mam zielonego pojęcia, jak może wyglądać koperta z testamentem, takie może zalegają u notariusza..? Jeżeli nie, to raczej nie przekazują jej w pośpiechu na półpiętrze, tylko odczytują głośno przed kimś, kto ma coś przejąć. W tej wyżej mowa o łapówce. Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam... :)
  25. "Kochania zwiastun", oby tylko takim zwiastunem były całuski, pocałunki... :) Bardzo wdzięczny wiersz, całość dobrze brzmi w czytaniu, równiutko jest no i w ogóle... podoba się..! Pozdrawiam... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...