Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grażyna_Kudła

Użytkownicy
  • Postów

    3 602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Grażyna_Kudła

  1. z tym bluszczem Krysiu ciekawie, że większość odmian jest trująca, tym bardziej intrygująco brzmi; nie mogę przewidzieć co podaruje jutro już dziś inwestuję dojrzałość decyzji w przyjaźń jest podporą oplatam mocno nie lękaj się bluszczu tak sobie przeczytałam Krysiu, bo mi nie pasowało: jeśli bluszcz oplata podporę, to w puencie, cosik nie tenteges, a może puenta: nie lękam się bluszczu? ale to tylko takie tam moje, może za głupia jestem:))) pozdrawiam serdecznie Grażyna
  2. myślę Eliko, że to o zagubieniu peelki, może pod pretekstem szukania "czegoś" peelka próbuje odnaleźć siebie w konfrontacji ze światem (światłem) a jeśli w puencie peelka siebie nazywa srebrem, to pewnie nie najlepiej ta konfrontacja wypadła, być może ktoś, lub peelka sama przeceniła swoją wartość? nie wiem Eliko, czy dobrze, może trafiłam kulą w płot, ale tak mi się podumało przy Twoim pozdrawiam :) Grażyna
  3. tak sobie wyobaraziłam segregowanie wspomnień, tych dobrych i złych, a może nawet pamiątek związanych z tymi chwilami, a może palenie listów, a może coś zupełnie innego, o czym nie mam pojęcia, ale działa na wyobraźnię Twój wiersz Krzysztofie pozdrawiam Grażyna
  4. wyśnić jutro, oj chciałoby się Aniu! pozdrawiam ciepło :) Grazyna
  5. już teraz wiem, Aniu, dzięki ale, to co wyżej napisałam i tak zostaje; chyba Cię nie uraziłam? :) pozdrawiam
  6. skojarzyło mi się z piosenką Macieja Zembatego, ale jeszcze z inną też... pozdrawiam Grażyna
  7. Aniu, a czy "ten" poeta wie, że peelka aż tak, nawet palec? "wymyślała sobie zajęcie, by nie oszaleć z niepokoju. pewnie malowała na szkle, na mgle, na zachodach, schodach, zielonych żeberkach liści, nitkach własnych nerwów" -ja tak miałam, gdy nawet pięć minut... ale tak jak Ty to oddałaś, to tlko oddawać palce, jeden za drugim, żeby tak umieć! pozdrawiam serdecznie :) Grażyna
  8. tak sobie pomyślunkowałam Krysiu, jakby to o mnie... kursywa tak do mnie przemówiła, że chyba zrozumiałam:) pozdrawiam ciepło Grażyna
  9. Początek taki jak życie Leszku, jaskrawo zaczyna się robić, gdy nas już nie ma i tylko nasze "powiększenia" na fotografiach pozostaną. Dziękuję za zaglądnięcie. Pozdrawiam, Grażyna.
