-
Postów
12 603 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
81
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
Ula, napiszę tak, b. sympatycznie o "bałwanie". Pozdrawiam.
-
jesienna ględźba
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przy takim jesiennym nastroju, ja także robię się.. łatwowiernie tęsknokrucha.. Lubię kaflowe piece.. :) gdzieś w zakątku.. starych domów. Pozdrawiam. -
podróż sentymentalna
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To jest niemała, sentymentalna podróż, sporo się dzieje, nie nudzi, co ważne i do tego rymowana. Chylę czoła za (tasiemcowy) pomysł oraz wykonanie. Ciekawe, jak długo to pisaleś... :) Pozdrawiam. -
Penelope, a co tu rozumieć... po prostu lubię taki układ wersów. Anno, komentarz nie musi zachwycać, dobrze jest, gdy w konstruktywny sposób wskazuje ewentualne błędy autora. Dla Ciebie, po cięciach.. mocno.. przegadany, a ja ciągle oswajam się ze zbyt mocnym przycięciem. Dziekuję Wam za posty.. :), pozdrawiam.
-
Judyt, "to", między innymi, mam nadzieję, że spomiędzy wyłoniło się coś jeszcze... Dziękuję za zatrzymanie. Stasiu, Wybaczam i toń sobie, w toni... a ja, pomilczę i nie będę płakać.. :P
-
Malarzu, weselny, czy pogrzebowy, to ciągle elementy układanki zwanej życiem. Ludziom różnie plotą się losy i chyba większość z nas pisze o życiu... Mnie się chwile na nitkę nawlekły, można i gwoździe w ścianę wbijać, dla liczenia tych chwil, co kto lubi... czy rekwizyt zużyty.? możliwe, ale dla mnie ładny. Kupię hurtowo okulary, rozdamy komu trzeba... nie zauważyłam, że napisałeś.. między pokoleniami.. Andrzeju, że emocjonalny, chyba dobrze, a czy schemat.? cóż... spróbuję nie powielać, być może uda się. Też tak mam, zapominam po przeczytaniu. Dziękuję za wizytę.
-
Jacku... nie ma nic do wybaczania, znam Twoje upodobania, co do wierszy i wiem, że u Ciebie prawie każdy biały zamienia się w myślach na rymowany.. :) Cieszę się, że mógłby zainspirować, że ostatnia na.. tak. Dziękuję i pozdrawiam.
-
Dziewuszko, niemożliwe... tzn. nie wzorowałam się, nie znam tego wiersza. Mój przerzuciłam z poprzedniego działu, gdzie był wklejony w sierpniu 2010 r. Miał, po poprawce, po cztery wersy w każdej, ale tutaj okroiłam go jeszcze bardziej na życzenie Czytelników... może bardziej, ku polepszeniu całości, oby. Ale chętnie poznam cały wiersz Dariusza S. W oryginale miałam... I- sza zwr. jeszcze dzisiaj pobrzmiewają echem takty Mendelssohna w lesie zegarów nie do końca rozpoznane ścieżki poranki tkane niegdyś śmiechem wplecione mimochodem w warkocz lat
-
Malarzu, nie "domagam się" prac naukowych, ale dobra rada zawsze w cenie, a słowo "przegadaniec", przekreśla jakby całość. Co do.. "na nitkę".. piszę bez interpunkcji, ale Czytelnik, jesli "zwolni", zauważy niewidzialny przecinek po.. słów". Stefanie, dziękuję za czytanie i poproszę o podpowiedź.
-
Haniu, dla mnie, jest teraz zdecydowanie lepiej.. :)
-
w poczekalni
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Ewa_Krzywka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ewo, fajna jest ta poczekalnia... ale dla mnie, nadmiar słów, który nieco rozprasza główną myśl. Pozwolę sobie, tak czytałam... Wybacz cięcia, pozdrawiam. popatrz cień przyklejony bagażem na ławce drugi obok zmięta sylwetka kobiety łyka gorycz gasną wzrokiem otuleni pod kreską czasu -
Leszku, to dla mnie nietypowe rymowanie, sorry, doczytam sobie o tym. Dzięki za wyjaśnienia.. :)
-
Czyli ogólnie, "nadal" jest jak jest... W I-szej zwr... "mimo że wokół pędzi do zatracenia szczegółów".. nie bardzo to określenie III- cia... "w enklawie w tysiącach enklaw sprzeciwu".. nie powinno być "z".? W końcówce jest słyszalny rym, może niepotrzebnie... Pozdrawiam.
-
w cieniu obietnic
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lubię wiersze rymowane, choć sama odsunęłam się od nich.. niełatwo je pisać. Twojemu " w cieniu obietnic" nie mam nic do zarzucenia, podoba mi się taki, jaki jest. Pozdrawiam. -
gawęda o urodzinach
Nata_Kruk odpowiedział(a) na hubertk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To naprawdę.. gawęda.. wcale nie krótka, ale nie nudzi... puenta bardzo, na tak. Pozdrawiam. -
Penelope, miałabym maleńkie ale... pomijam sobie zaimek.. moim.. dwukrotnie. Poza tym, w porządku, podoba się. Pozdrawiam.
-
Podoba się, nawet.. :) miło mi, Janusz.! Dziękuję.
-
Przyjmuję Twoje słowa, niektóre zlepki słów zużyte, ok. ale nie zgodzę się, że niezwykle nadęte. Coś tam wiem o dopełniaczówkach i nie mówiłam nigdy, że uważam na nie... ale można się jeszcze doszkolić. Twoje uwagi do przemyśleń, dziękuję.. :) Pozdrawiam.
-
Malarzu, "rzucenie" jednego słowa pod wiersz niczego nie załatwia, trudno odnieść się. Mogę sądzić, że cały do niczego... gdybyś wskazał miejsca, to zawsze jakaś dodatkowa lekcja. Liczę na wyrozumiałość.
-
Rozlewiska zazwyczaj rozlewają się trochę.. ;) wyszło, jak wyszło, "osuszyłam" nieco teren. Dziękuję za post. Pozdrawiam.
-
Bernadetto, możliwe, że trochę... w tego typu wierszach dopełnieniem zapisu są drobiazgi, które tworzą całość, dlatego nieco rozbudowany, był... ale i tak, to zaledwie trzy zwrotki, niewiele jak na wiersz, tak mi się wydaje. Cieszą mnie Twoje słowa.. "lubię obrazowe".. :) chciałabym, żeby taki był. Dziękuję.
-
Wawrzynku, to rozlewiska, trzeba trochę pogadać, żeby był obraz, a dopełniaczówki.. czasem wadzą, ale "dorysowują" także. Tak czy owak, przycięłam trochę. Dziękuję za słówko.
-
Magdaleno, spróbowałam na boku bez tych słów, zrobiło się "łyso", takie cięcia wymagają pewnej przebudowy całości, spróbuję... Dziekuję, że byłaś.. :) Pozdrawiam.
-
Odbiór, wedle woli Czytelnika, uszanuję fakt, że obrazek dla Ciebie mglisty i.. patetyczny.? cóż... przyjuję te słowa, do przemyśleń... Dziękuję za post.
-
Już czytałam, więc powtórzę, "Znamy się" i dlatego mijający czas niewiele może zmienić. Siwy dym, jak ich skronie, kolor już nie gryzie pomimo, że pomiędzy "przelewała się" ostrość języka. Chronią ich.. "żółte plamki".. i już wiem, gdzie one są.. :) Dla mnie, jest dobrze. Pozdrawiam.