-
Postów
10 988 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
66
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
Janku, bardzo lubię tulipany, więc nie mogłam nie zajrzeć. Czy mróz może się skroplić.? W tym jednym miejscu zatrzymałam się zastanawiając się właśnie nad tym, bo reszta brzmi bardzo sympatycznie. Pozdrawiam... :)
-
Odejścia - Exit
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Exit cóż mi po szkielecie mięso drewnieje liczy na szkwał który nie nadejdzie tak mówią wróżbici też to wiem zbędne debaty panaceum zaległo w popiołach wulkanu uśpionego wulkanu szara masa szykuje się na ostatni dzień albo na ostatnią noc w powietrzu rozhuśtane wahanie nieodparta chęć aby ręka posłusznie nacisnęła the end styczeń, 2012 -
Druga strofa jest straszna, w sensie treści. Przestroga i owszem... jak ciążą, zero trunków, nawet piwa. Pozdrawiam.
-
terytorium czekania
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rafał.. piękne "Terytorium czekania"..! nie dodam ani słowa więcej. Pozdrawiam... :) -
Emmko, bardzo Ci dziękuję za odwiedziny... cieszę się bardzo, że urzekł. Ja też lubię tę strofkę. Pozdrawiam (iście) jesiennie... :)
-
... nie, no gdzie... ja się piszę.! do fajerwerków dorzucę szampana... :) Hej.
-
Słodki sen Murmycha
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Wilcza Jagoda utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jagodo, przywołałaś wierszem wspomnienia... fajne to. Bardzo lubiłam.. 40 latka, Noce i dni.. dla mnie super i książka i film, co ja poradzę... Na Majce tez chyba kilka pokoleń wyrosło.. chyba. Pozdrawiam... :) -
(Nie piszę wierszy...)
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jej.. ale miła lektura.! Dla mnie pięknie jest, nic więcej nie dodam, tylko pozdrowię... :) -
Delirium
Nata_Kruk odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pierwsze pięć wersów, to faktycznie "Delirium", dotkliwa prawda snująca się niepotrzebnie w wielu domach .."mosty stoją otworem".. i co z tego, skoro ciągle przyginamy te konary Cezary, nie wiem, jak odczytać te.. ryby.. na końcu.. maczeta, most, drzewa.. a tu nagle ryby.. to jedyny punkt, który mi "pisnął" w czytaniu... bo ogólnie, pozytywnie odbieram. Pozdrawiam... :) -
Hmm.. to dla tytułu, chyba wolałabym.. urzeczeni, ale nic to. "wiesz co mnie zachwyca?"... ta cudna naga wena sięgasz - dotykasz wzrokiem, moje myśli nabrzmiałe tobą płodzimy siebie a wiersze łomocą jak dzieci oraz cała trzecia i czwarta zapachniało subtelną erotyką. Podoba mi się. Serdecznie pozdrawiam... :)
-
Yin i Yang
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Emmka_Szlajfka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja tu co innego widzę... niewidzialne siły, którymi jesteśmy wypełnieni po czubek głowy... dodam, że bardzo w nie wierzę.! Swojego czasu "siedziałam" w literaturze na ten temat, interesujące, bardzo. Powyżej, widzę kobietę, która zasypia ukojona wpływami tych sił, czuje ich obecność i bardzo dobrze.. to naprawdę metafizyczne dopełnienie... Emmko, dla mnie krótko i zgrabnie...ten zapach może mnie troszkę "wytrąca" z mojego czytania. Życzę bardzo pozytywnych "wlewów" tych "mocy", w każde fizyczne ciało...co po części zależy także od nas. Pozdrawiam Cię... :) -
Impotent
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Heniu, Twoje wiersze tak bawią, że pozwoliłam sobie zaprezentować niektóre znajomym. Ten powyżej też się "śmieje" ze mną. POzdrawiam... :) PS... gratulacje, dla wszystkich wierszujących u Ciebie. -
Wiem, że całość celowo taka.. co do "i".. nie ma sprawy.. niech się rozpędza kto chce.. ;) w czytaniu. Miłego wieczoru życzę... :)
-
Dyziu... sympatyczne.. wiolonczelowe.. rozżarzanie wyobraźni. Pozdrawiam... :) Ps. wersja kolegi HAYQ'a tez mi się widzi.
