Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    12 019
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    76

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. "to straszna rymowanka", napisałaś nad wrzuconym zdjęciem... :) Ja lubię takie straszenie, podoba mi się ono. Hej.
  2. ... to prawda.. a Zofia Beksińska, rzeczywiście nie miała łatwo, tak mi się wydaje. Bardzo lubię obrazy Beksińskiego. Pozdrawiam Beto.
  3. Mnie ten wiersz nie "wykańcza"... ;) Świetne podejście do tematu zawartego w tytule, jakże dłuuugaśnym... :) (to nie zarzut). Dzisiaj, tzn. 5- go marca dodam, że... piszesz tak, jakbym to ja usiadła nad kartką i chciała zapisać kilka myśli...:) cyt. im jestem starsza tym więcej przemyśleń też tak mam. Pozdrawiam.
  4. Zgadzam się z tymi słowami. Mnie udaje się nie podążać za tłumem.
  5. Obrazek "mówi". Pozdrawiam.
  6. "Nienawiść", dobry temat na wiersz... ;) Stawiasz cztery pytania i udzielasz czterech odpowiedzi. Ogólnie, myślę podobnie. Ktoś może chciałaby dodać'coś' jeszcze , ale w wierszu i tak już dużo "powiedziałaś", to mi wystarcza. Życzę nam wszystkim, żeby czas był naszym obrońcą. Pozdrawiam.
  7. "ramię" i "wcale"... dają wyraźny rym, czy potrzebny.??? To bardziej biały wiersz, niż rymowany. Poza tym, peel wypuszcza bezskrzydłe motyle na wiatr, a niżej... "niech "liście oplotą moje ramię".. hmm. Machając tylko jednym ramieniem (z liści(?)) ciężko będzie latać(?), może lepiej, ramiona.... W trzecim wersie widziałabym 'coś' ze skrzydłami (w domyśle te od motyli) by pozwoliły na rysujący się 'lot ku wolności'. Tak sobie kombinuję, może niesłusznie... i... liczyłabym na odpowiedź. Pozdrawiam.
  8. Przeszłości nie zmienimy, dlatego zagrał mi tytuł z pierwszymi wersami... Wydobywanie dobrego smaku na przyszłość, niechby udało się każdemu szaremu człowieczkowi, bo 'góra' , podobnie jak przeszłość, pływa/dusi się we własnym sosie. Wiersz Twój, ja tylko szepcę... :) Pozdrawiam.
  9. W pierwszej chwili pomyślałam, że Amelka wzięta, ot tak sobie... a to wnuczka, zazdroszczę... :) Powtórzę słowa Koleżanki, że wiersz na pewno dobry do podręcznika języka polskiego, ale nie tylko.... dorosłym też może się jego treść przydać. Mało to ludzików błędy robi, mnie samej też się zdarzyło i to tutaj, aż się zarumieniłam. Treść uczy nie tylko pisowni, ale też, jak pisać rymowane. Pozdrawiam.
  10. ... co.?... :) Jeżeli zaprezentowana wersja, nieważne która spodobała Ci się, możesz edytować wiersz i nanieść właściwe Twojemu oku korekty. Gdy teraz patrzę na całość, to ten najdłuższy wers znowu mi "przed okiem 'lata' "... ;) Regino... masz czas, nie rób niczego w pośpiechu.
  11. ... :) to co 'kolorowe' dostrzegam, a że w tle (i nie tylko) wiecznie jakaś bliżej nieokreślona.. szarzyzna, cóż.... staram się 'to to' omijać... ;)
  12. ... spróbujmy, zatem.... Ależ ładnie to ułożyłeś, Jacku.
  13. Leszku, dziękuję za odpowiedź i wyjaśnienie, ale proszę, nie obiecaj tak pochopnie, że innych nie będzie, bo jeżeli już nawet (mam nadzieję, że nie)... to chyba nie z powodu mojego zapytania... będę nosić w sobie poczucie winy... :( Raz jeszcze pozdrawiam i uciekam. Zaraz LA.
  14. ... niby tak, ale mimo wszystko, można spróbować postarać się, aby dodać coś ponadto.... ... chociażby po to, żeby sprawić przyjemność autorowi wybranego wiersza, tak ogólnie, bo wiadomo, że z tymi "przyjemnościami" różnie wychodzi, mowa o zerowej reakcji, o czym wyżej wspomniano. Beato, piszę bardzo ogólnie, odpowiadając akurat na Twoją reakcję. ... owszem, reakcje mogą być różne, bo na różny sposób odbieramy treści wierszy. Odporności to mi potrzeba w całkiem innym wymiarze... :) wystarczy posłuchać 'gównych' wiadomości... od czasu do czasu i to wystarczy... ;) ... coś w tym jest... czyli wracamy do starego tematu.? Kiedyś Ala, czy ktoś jeszcze pisał... chcesz dostać posty od innych, sam zostaw cokolwiek (nie jedno słowo) i nie gifa..:))...
