Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    11 154
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. .... może być i tak. Zahaczyłam o liceum, bo raczej w podstawówce, ani w gimnazjum takiego dopieszczonego słowami kleksa nikt nie zrobi... no, może polonista.. ;) Hej... :)
  2. Weszłam dla tytułu i.. przez ułamek sekundy myślałam, o czym to będzie... bardzo fajny pomysł, zakończenie jeszcze bardziej.! Pozdrawiam... :)
  3. Przeczytałam, zostawiam uśmiech, dla tej ryby... i pozdrowienie... :)
  4. Tomek, "mijam" dwa wyróżnione przez HAYQ - a "punkty"... poza tym, wiersz na mój dzisiejszy nastrój. Spodobał mi się. Pozdrawiam... :)
  5. Powyższa treść, to tylko jeden z wielu obrazków... ten akurat nieco tłoczny i hałaśliwy, bowiem plaże miejskie są zapełnione najbardziej właśnie w weekendy... dochodzą różne zachowania ludzi. Zdecydowanie lepiej jest gdzieś "na dziko", gdzie o zmierzchu długie cienie nie płoszą żab, odgłosy z portu są bardzo stłumione... jednym słowem, Mazury dają wytchnienie i... zapraszają. Miło mi, że spodobało się. Dziękuję za czytanie i wpis. Pozdrawiam... :)
  6. Bolku, pierwsza i ostatnia bardzo ładnie grają... w dwóch pozostałych są małe zgrzyty... trochę łamie się rytm. Co do rymów, powstrzymam się w ocenie, bo sama ciągle chciałbym lepiej, ale różnie to wychodzi. "Marzenie o edenie" spodobało mi się, jest bardzo ciepłą zachętą, by marzyć. Pozdrawiam... :)
  7. Mirek, piszesz, że...słowo powinno być wolne jak latawiec na wietrze... oby tak było. Przeczytałam kilka razy i szczerze napiszę, że słowa te nie przekonują mnie, przykro mi. Serdecznie pozdrawiam... :)
  8. Anno, wydaje mi się, że takiego kleksa nie powstydziłby się żaden licealista, gdyby tylko umiał go zrobić - napisać. Pozdrawiam... :)
  9. Wiem, że kochasz Mazury i nie dziwi wybór wycieczki. Wierzę, że brat zadowolony. Pokazy widziałam i lubię to miejsce, ale przyznam się, że nie przypadam za weekendami nad Niegocinem, za dużo ludzi. Na szczęście jest w czym wybierać i gdy tylko mogę, znikam gdzieś dalej. Bardzo Ci dziękuję za wizytę, wierszowany komentarz... miło mi, że znalazłeś tu swojski klimat. Pozdrawiam również... :)
  10. Tytuł, który mi tutaj bardzo pasuje, może być usprawiedliwieniem na te słowne szarady. I i V strofka, rzeczy tam wymienione muszą być bardzo ważne dla podmiotu, ale czytelnik może się troszkę pogubić. Pewnie niesłusznie, ale czytam początek... ... poprzednie lato zaciśnięte krawatem czasu... Mijam... "obcasy przeznaczenia kaszlą w sypialni...nie rozumiem tego i przymykam oko na V Ale od... powiedz to... podoba mi się, to takie rdzeń tego wiersza, choć w tle delikatnie snuje się kilka ??? Rafał, przepraszam za taką wybiórczość... zasiedziałam się, pora na mnie.! Pozdrawiam i dobranoc... :)
  11. Emm, tym konfliktem pokazałaś, że autorka wie, co w trawie piszczy.. ;) Dużo prawdy, pokazanej z humorem i to jest fajne. Pozdrawiam... :)
  12. Dawid Rt... gdzie jest poezja.?. miałam cichą nadzieję, że tu jej troszkę odnajdziesz, tej, przez małe "p" były premier... pazur.?. jeszcze bym kogoś podrapała.. i co wtedy..? zmienić moją dykcję.. oj, może w kolejnym wcieleniu.. ;) Miło czytać, że pomysł zagrał. Tomasz Biela... cieszę się, że dla Ciebie to barwnie opisana chwila. Czy świadomie przenoszę czytelnika w miejsce opisu.?. może jest w tym odrobinkę racji.. ;) Staszek Aniołek... fajnie, że jest klimat wg Ciebie i udzielił się nastrój wiersza. Dziękuję Panom za chwilkę pod wierszem i zostawione wrażenia. Oczywiście wszystkich pozdrawiam... :)
  13. wieśniak m... cieszę się, że transfer udany. Popsuty....... miło mi, że czytanie w porządku i zabieg z Mr udany. A ja nie pamiętałam czyje to. Dyziek ka... fajnie, że udało się odnaleźć nastrój, że zakołysało... Alicja.......... bardzo proszę, cała przyjemność po mojej stronie. Biała Lokomotywa... dzięki za... piękny. Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny, posyłam dla każdego serdeczne pozdrowienie... :)
