Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    12 000
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    76

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Sprytnie (chyba się powtarzam ze słowem) napisane, nie dać zamknąć się w ramy, nigdy.. ;) Nie chciałabyś zmienić "jak" na, gdy.? To tylko propozycja. Pozdrawiam.
  2. "przelewają się myśli.. na.. język"..? i kształtujemy dzięki niemu (i rozumowi) słowa.... co Ty na to.? Poza tym, podoba mi się. Hej.
  3. Bardzo sprytne "usprawiedliwienie" na to, że w Twojej głowie zielono. Ładnie, wdzięcznie podane. Pozdrawiam.
  4. Przedwiośnie ma to do siebie, że.. "są dni szarugi, które smutek niosą" i Twój wiersz 'mówi' o tym. Przeczytałam na głos i troszeczkę mi "krzyczą" zestawy słów.."zimną i deszczową", zaraz niżej "biało-płową"... "mroźnym", tuż pod "rozmokniętej".. nie, żeby to jakiś wrzask zaraz był..;) Na 'nie'.. "Sam siebie pytasz pytaniem odwiecznym:.. można by zakombinować coś innego. Za to tutaj.. "pętlą się chwile w popielatej krasie, idzie ku wiośnie, a w tobie wciąż jesień".. bardzo ładnie oraz końcowe dwa wersy. bo przecież co rusz jesteśmy stawiani nad jakąś przepaścią. Pozdrawiam, Mario.
  5. .... odniosłabym to nie tylko do facetów. Chyba mogę.? Pozdrawiam.
  6. ..... :) ciekawe, które/jakie linie czasu masz na myśli.
  7. .... pytanie powyżej. Ogólnie czuć to rozdarcie.... i mam nadzieję, że to tylko w wierszu. Pozdrawiam.
  8. Całość nie tylko powiewa smutkiem, bo już wstęp może szeptać o depresji, nie byle jakiej... skoro w głowie odkręcanie kurka. Pocieszające jest to, że kiedyś smutek zgaśnie, jak skończona świeczka i niech znajdzie się następna, ale po to, by dróżkę w nocy oświetlić. Całość bardzo wyraźna, a na fragmencik ze świnką, trochę marszczę nos. Pozdrawiam.
  9. Wędrówka czasami tak właśnie prościej zostawić ślad na papierze poczuć w godzinie przedświtu to co na dobre odeszło powrócić w ciszy nad rzekę gdzie drzewa zapamiętane po drodze snują się mgłami obrazy myślom wyrwane przed domem schnące obrusy z promykiem słońca tańczące zabrały bukiety maków na przekór pstrokatej łące przy kuchni brewiarz i krzesło skrzypiało z myszami nocą by prośby wplatać w pacierze a smutkom kokardy wiązać pod dachem w pierzynie z kurzu nieśmiało album ożywa zmęczony koń na biegunach szczerbaty starzec fortepian zawieruszyły się ślady nie wszystkie wpadły do pieca a we mnie rozkojarzenie i wiosna jakby smutniejsza luty, 2019
  10. Musiałam sprawdzić tytuł... ileż to człek nie wie... a wiersz, krótko napiszę... mnie się podoba, taki do rozważań. Jedno pytanie... czy nie.. gdzieś ponad wojną siejącą trupy bez pamięci.? Pozdrawiam.
  11. Warszawianko... miło mi, że 'wyłuskałaś' dwie frazy dla siebie... :) Jacku... wiem, że wolisz rymowane... :) i cieszę się, że jesteś za treścią. Dziękuję Wam za wizytę i pozdrawiam oboje.
  12. Chciałam skasować moje podziękowanie, ale nie wiem jak to zrobić. Zostawiłeś cichutki ślad, a dopiero później kilka słów.... nic to... cieszę się, że spodobało się. Dziękuję i jak Ty to i ja... :) Kłaniam się.
  13. Wiem, że lubisz wiersze rymowane i .... fajnie, że wpadłeś tutaj, dziękuję za głos.
  14. Warszawianko, Twój koszyk róż, mógłby zabrzmieć bardzo dobrze jako piosenka, pod warunkiem, że ktoś ułoży do treści odpowiednią melodię, plus ciepły głos wokalistki, już słyszę Elę Adamiak, lub Magdę Umer, np... :) Pozdrawiam.
  15. Takiego tekstu bym nigdy nie ułożyła. Zwalniam przy takich gdy czytam, ale brzmi i treść brzęczy, tematem oczywiście. Załączone zdjęcie, no jakże by bez niego... :) 'To' byłoby świetne w jakimś skeczu kabaretowym. Pozdrawiam.
  16. Bardzo i to obydwa zakończenia... Fajny wiersz, nawet dzieci podyskutować będą miały o czym. Pozdrawiam.
  17. .....'to', to prawie sedno, zachłanność winna i 'matołowe' zakute łby, ciągle zbyt sporej grupy Dodam to, co Sylwek, nie zawodzisz w tematach. Pozdrawiam.
  18. Cały miły, ale druga... :) Hej, Mario.
  19. Pierwszy wers próbował mnie wygnać z tego okienka, ale nie dałam się, doczytałam do końca i 'dopływam' ze śpiewem tego ptaszka. Pozdrawiam.
  20. W rzeczy samej... mim i kot.. i chwytające na serducho zakończenie. Nawet kot nie chce być sam. myślę, że mim także. Może dobrze im razem... Pozdrawiam.
  21. Sylwku, bardzo nastrojowo wyszło. Świetne się czyta, prawie widzę tego "muzyka", no i... Treść Twojego wiersza, podrzuciła wspomnienie mojego.. "Kołysanka grudniowa".. też mam w nim ulicznego grajka. Pozdrawiam.
  22. Dołączam do pozytywnych postów. Pozdrawiam.
  23. Czytam wiersz, jako przejście na drugą stronę. Długi, ale nie znudził. Fajnie jest. ps. Mam w podobnym temacie, znacznie krótszy.. "Alternatywa". Pozdrawiam.
  24. ..... no i znowu się przeliczyłam, zero reakcji na posty, a szkoda, no i... dlaczego.?
  25. .... ależ skądże... :) nic na wyrost. Jacku, nie należę do żadnej... miałam na myśli niektórych moich znajomych, którzy wiedzą, że coś tam czasami 'skrobię' i czasem podsuwam im czyjąś propozycję, wydrukowaną przeze mnie, dla siebie... :) Wiersz zawsze wraca do mojego domu, lubię do niektórych wracać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...