
BlackSoul
Użytkownicy-
Postów
1 240 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez BlackSoul
-
łał , trzy razy przeczytany .... że ci się chciało ;) pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny
-
taki malusi plusik , lepszy taki niż żaden :) dziękuję
-
ten wiersz nie miał tu wylądować , ale chcialabym móc głosować
-
cieszę się
-
tak. na początku spotkania będę wspólnie ze znajomym robić listę osób i zbierać wiersze. później się je czyta. pozdrawiam i zapraszam :) i tu jest ten ból .... echhh
-
Wyglądam zza framugi, zasłoniętego okna wypadam na parapet, balkon sąsiada obserwuje, oglądam zastanawia mnie ziemia pod nogami buddy ma płaskie stopy i nie nosi butów za małe palce żeby je oddzielić paliczki nie wystają ze skarpet plastikowe rurki między podeszwami fundamentów, doczepiają się do kręgosłupa, miedziany szkielet zastępuje kości - wapń można wyssać i połamać na kawałki, przesączyć zrobić babki, takie w kokach i kwiecistych fartuchach armia bab na zawołanie wyleczona z niestrawności i bólów raka * nie ma już zwierząt prócz tych za uszami.
-
mam pytanie ten "turniej jednego wiersza" to działa na zasadzie że daje się wiersz i go prezentuje ?
-
ja z moim ojcem wiedzieliśmy że tak to się skończy więc nawet nie daliśmy się nakręcić :) i nie chodzi o wiarę czy niewiarę , to było pewne , bo Polska nie ma super drużyny :)
-
hmmm , sama nie wiem co bym skreśliła bo gdybym zaczęła , to zostałaby tylko wielka litera ;) wielki zamęt tworzą wszystkie słowa razem zlepione
-
te sekundy się jakoś zaliterowały i wyszło coś dziwnego ;) ogólnie wiersz szybko minął, jak huragan, ale bez spustoszenia po pierwszym razie , nic nie utkwiło jeszcze raz przeczytam i wrócę
-
co ja widzę, co ja widzę ;) dla mnie pliki muzyczne, np. Dead can dance nie mogę znaleźć :P to z Gladiatora ? jaki wykonawca ?
-
hmmmm czekoladki .... to poważna sprawa - uwielbiam słodycze i oddanie choćby grama jest niemożliwe ;p ale muzyczkę mogę przesłać ;) aż tak z nia związana nie jestem ;p
-
Uchwyciłaś problem ostatniego wersu znakomicie - upłyca cały tekst i sprawadza do śmiesznej kwestii. Po co? Do poprawki. + Pancuś a ja się nie ugne i nie zmienie , a coo ;)
-
oj , to mi się zagalopowało ..... z góry przyznaję się do pomyłki , przepraszam i prosze o wybaczenie ...
-
a czy życie nie jest śmieszne ? czy swoim idiotyzmem nie śmieszy i nie doprowadza do rozstroju żołądka ? czasem się zastanawiam czy kobieta na którą patrzę jest zjawiskowa syreną , czy tylko napompowaną paniusią z dodatkami na skórze i sieczką zamiast mózgu puenta oddaje całą śmiesznosć niektórych kobiet pozdrawiam panów :) i przepraszam że tak mało personalnie , ale obiekcje są te same więc nie będę się powtarzać dwa razy ;)
-
syrena z Jeruzalem ma dwa gwoździe zamiast piersi jakby ktoś napluł jej na plecy i odwrócił głowę łuski w kształcie liści dygoczą zlepione ze skórą wydają się prawdziwsze od nadmiaru tlenu płuca wyłożone dymem przeżarte alkoholem wyłamane żebra dla zwiększenia pływów * syrena bez ogona to przeżytek nie wiadomo czy jest panią czy rybą z balonami
-
Kto chce, niech się łączy
BlackSoul odpowiedział(a) na Rafał_Leniar utwór w Forum dyskusyjne o portalu
jestem za PRZENOSZENIEM jesli tekst będzie godzien dostania miejsca w Z , to zostanie przeniesiony , a jesli nie , to nie niech głos ludu zadecyduje o jego wzlocie czy upadku -
wielkie dzięki Aniu :) nawet jeśli się nie rozumie, można zawsze opisac pierwsze wrażenie - ja tak często robie, bo daleko mi do intepretacji i rozumienia wielu tekstów , a co za tym idzie, ich twórców. pozdrawiam :)
