Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    11 123
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Łukasz, mam wrażenie, że głównym celem w pisaniu tego wiersza było zamknięcie poszczególnych wersów w dziesięciu sylabach. No i jest równiutko, ale niestety, nie przełożyło się to na język wiersza. Spróbuj może w jakimś innym temacie. Pozdrawiam... :)
  2. Nie mogę nie odpisać :D Strzeliłes od razu w dobrym kierunku, ale tak to bywa, że zmyli czasami inny komentarz... nic to, ja już w takie "sieciątka" wpadłam. No to koniec tematu na temat koperty, niech sobie jest to zabawne (nie śmieszne :p) nazwisko. Dobranoc... :)
  3. Kiedy przeczytałam całość, pomyślałam dokładnie tak samo. Prosty, ale bardzo szczery wiersz. Pozdrawiam... :)
  4. Anno, chyba większość z nas wraca ponownie pod jakiś wiersz, ale na pewno nie każdy zostawia ślad w postaci dodatkowego postu. A wracając do wiersza, czułam, że w zakończeniu tkwi jego "siła" i teraz to z przyjemnością piszę. Hej, hej... :)
  5. Stasiu żółte, czerwone... najważniejsze, że się rozmarzyłeś... :) Dawid Hmmm, czy to jedno słowo.. zabawne.. aż tak bardzo mogło zakamuflować całość..? To po prostu słowny ozdobnik, żeby było lekko i w miarę przyjemnie... :) Dziękuję Panom za: rozmarzenie i kolejny wgląd Pozdrawiam... :)
  6. Tomku, bardzo fajnie mi tutaj poszeptałeś... :) Cieszę się, że wiersz dał dozę odpoczynku i uśmiechu. A ja u Ciebie troszkę więcej pocięłam... :( każdy spogląda po swojemu ;) Dziękuję, że wpadłeś, pozdrawiam... :) PS. Skorzystałam z Twojego szeptania.
  7. […konfrontacja…] przechodzę śniegi - one zawsze kuszą i denerwują zbieram w sobie kulę mrozów i odwilży do poczuwania się w prawdopodobieństwach śnieg topnieje i jest potop konfrontacja z gorącą krwią targam na wpół żywą wartość spod stęchlizn przetrącam szczury zanim zaczną Tomku... tak to dla siebie zostawiam... i wiem, że będziesz jak zawsze wyrozumiały dla mojego widzimisię... pozdrawiam serdecznie... :)
  8. Ok, przymknąłem, odczytuję, że w kopercie jest coś ważnego/bliskiego peelce, tylko wciąż mi się gryzie z tamtym wersem... Dawidzie... w tym krótkim wierszu główną rolę "gra" tytułowa koperta, jej kolor, a to co może być w środku, jest tylko domysłem (np. ostatni wers) Podając na kopercie imię i nazwisko adresata, w jakiś sposób nadajemy jej imię - to tylko metafora, samo nazwisko może być zabawne, lub wręcz okropne. Jeżeli zawiązuje się pomiędzy dwojgiem ludzi zażyła korespondencja, lub coś jeszcze milszego, to nie brak chyba szczególnych okazji, by wysłać coś - list, kartkę na ur. itp... właśnie w kopercie tego koloru. Tyle wyjaśnienia... :) Miłego tygodnia życzę..!