-
Podprogowość
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Musiałam zwolnić komputer, ale znów jestem, na boku przyjrzałam się Twojemu wierszowi. Sam zamiar przekazania tematu jest czytelny, ale treść wydaje mi się przegadana. Widzę, że Marek już dał swoją propozycję. Dla mnie natomiast, momentami było tak zakręcone, że pociachałam go jeszcze bardziej... niektóre określenia, wybacz, nie miały dla mnie racji bytu... np. coraz gęściej skazani... koty zdechłe od nadmiaru tajemnic księżyc zacznie się goić aż nie będzie widać kraterów bo przecież jest niczemu winny.. błotniste zgliszcza pod oczami i na języku Tomek, "pobawiłam się"... i to mi zostało.. nie wiem dlaczego, ale kusi mnie, żeby "porozbierać" czasami Twoje pisanie, w jakiś sposób zatrzymuje mnie ono. Przepraszam najmocniej na taką obróbkę.. po prostu popatrz i jak chcesz, zapomnij. Serdecznie pozdrawiam... :) każdy odwiedzany hotel będzie kiedyś ostatnim który zapamiętamy reklamy bilbordy i inne płonące neony porosły miasta w nich wszystko co człowiek stworzył a przyroda zasklepia rany na księżycu ostatni karnawał szaleje catering coraz głośniejszy - od Parady Wolności po radość Talibów - wszystkim do syta psy będą zjadać zdechłe koty a nocami podzielą się homoseksualiści klatka po klatce skazani na obumieranie oczyszczalnie nie nadążą po nas sprzątać zamkną się książki niezrozumiałe puenty na księżycu zagoją się karatery wiatr nie ma siły odetchnąć po tym wszystkim zgliszcza zlepione w jeden próg brak odczuwania bodźców łaskocze i nawet się to nam podoba -
Tytuł spowodował, że przybiegłam "poza kolejnością"... a tutaj.. żmijowato. Zgodzę się, że kazda, dosłownie każda kobieta ma swojego.. powera.. ale ta powyżej "męczy" się nocami i do tego.. zrzędzi.. Całość wywołała uśmiech, traktuję wiersz z przymrużeniem oka. Pozdrawiam Oxyvio... :)
-
bez tytułu 29
Nata_Kruk odpowiedział(a) na marzena świętek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jest pomysł na wiersz, ale, moim zdaniem, chyba trochę za dużo chciałaś "upchać" na raz. Sporo, aż za... powtórek, za które nie ścinają głowy, ale tu... troszkę nie tak (wg mnie) Poza tym, warto chyba podzielić na części, żeby pozbyć się takiego "klocka" Tak ułożyła mi się pierwsza strofka... resztę można by "dogładzić", przyciąć, przestawić.. to tylko moje "luźne" spojrzenie.. jak chcesz, skorzystaj... albo próbuj dlaej... :) Serdecznie pozdrawiam. stara miłość nie rdzewieje czasem siwieje na skroniach zmienia okulary przechodzi przez ulicę obok ciebie i nic na to nie poradzisz -
Magdaleno, czytam Twoją "Kartaginę" jako list - protest, przeciwko zburzonemu przez ludzi porządkowi świata.. a czy w ogóle istnieje taki.? co rusz jakieś konflikty, wojny i będzie tak, dopóki człowiek dzierży władzę w swoich zachłannych łapach. Na nic listy poległych, masa fantastycznych dokumentów, czy.. pęczniejące w szwach sierocińce, na nic łzy i lament, skoro tysiące ludzi patrzy na własne korzyści i niekiedy po trupach dążą do zaspokojenia własnEgo, czasami myśli się... szkoda słów. Tu.. cykliczne wojny punickie, ciekawie napisane... ale mi się temat poszerza. Pozdrawiam... :)
-
Przeniosłam Tomek.. czy faktycznie teraz lepiej.? jakaś taka wydłużona ta linia..;) na pewno mniej zgrabnie... (wcale nie).. dopisane dziś. ale bardzo Ci dziękuję, że z wyczuciem... :) Fajnie, że zaszedłeś do mnie, dzięki... pozdrawiam. PS... wiesz Tomku, przeczytałam całość jeszcze raz i stwierdzam, że Twoja podpowiedź była słuszna.!
-
kiedyś tam zduszę ogarek
Nata_Kruk odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tereso, może znów się komuś narażę, ale nie tylko nawias bym przycięła, nic na to nie poradzę... Wybacz, jeżeli za bardzo odbiega od Twojego zamysłu, ale tak sobie to czytam. Iskra koniecznie musi zostać. Ślę najcieplejsze pozdrowienie... :) zadrżała ziemia obiecana złamana lojalność obłaskawia ból choć nie lubię ostrych sosów przełykam oczywistość rozwadniam czas przestanie doskwierać na jutro zbieram cierpliwość być może zatęsknisz za iskrą -
Prawdziwie swojski, prowincjonalny "Wywiad".. dodam, nie mam nic przeciwko prowincji. HAYQ, zamieniłabym w drugiej.. "i" na "a" i wówczas bez.. "też", ponieważ czyta się z rozpędu, że te psy też wydziobują.. a.. "srają".. jest dopiero niżej. Fajny wywiad. Dorzucę nadzieję temu panu.. trawka na wiosnę sama się uchowa.. ;) Pozdrawiam... :)
-
Dawidzie, miło czytać, że wiersz odsłaniał się z każdym kolejnym wersem, że znalazłeś w nim i rutynę, i tęsknotę. Dziękuję bardzo za obecność i wpis. Pozdrawiam... :)
-
Wiesz, że nie zauważyłam tej literówki... ja to dopiero ich robię, ciągle korekty wprowadzam. Ok.. zapisze sobie wszystko i postaram się obejrzeć. Jasne, że muzyka to azyl. Jej Marku, wiem, jak to jest, tak odruchowo mi się napisało... ale szczerze... :) Jeżeli coś nowego napiszę, jeżeli... to zapraszam, zawsze. Dzięki za powrót. Hej... :)
-
farbowany króliczek
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Anno, tytuł bardzo pasuje do treści.. wyczuwam w wierszu dystans, nieco ironii... Całość b. fajna.! "ubrana w pobłażanie obejrzę finał gonitwy ziewając" ... :) Pozdrawiam... :) -
Anno, taki tytuł to prawdziwe wyzwanie... wiersz bardzo poważny, dotyka wnętrza zranionej do szpiku kości kobiety, która, z wiadomych jej przyczyn, obleka się w czerń, raczej została nią obleczona. Próbuje się "leczyć".. bezskutecznie.. ale doczytuję cząstkową nadzieję... nie wiem, czy trafnie. Smutny, sprawnie przedstawiony obraz i tak miało zapewne być. Pozdrawiam... :) Ps... Anno, muszę to napisać... nawet nie wiesz, jak trudno mi odnaleźć się w tak prowadzonej interpunkcji... burzy mi to nieco czytanie. Sorry, wiem, że już nie raz zastosowałaś taki sposób w innych swoich wierszach.