Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maciej_Bacztub

Użytkownicy
  • Postów

    468
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Maciej_Bacztub

  1. Cieszę się, że spodobał wam się ten tekst. Proza? hmmm... jakoś się przyzwyczaiłem, że publikuję do działu dla P, a zresztą nie wiem czy by był dobry poziomem do prozy. Zastanowię się Pozdrawiam
  2. - Chce być Tobą! - rzekła istota ciemna Chcę dotykać krzesło, książki, liście... Równie obrazowo i zmysłowo jak Ty - Czy oby nie jesteś próżny i pusty? - rzekł Tchelesława Chwila milczenia... - Próżny i pusty może być tylko kamień Rzucony na pustynny zamęt - Czyżby tylko kamień? - Kamień i inne rzeczy nie zdolne do ruch, śmiechu i gestów - Kamień i inne rzeczy? Milczenie.... - Chcę być Tobą! Pozwól mi być tą samą osobą co Ty! Chcę byś dał mi włosy, myśli, oczy, skórę i Ten chód, pewne kroki, które bez pośpiesznie są stawiane! - Czemu tak błądzisz? - Proszę, pozwól mi być Tobą! Kobiety przy Tobie są tylko piękne, a otoczenie ciche i nie groźne. - Zazdrość? - Podziw - Pijany? - Trzeźwy od miesiąca Milczenie... - Chcę być Tobą! Słyszysz mnie? Pragnę poznać zakamarki Twojej duszy z białej waty i ją sączyć . Ssssyy... smakowity jest to kąsek - Wampir? - Nie, człowiek - Twoje oczy są jak ziarna piasku, Które wylegują się na pustynnym słońcu To są ludzie, którzy uwięzili swą naturę , swoje myśli, oraz ciało Twoja dusza to już kruchy kwiat. Więdnie i niebawem umrze. Nie ma siły, już nie może pięknie kwitnąć. Egoizm wysuszył jej korzenie. Twoje serce jest jak kamień Topiąc nad swym losem smutki, zbladło i zasłabło. - Proszę Cię! Wysłuchaj mnie i spełnij me żądanie Tchelesława spoczął wśród gęstwiny okolicy i Pogłaskał bujnowłosą panią trawę. Tańcem ust zaśpiewał pieśń spokojną, Która niesie w swoim pięknie Moce deszczu, ziemi, wiatru i piorunów Przedstawienie sił natury rozpoczęło się: Piorun strzela. Zsyła trzy ogniste kule. Deszcz srebrzysty opadając zmienił się w srebrzysty pył Wiatr hulając dla zabawy Przywiał mroźne powietrze Ziemia otworzyła usta. Zawołała: - Śpiewaj bracie obrzędowy, śpiewaj! A ja podaruję Ci buteleczką z lawy. Koniec przedstawienia. Tchelesława dobry człowiek Podziękował bracią za te hojne dary Wziął naczynie i włożył do niego inne dary. Wypowiedział trzy magiczne słowa i potrząsnął też trzy razy. Kule, srebrzysty pył i powietrze zamieniły się W płyn o niezliczonej barwie. Podszedł do swojego towarzysza i Kazał wypić mu tę miksturę. Twierdząc, że przez to jego problemy zostaną rozwiązane. Tamten wypił wszystko bez obawy i Czekał na działanie magii. Marzył sobie jak spogląda do lusterka i Widzi tam Tchelesławę - Już nie mogę doczekać się we mnie zmiany - Muszę rozczarować Cię! To będzie inna przemiana - Jak to? - Zostaniesz zamieniony w ziarno piasku i Zesłany na pustynię . Magia zakończyła swe działanie Człowiek stał się ziarnem Tchelesława usiadł i pomyślał... Rzekł do siebie: - Wezmę je ze sobą, by ostrzec innych Żeby nie stali się ziarnem!
  3. A co do tych biedaków miłości, jest ich dużo bo stracili w sobie tą miłość i ich nikt nie okrada oni sami się okradają. Nie sprzątają swojego wewnętrznego domu i tyle.
  4. Nie ma jednej i krótkiej drogi, a ile ona mierzy to zależy od indywidualnej jednostki.Dzięki i też życzę powodzenia.