  9. Przypuszczam, że nie Ty jedna Magdo. Osobiście, od zawsze, bardzo lubiłam dostawać listy i na każdy, dosłownie na każdy zawsze odpisywałam, aż się w domu na mnie złościli, że za dużo na znaczki wydaję. Jeżeli przywołałam wspomnienia, to chyba dobrze. Dziękuję za chwilę u mnie. Pozdrawiam... :)*
  10. Zgadzam się Elizo, w dobie internetu i telefonów mało kto pisze listy, czasami kartki na święta i w zasadzie na tym się kończy. Dziękuję Ci za wpis. Pozdrawiam... :)
  11. Bolesławie, cieszę się, że pomysł wypalił, dziękuję za obecność i za częściowo wierszowany komentarz. Poza tematem... skoro biało i puszyście w regionie, nie mogłam nie pójść do lasu i bardzo żałuję, że nie wzięłam aparatu. Pozdrawiam... :)
  12. Jasiek... powtórzę, może i banalne, ale w swojej prostocie, fajne. Pozdrawiam... :)
  13. Niebanalne ujęcie wpadania w.. ciąg skończony, niekoniecznie.. matematyczny.. ;) Pozdrawiam Danuto... :)
  14. Zgadzam się Biała Lokomotywo... samo wyczekiwanie może być bardzo przyjemne, oby tylko zawartość była zgodna z naszymi oczekiwaniami... ;) Dawidzie... przymknij delikatnie jedno oko i nie czytaj każdego słowa dokładnie tak, jak jest zapisane... :) Dziękuję Wam za niedzielne odwiedziny... :) Pozdrawiam..!
  15. Ewo, zawsze urzekało mnie w wierszach łączenie motywu jesieni, liści i listów, dlatego już na pierwszy "rzut oka" Twój wiersz jest dla mnie przyjemny. Przeczytałam go kilkakrotnie i czuję pewien... niedosyt techniczny, a ponieważ nie jestem fachowcem od rymów, powstrzymam się od wskazywania placem, co i gdzie bym ewentualnie... Serdecznie pozdrawiam... :)
  16. ... też o tym zającu pomyślałam, ale nijak nie mogę sobie wyobrazić tego z wiersza... "w samochodzie o północy siedział zając zamiast gonić za mną w polu Zdecydowanie wolę te na wolności... :)
  17. Anno... wracam i brak mi w puencie słowa "niż"... cóż. Przeczytałam posty i wiem, że ma być jak jest. Pozdrawiam... :)
  18. Tytuł moim zdaniem jest dobry. Treść wiersza... krótko, dosadnie, z wyraźną puentą w rakoidalny otwór grdyki... to mi nie za bardzo Pozdrawiam "Babo z jajkiem"... :)
  19. Anno, czytam i jedno wiem, chciałabym poznać koncepcję autorki, bo troszkę gubię się, przykro mi. Serdecznie pozdrawiam... :)
  20. Elu, skojarzenia mogą być różne, jak widać, najważniejsze, że jest radosne. Dzięki za wizytę. Pozdrawiam... :) PS. Mazur dzisiaj można pozazdrościć, jest bajecznie.
  21. Makowa Panienko, po co te spacje.? Skoro tytuł "Lubię", siłą rzeczy wymieniasz, co lubisz, jednak te powtórzenia drażnią, Spójnika "gdy" też jest za dużo... oraz zaimków osobowych. Pozdrawiam... :) PS. Masz śliczny nick.
  22. La Fee'... teraz tylko wkomponować treść w dźwięki gitary. Podoba mi się pomysł i wykonanie poprzez pokazanie jakże różnych placów zabaw. Pozdrawiam... :)
  23. . nie każ mi pisać wierszy nie potrafię w dziurawą sieć złapać myśli rozpierzchają się po szarych kątach minionego dnia nie zawróci żaden błękit skradzionego pocałunku nie każ mi łapać motyli widzisz jak niezgrabnie biegnę i dziwi się świat że czas to nie wata cukrowa lecz nogi jak z waty krokiem niechcianym podążają w nieskończoność nie każ mi oswajać ciszy kiedy na oślep jak dzika łania po wykrotach gonię własny cień wyciągam rękę zabliźnioną po złamaniu w najgłębszą mroczność zaokienną nie złapię złudnych promieni w potrzask deszczowej nawałnicy migającej ślepym okamgnieniem Ten fragment bardzo mi się podoba, jak widzisz, to i tak większość. Może warto robić "zakazy", jeśli są takie efekty. Pozdrawiam Złamane Skrzydełko... :)
  24. Elu... wprowadzenie nie dla mnie, przykro mi, ale z puenty można co nieco wyłuskać. Serdecznie pozdrawiam... :)
  25. Popsuty, fajnie Ci się skojarzyło... :) Dziękuję za pierwszy wpis..! Pozdrawiam z mazurskim słońcem..!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...