  10. hm, całkiem mi przypadło to stwierdzenie pozdrawiam
  11. chciaż to już wiosna, to "rozczynianie" bardzo mi się :) pozdrawiam
  12. Gwoli ścisłości, zastosował ten sam chwyt z dwoma wierszami: "prokreacja"="zerknij", "mór"="szum", a z piątego "w półmroku" od wczoraj zostało: "już nie wróci(...)" i jakieś strzępy cytowane w komentarzach. Nie optowałabym tu za plagiatem, czy złamaniem regulaminu. Regulamin jaki jest, taki jest, tylko ubolewać. Natomiast nie rozumiem absolutnie pańskiej postawy, panie M.Krzywak, bo w zasadzie to czego pan broni? Opowiada się pan za pokpiwaniem sobie z forumowiczów? Przecież pod tymi wierszami wypowiadali się piszący tu wprawni poeci. Jak to się ma do marnowania ich cennego przecież czasu? Głównie to oni zostali oszukani, ale pośrednio my wszyscy, bo nie wiadomo było z góry kto będzie czytał i komentował te wiersze. Pozdrawiam. Bzdury. A moja postawa jest prosta: - dlaczego bestia be oskarża kogoś publicznie od złodziei? - dlaczego swego czasu grabicz też wyzywał mnie od złodziei i jakoś nic nie udowodnił? - dlaczego graczyk kłamie i dodatkowo próbuje wmówić mi jakieś oszustwo? Nie wiem, co jest gorsze - publiczne szkalowanie, osaczanie, kłamanie, oszukiwanie i takie tam, niż wklejanie sobie nawet pięciu wierszy naraz. Nikt tego nie zabrania. A że jest śmieszne? Wy też. Po prostu ludzie są jacy są i nie wiem doprawdy, dlaczego wspólnie z nimi mam linczować "antona"? Zresztą wolę 16 razy jeden wiersz "antona" niż taśmowe produkcje graczyk, bestii, grabicza, aluny i pochodnej grafomanii. I tyle, bo w sumie już mi się nie chce. Rzeczywiście, odechciewa się chcieć. Odpowiedź pańską przyjmuję, tyle chciałam wiedzieć, dziękuję. Jednak ode mnie nie uzyska pan odpowiedzi na swoje pytania: "dlaczego bestia be oskarża kogoś publicznie od złodziei? - dlaczego swego czasu grabicz też wyzywał mnie od złodziei i jakoś nic nie udowodnił? - dlaczego graczyk kłamie i dodatkowo próbuje wmówić mi jakieś oszustwo?" Po prostu, odpowiedzi nie znam.
  13. Gwoli ścisłości, zastosował ten sam chwyt z dwoma wierszami: "prokreacja"="zerknij", "mór"="szum", a z piątego "w półmroku" od wczoraj zostało: "już nie wróci(...)" i jakieś strzępy cytowane w komentarzach. Nie optowałabym tu za plagiatem, czy złamaniem regulaminu. Regulamin jaki jest, taki jest, tylko ubolewać. Natomiast nie rozumiem absolutnie pańskiej postawy, panie M.Krzywak, bo w zasadzie to czego pan broni? Opowiada się pan za pokpiwaniem sobie z forumowiczów? Przecież pod tymi wierszami wypowiadali się piszący tu wprawni poeci. Jak to się ma do marnowania ich cennego przecież czasu? Głównie to oni zostali oszukani, ale pośrednio my wszyscy, bo nie wiadomo było z góry kto będzie czytał i komentował te wiersze. Pozdrawiam. Gwoli ścisłości to jacy oni ? Za chwilę zaczniecie linczować każdego kto odważy się wstawić minusa za gniota. Może zastanów się nad najpierw nad sobą i swoją "poezją" zanim zaczniesz oskarżać i obrażać innych. Produkujesz dużo, to nie znaczy dobrze. Skąd to nagłe "zainteresowanie" mną i moimi wierszami? Minus się nie spodobał ? Wcześniej nie widziałem żadnego z was pod moim wierszami. Nie chwaliłem gniotów, to nie było po co komentować? Szkoda mi czasu na dalszą polemikę... Twój minus, anton, pojawił się dopiero po wstawieniu mojego wątku na forum. Taka była kolej rzeczy, zachowanie iście z piaskownicy, czy też szkolnej ławki, jak to niektórzy nazwali. Może zastanów się nad najpierw nad sobą -a co masz do mnie, jakieś osobiste wycieczki w stylu H.Lectera? Masz rację, skończ z tą polemiką, bo im bardziej ulegasz emocjom, tym bardziej demaskujesz swoje drugie "ja", a przecież nie o to Ci chodzi.