  5. Na zewnątrz, Tuż obok ciebie. Znajduje się świat i twoje przeznaczenie. Którędy tam dotrzeć? Tego ja nie wiem. Myślę, że... po przez swoje istnienie. Gdy ujrzysz drogę i Ujrzysz siebie. Będziesz już blisko, ale nie w niebie. Na zewnątrz ciała, wychodzisz z siebie Znalazłeś Boga i własne spełnienie!
  6. Dzieki Michale. Mam nadzieję, że każdy coś dla siebie znajdzie.
  7. Czy za dużo? nie mnie to oceniać...a fajnie, że Ci się podoba
  8. Są tacy ludzie co pomagają bez kożyści, a ludzie chciwi opróżniają ich kieszeń.Są tacy ludzie którzy mimo innych pazerności bogacą się na duszy i sercu i nikt im tego nie odbierze, bo jest niematerialne.
  9. I tego właśnie oczekiwałem. Poczułem Twoje słowa i wiem coś więcej o Szeich Abadeich. A tak jeszcze dodam... czytając ten wiersz czuje się smak starych pism, może przez język wiersza? Plus dla ciebie
  10. Sam tytuł mnie tu sprowadził...podoba mi się. Jest tu zawarta prawda. Nawet nie wiemy ile obok nas, w każdym miejscu gdzie jesteśmy, otacza nas dusz, proszące o skromną modlitwę. Dobry wiersz z wartością dla ducha.
  11. Ciekwe, ciekawe...tak właśnie działa przez strach, chytrością,cierpieniem osłabia człowieka...by mieć jego duszę, a jeśli człowiek pokazuje jego miejsce odrazu ucieka.
  12. Jak bym przeczytał to dzieło na pewno zrozumiałbym treść Twojego wiersza. Szkoda. Lubię być w temacie. Mam nadzieję że dostanę do ręki tą książkę Pozdrawiam
  13. Myślę, że pozostało tylko zmyć ten makijaż [sub]Tekst był edytowany przez Maciej_Bacztub dnia 22-05-2004 23:07.[/sub]
  14. Tak, też się zgadzam. Ja oceniałem również treść.
  15. Przecież miłość ma wiele oblicz. Ja ją tak nazwałem, ktoś inny zobaczy ją w innym odcieniu życia.
  16. Miło mi słuszeć tak miłe słowa. Dzięki Mario.
  17. Zgadzam się z Tobą. Dawaj i nie oczekuj zapłaty.
  18. Mi również jest miło. A co zdobywa się najtrudniej - najllepiej smakuje. :)
  19. Nie jestem jakimś tam znawcą historii Egiptu, orientuję się w niej tylkoo troszkę, no może ciut więcej niż troszkę. Jestem ciekaw Witoldzie..z czego tak naprawdę słynęło to miasto? Bogowie owszem - było ich wielu.
  20. I nie daj się Szawle. A tak co ja myślę... może troszkę przesadziłeś w słowach.
  21. Szukasz - myślisz Błądzisz - jesteś ślepy Widzisz - słyszysz Kochasz - usługujesz Nie czynisz ran... A czym jest miłość? Czy nie nadzieją nam? Czy nie radością po dniu całym? Czy nie cierpieniem matek? Czyż nie? A wiara religią. Dawaj, a będzie Ci dane
  22. Panuj, panuj Mario z pięknym, wewnętrznym uśmiechem
  23. Ładny wiersz, czyta się płynnie. Ach te upadki, ucieczka od dobra - zguba. Świat jest długi i szeroki i pełen pokus. Są różne ścieżki,po których chadzamy, łatwo jest zboczyć z tej dobrej. Później długie i pełne cierpliwości dochodzenie do nowej jeszcze nie wydeptanej ścieżki.Ale człowiek jest inny i bardziej świadomy. Pozdrawiam
  24. Tak, tak zostaw zapach wspomnień swojej osoby i przeistocz się w nowego człowieka. Takim myśleniem do niczego się nie dojdzie. Lepiej odkrywać pozytywne strony własnej osoby i świata, ponieważ to czemuś służy i można posiąść nową wartość. Po co cierpieć? żeby się rozwinąć, stać się świadomą osobą i żeby później cieszyć się. Pozdrawiam
  25. Nie lubię takiego myślenia. Najlepiej się poddać, niż znaleść w sobie siłę. Nic dziwnego, że Twoje światełko w duszy lekko się tli.A może odwrócić od niego wzrok i spojrzeć na ciekawsze i bardziej godne uwagi rzeczy. Pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Maciej_Bacztub dnia 22-05-2004 20:57.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...