-
Niby mam dwa palce. Tylko dwa, do grzebania w nosie. Na dwie dziury nie potrzeba wielozadaniowych patyczaków. Skórki same odchodzą. Kopacze wyciągają je na powierzchnie i już. Mam sterty z których wyrabiam farby. Tekturowe kolory lądują w litrowych pojemnikach i po chwili, wysyłane są dużymi zjadaczami arbuzów do miast. Na wioskach nie ma sklepów. Jest przyroda która uważa się za samowydajną, więc nic tam po mnie. Samo sobie czyścicielem i panem, dlatego nie będę się mieszać - spory rodzinne źle się kończą dla niepodobnych genetycznie. Sklepy wypełnia pustka do czasu przyjazdu transportu. Kiedy już się zjawi, włączają się zielone diody na czołach ludzi, że już można. Całymi stadami, atakują sprzedawcę, który wydaje im, jednolity, niezbyt pachnący środek, do zmiany życia. Litrowe mazie zanoszą do domów , gdzie przecedzają je przez ręce. Szukają chleba i ciepłych parówek jak dzieci w piaskownicy. Znajdują tylko nie rozrobione grudki którymi zalepiają dziury. Łatają nimi ubrania, dachy, miski na żywność. Zamieniają się w błotnych zombi, którzy oprócz jęczenia, nie jedzą mózgów. Kiedy w pojemniku zostanie sama maź, bez zbędnych dodatków od producenta, biorą pędzle i malują. Malują spód podniebienia, kocie futro, pękate mordy sąsiadów. Dach, skrzynkę na listy, wielkie garnki , doniczki i kwiatki. Podłogi są zgilowacone, a oni sami szemranym podnieceniem, zamalowują wejście do domu. Tak robią miliony, miliardy - dostosowują życie do potrzeby , stając do góry nogami jak nietoperze, na papierowych nogach.
-
hmmmmm nie pamiętam żebym wprowadzała jakieś super znaczące zmiany ;) więc pewnie za drugim razem , tutaj , lepiej dotarł :) pozdrawiam :) kasia
-
co do lusta i zwierciadła to sie zgadzam ;) to jak synalek z nieprawego łoża , taki niezbyt cycuś ;) a mi się bardzo podoba Twój komentarz :) pozdrawiam
-
zsitowi - podziurawi - takie moje słówko wymyślone bo Budda kojarzy mi się z siedzącym po turecku łysolem ;) kurcze jesteś drugą osobą której koniec sie nie podoba .... hmmm ... hmmm pozdrawiam
-
Po pierwsze to jest dział gdzie pisze się prozę, po drugie mówi się szedłem, a nie szłem, nie wiem gdzie uczyłeś się polskiego. Dziewczyny mówią szłam, a chłopaki szedłem. Po trzecie według mnie moje opowiadanie jest nawet ciekawe, mam 14 lat i jeszcze muszę popracować nad stylem pisania i gramatyką. Dzięki "Benedykt" za przychylną opinię. możesz mieć i nawet 10 lat jeśli publikujesz wystawiasz się na krytykę i nie jest ważne ile masz lat, kim sa twoi rodzice czy ile dostajesz kieszonkowego niech tekst się sam broni , a nie twoje skomlenie o wieku które co ma sprawić ? że będziemy cię mniej surowiej oceniać ? jeśli szukasz głaskania i potakiwania to źle trafiłeś pozdrawiam
-
Niestety musze się zgodzić z Karmeną, niezbyt ciekawe, od takie zwykłe. Może być zwykłe ale musi poruszyć małego wichajstra w środku człowieka, żeby coś zapikało i pozwoliło w jakiś sposób poczuć tekst. Tutaj tego nie ma. Jest poprostu zwyczajnie
-
Ja tam z Panem Cogito nie spółkuje, więc moje skojarzenia aż tak daleko nie sięgają ;) ;P ani zamysł nie miał sięgać :) Co do formy, masz racje kuleje. Próbowałam coś pokombinwac i ostatnia proba sprostowania tak wyszła :) moze dzięki temu właśnie, co osoba to pomysł na interpretacje ;) Ostatnia strofa w 100% moja tzn. odbija się w tym co czuje i myśle :) dlatego ani śni mi sie ją rozbijać/rozbierać czy coś tam ;) pozdrawiam