  15. Wyczuwa się w tej krótkiej treści .. reanimację.. Kończące miniaturę .."zatętnię".. jest tak dobrze dobrane..że aż.. "drży" niemal podłoga, dlatego poprzedzające je, "że aż" wydaje mi się zbędne, tym bardziej, że jest już nieco wyżej. Tak, czy siak, pominęłam je w czytaniu. Pozdrawiam.
  16. Sylwio, zastosowałaś spory skrót myślowy i... zastanawiam się, czy nie poprawniej by brzmiało, przerażona odgłosem chrupania dochodzącym spod kuchennej szafki... to z kolei rozciąga wersy... ale na pewno pasuje... "zamarłam"... :) Panicznie bałam się myszy, jako mała dziewczynka, ale szybko z tego wyrosłam. Sympatycznie o tym sympatycznym stworzonku. Pozdrawiam.
  17. 'to.. "gdzieś".. fajnie brzmi i mogłoby być niezłym zakończeniem treści wiersza, którego brakuje mi tutaj. Poczytałabym więcej, a nie ma. Pozdrawiam.
  18. Gdybym miała wybierać, z rana zawsze kawa, po obiedzie można herbatkę wypić.... :) Mario, treść sympatyczna, ale nie dopracowana. W I- szej - do mnie, w II- giej - w moją stronę... kręcę nosem... Droga 'orgowiczko... nie będę dalej szperać, bo to bez sensu, przecież masz dryg do rymowanych i na pewno wiedziałabyś, o które frazy mogłabym zahaczyć. Serdecznie pozdrawiam.
  19. Tematowi, ogólnie, tak. Ale wykonanie kuleje, gubi się rytmika w czytaniu, a słychać wyraźnie, że to rymowany wiersz. Moim zdaniem, można by jeszcze nad nim popracować. Pozdrawiam.
  20. Tomaszu, chyba... bardzo śpiewnie o "szczęściu"... Pomijam ostatni wers, tzn kończę na, "czeka". Pozdrawiam.
  21. Gdy zerknęłam na tytuł, pomyślałam, co też Annie_M mogła o marmoladzie/'dżemie' napisać, a tutaj niespodzianka. Po treści wiersza 'wchodzi w głowę' góra, cudowna, bo wszystkie takie. Sprawdziłam jeszcze słowo "ayahuasca" (o Boooziu, ile ja nie wiem) i śmiało mogę napisać, dobry wiersz. Pozdrawiam.
  22. Czarku, to nie tylko.. "kwiatek".. Gdy patrzę dookoła i widzę to, co w wierszu, aż chce się krzyknąć.. ale kwiatki.. a to i tak zbyt delikatne określenie. Cóż jeszcze.... zazdroszczę, chyba.. ;), że tak nie potrafię. Wiersz, bardzo na tak. Pozdrawiam.
  23. .... Waldku, niech kusi, choć jakoś trudno mi w to lepsze uwierzyć. W każdym razie, staram się. Pozdrawiam.
  24. ... można i tak, ja, nie chciałam aż tak "bardzo" ingerować.
  25. Moje (niewielkie) marzenia śpią także w ogrodzie, takim maleńkim, moim i... często otulam je "gwiezdną pierzyną", gdy noc da taką możliwość. Twój wiersz kołysze, daje możliwość spojrzenia, bez pośpiechu, aż 'po widnokrąg', na linii którego, być może, uda się niektórym wejść w nowe, nie dając się obedrzeć z 'człowieczeństwa'. Śliczny wiersz, żal byłoby nie zostawić kilku słów pod nim, co czynię z przyjemnością, cały czas jednak drąży moją głowę myśl i usilnie nasuwa mi się pytanie. Nie tylko u Ciebie... :) Dlaczego takie milczenie w stosunku do innych.? Wybacz moją 'śmiałość'. Czy naprawdę w natłoku wrzucanych nowych, nie ma nic godnego uwagi, gdzie mógłbyś zostawić własną, choćby maleńką refleksję.? ps. Może się naraziłam, trudno. Pozdrawiam, Leszku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...