  14. Bzdury. Plagiat to jest kradzież. A z tego co ja rozumiem z tego bałaganu, anton wkleił swój wiersz dwa razy. Gwoli ścisłości, zastosował ten sam chwyt z dwoma wierszami: "prokreacja"="zerknij", "mór"="szum", a z piątego "w półmroku" od wczoraj zostało: "już nie wróci(...)" i jakieś strzępy cytowane w komentarzach. Nie optowałabym tu za plagiatem, czy złamaniem regulaminu. Regulamin jaki jest, taki jest, tylko ubolewać. Natomiast nie rozumiem absolutnie pańskiej postawy, panie M.Krzywak, bo w zasadzie to czego pan broni? Opowiada się pan za pokpiwaniem sobie z forumowiczów? Przecież pod tymi wierszami wypowiadali się piszący tu wprawni poeci. Jak to się ma do marnowania ich cennego przecież czasu? Głównie to oni zostali oszukani, ale pośrednio my wszyscy, bo nie wiadomo było z góry kto będzie czytał i komentował te wiersze. Pozdrawiam.
  15. Tak, teraz widzę, że dzięki temu świat stanie się lepszy. Przynajmniej mój. A powód podałem już w tym wątku: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=109582#dol więc nie będę się powtarzał. Pozdrawiam. PS. Ortografia była tam w porządku: ja tylko udaję, że mnie wożą w dyslektyce. Wybacz, nie czepiam się wożenia na "dyslektyce", to nawet było ciekawe i szkoda wiersza na taki wybryk, ale "umżyć" to już chyba jazda na dysortografii. W innym zapisie by tak nie raziło, np: um/żyć, czy um-żyć. Ale wiersza już nie ma, więc kończę. To tyle. Pozdrawiam.
  16. Don Kebabbo, to co się z nim(i) stało, "wydzieranka"? Lepiej, że usunąłeś, nie tylko ze względu na ortografię. Pozdrawiam
  17. takie Twoje święte prawo Judytko może innym razem...;) pozdrawiam ciepło Grażyna
  18. mundur i retusz, to maska ukrywająca niekoniecznie prawdziwego bohatera; peelka nie wie kim był dziadek, a mundur może pożyczony tylko do zdjęcia? myślałam, że pierwsza część wiersza na to naprowadzi, tam peelka swoje pozowane zdjęcie uważa za "przekłamany" przekaz, bo sama najlepiej wie, na ile jest na nim prawdziwa, może jest z niej kawał cholery, a na zdjęciu banan od ucha do ucha, dla zmyłki "potomnych" :) jednak, to co może powiedzieć o sobie z pewnością, nie daje gwarancji na to, jak było z dziadkiem, bo nie ma nikogo kto by potwierdził; z tym patosem wobec powyższego, trudno mi się zgodzić ale jeśli tak odebrałeś Maćku, to widocznie z wierszem, rzeczywiście jest coś nie tenteges, bo nie jesteś pierwszy przyjmuję to jako subiektywizmy, ale na pewno nie zrzędzenie;) za co dziękuję pozdrawiam Grażyna
  19. Dziękuję, panie Stefanie. Dobrej nocy, Grażyna
  20. no cóż, anton uczulił nas na takie sztuczki ;(
  21. to taka tautologia "uwieczniony ku pamięci" to było zamierzone jako przesadnia: przejaskrawione fakty, z życia "wielkich", z małych fotografii;) jeśli Cię uraziło, jako czytacza, to najzwyczajniej mi nie wyszło pewnie przeszłam sobie pod poprzeczką;) dziękuję Jimmy pozdrawiam, Grazyna hej tę opcję z wyolbrzymieniem rozważałem, żeby nie było, ale doszedłem sobie do wniosku, że nawet jeśli świadomy zabieg, to efekt jak opisałaś. swoją drogą fajne określenie z tą poprzeczką, zabieram, zdrówko, Jimmy hm, poprzeczkę- zabieraj, ale na deptak pod nią raczej nie będę Cię zapraszać;) pozdrawiam Grażyna
  22. to taka tautologia "uwieczniony ku pamięci" to było zamierzone jako przesadnia: przejaskrawione fakty, z życia "wielkich", z małych fotografii;) jeśli Cię uraziło, jako czytacza, to najzwyczajniej mi nie wyszło pewnie przeszłam sobie pod poprzeczką;) dziękuję Jimmy pozdrawiam, Grazyna
  23. przestań jej dotykać przecież wiesz że umarła by dowiedziedzieć się jak to jest gdy ciało zostawiło duszę czy dusza od ciała odłączyła by przestał dotykać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...