  14. Alicjo.. zawsze chętnie Cię czytam, bo lubię Twoje dopracowane rymowanie. "Umowa o dzieło"... fajny tytuł, treść dobrze poprowadzona, całość na plus, a szczególnie druga zwrotka. Interpunkcja niepotrzebna wg mnie, jest przejrzyście. Pozdrawiam... :)
  15. Dyziu, na pewno jest pomysł na rymowany wiersz, ale wykonanie wymaga dopieszczenia. Pierwsza strofa, poza drugim wersem, bardziej kojarzy mi się z zimą, nie wiem dlaczego, odruchowo czytam.. zmarznięte policzki. Również tu.. "z tą".. to taki trochę "wypełniacz". Druga strofka... jej dwa końcowe wersy nie brzmią za dobrze, jak na moje ucho. Trzecia.. sugeruję tylko.. może.. mijają chłody z kominka nastrojem..? (zostanie inwersja) bo zaraz po... są siekiery, błyski i iskrzenie, co nie kojarzy się raczej ze spokojem. Podoba mi się zakończenie. Wiersz jest sympatyczny, tak go określę... to tyle. Twoje pisanie, więc zdecyduj sam jak będzie lepiej. Serdecznie pozdrawiam... :)
  16. Ta "Obietnica', mimo wszystko, sprawia wrażenie, że nie będzie rzucona na wiatr... ;) Niepotrzebna interpunkcja. Elu, pozdrawiam... :)
  17. Droga Joanno, to o czym piszesz, byłoby do wychwycenia przy innej wersyfikacji. Twój zapis nie przekonuje mnie. ... wiatr nadziei jednoczy się z nami oplata nasze usta gorące od upału spojrzenia zamykamy oczy by los sam dla nas wybierał drogę... Uwagi Białej L. są słuszne. Raz jeszcze pozdrowię... :)
  18. Taki zwykły rekwizyt i takie smutne zakończenie... tak bywa z bezdomnymi. Elu, zdecydowanie wolałabym.. wzdłuż.. odrapanych ścian praskich kamienic. Nie lubię słowa śmierdzi, może dlatego wyżej wolałabym.. w cuchnących bramach. Siki w ogóle bym pominęła. Woń kojarzy mi się z kwiatami, lub z perfumami i tu, dałabym jednak.. zapach. Słowo.. skroplony.. pomijam, już pisałaś wyżej. To wszystko, przepraszam za mieszanie... resztę akceptuję. Serdecznie pozdrawiam... :)
  19. Zastanawiam się, czy miotełka od, czy do kurzu... chyba obie poprawne, polonisty by trzeba. Poza tym, z wprawą i sprawnie, to takie.. masło maślane.. przepraszam za wyrażenie. Chyba lepiej pozbyć się któregoś określenia i może delikatnie przetasować te dwa wersy. Żeby nie tytuł "Samotność", ta w czterech ścianach, odebrałabym te podchody do strzepnięcia kurz na nosie, jako chęć załagodzenia jakiegoś sporu, kłótni... ot tak, dla rozładowania na(s)pięcia. Fajnie wyszło... może nie ta samotność... raczej moje czytanie.. ;) Pozdrawiam... :)
  20. Wiersz bardzo typowy dla Twojego pisania. Tereso, bez urazy... omijam wytłuszczony wers, bo są.. kostki lodu, skostnieć.. i krótko po tym.. wyziębłą.. w zamian czytam słowo.. pobiegnę "Jeszcze nie wszystko stracone"... tytuł i zakończenie mimo wszystko pachnie nadzieją... :) Pozdrawiam.
  21. Czarku, jest gorzej, niż bywało wcześniej u Ciebie. Z treści "Pod górę", tylko to zatrzymało na chwilę. oboje - bez dotyku niegdyś gąbki uczuć dzisiaj potężne skały dwa masywy udeptane wbrew pozorom - stratowane Serdecznie pozdrawiam... :)
  22. "Groszoroby"... fajne cofanie się w czasie, prawie widzę to wszystko. Skoro to babcia Stefania szyła, "lecimy" wstecz sporo lat, chyba... dlatego pominęłabym słowo.. z pedałem... wg mnie.. na starym singerze zupełnie wystarczy. Pozdrawiam... :)
  23. Tomku, przeczytałam dwa razy i uważam, że dopieściłeś treść. Napiszę więc tylko, gratuluję wiersza. Pozdrawiam... :)
  24. Podoba mi się Twoja "Bliskość", chociaż wydaje mi się, że można ją nieco skrócić bez uszczerbku dla całości. Zakończenie np. które jest wymowne, czytam... milczenie to czas który każe nam szukać siebie Pozdrawiam... :)
  25. Pierwszy wers, jak pisze Popsuty, zdecydowanie do poprawy. Biała L. wspomina o.. dramatyzmie zbyt dosłownym.. ma rację. Dla mnie z całości to: Oto mamy nasze niebo, karykaturę pragnień Widzimy rzeczywistość jak przez szybę Chciałoby się ją rozbić, skaleczyć, poczuć znów coś wielkiego Pozdrawiam Aniu... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...