Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grażyna_Kudła

Użytkownicy
  • Postów

    3 602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Grażyna_Kudła

  1. Izo, przepięknie opisałaś swoje odczucia, Ty po prostu weszłaś do tego salonu i to wszystko, co ja chciałam, zobaczyłaś; dzięki Ci za to ogromne :) co do czwartego wersu: gdyby po trwodze był przecinek, "na" już by nie zawadzało- ale nie lubię interpunkcji, więc można sobie wyobrazić, że on tam jest :))) i wtedy z "na" czyta się płynniej, prawda? dziękuję raz jeszcze, Izo, za piękny komentarz pozdrawiam serdecznie, Grażyna :)
  2. za problemy przepraszam, Rafale :) takie już to moje pisanie, może bardziej dla własnej ulgi, żeby nie gryzło wywalam na ekran, a co z tego wynika, to widać :) jednak na forum nie wklejam chronologicznie i to może źle, bo pozbawiam wiernych czytelników rozeznania co do poziomu moich wypocin; a w sumie, parafrazując Ciebie, wygląda na to, że raz się trzymam poprzeczki, to znów po prostu sobie pod nią przechodzę; jednak ja wyłapuję z postów rzeczy istotne dla samych utworów, czasem z góry wiem do kogo trafią, do kogo nie, a trudno pisać tak, żeby zadowolić wszystkich, niemamocni :))) dziękuję, że byłeś i czytałeś :) a trzecia- w kontekście z czwartą-moja ulubiona razem z Baudelairem pozdrawiam, Grażyna :)
  3. jeśli nie rzuca się "nieprawidłowością" to dobrze, niech tak więc pozostanie, mam wielki sentyment do tego wiersza i tytułu; dziękuję za czytanie i dobre słowo pod wierszem pozdrawiam :)
  4. bo to jest stare kino, Madziu :) dlatego romantycznie, a przywlokłam go tu z warsztatu, żeby tak trochę to stare kino ożywić i nie wiem, czy nie robię tego bardziej dla siebie, bo w duszy coś mi nie gra ostatnio, może szukam ukojenia, może znowu zagra... :))) dziękuję, że byłaś i za wszystko :*** :)
  5. byłaś, Aniu, na W, pamiętam- tym bardziej mnie cieszy, że jesteś i tu; wiem, te inwersje, ale daruj mi je, w tym klimacie może dadzą się strawić :) za czytanie, czas i wtręt o rymach- kłaniam pozdrawiam serdecznie, Grażyna :)
  6. podoba mi się, Judyto, jak kot mruczeje :) a może w pierwszej: stopami sięgając; wydaje mi się, że to nie tylko o poezji, ale o randze literatury, która w środowiskach nie- twórczych spadła z powodu rozpanoszonej komercji; a w zakończeniu czytam- zajaśnieje- nadzieję na jej powrót do "Łask" pozdrawiam serdecznie, Grażyna :)
  7. podoba mi się, Judyto, jak kot mruczeje :) a może w pierwszej: stopami sięgając; wydaje mi się, że to nie tylko o poezji, ale o randze literatury, która w środowiskach nie- twórczych spadła z powodu rozpanoszonej komercji; a w zakończeniu czytam- zajaśnieje- nadzieję na jej powrót do "Łask" pozdrawiam serdecznie, Grażyna :)
  8. czyli- ona ceruje, a on się certuje;) na miejscu peelki, też bym zaczęła na to kichać, ale... wiadomo, kobieta jak murarska zaprawa dla cegiełek domowego ogniska; ciekawie, niby mini, a temat rzeka; podoba się, Leo długo Cię nie było, należy się powitanie :))) pozdrawiam, serdecznie, Grażyna :)
  9. I wyszło szydło z worka! Pasję, Aniu, to Ty masz i zacięcie do tworzenia ciekawych słów, a grasz na nich jak zagitarzona poetka, w chwilach uniesień rozharfiona i nadliryczna- to czytaj w skrócie- przesympatyczna. :) Dlatego "wychodzą" z Ciebie takie wiersze. Bardzo fajny i dobrze się czyta. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna :)
  10. Izo, wspaniale zobrazowałaś walkę emocji towarzyszącą walce o życie postawione na szali... a jednocześnie nadzieja i dystans z jakimi podchodzisz do tematu, sprawiły, że ujęłaś mnie wierszem; pozdrawiam serdecznie, Grażyna :)
  11. o ściany odbija się echo czułości i spojrzeń w wyblakłej ramie zamkniętych pomarszczone kartki pamiętnika sypią słowa i zapach sierpniowej sukienki na stole wyleguje się stary Baudelaire biją dzwony nie na trwogę oznajmiają tylko śmierć widok z okna igra z pamięcią zamknęli stare kino a ty wciąż trzymasz mnie za rękę
  12. Aniu, poczułam, jakby dla mnie, na obecną chwilę. Jest tak wieloznacznie, że pewnie każdy będzie chciał wiersz "zawłaszczyć"- co ja niniejszym czynię. Nie będzie mnie jakiś czas, więc przy okazji buziak na pożegnanie. :* Do poczytania, Aniu. Grażyna :)
  13. Ciekawie, Aniu z tymi brwiami, bardzo. Gorzej, gdy unoszenie brwi, jest tylko nieudolną próbą, będącą dowodem na to, że potrzeba wsparcia. Ale ważne, że są chęci, bo bez nich wsparcie nic nie da. Dziękuję za zatrzymanie i ciekawe rozważania pod wierszem. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  14. joł psychodela :) Maleńczuka mi przypomina lubię :) joł, joł... ;) psychodelicznie, całkiem możliwe joł, joł dzięki za wgląd pozdrawiam :)
  15. kto szuka, ten znajduje... a może i nie ale niech szuka, zawsze to jakieś zajęcie :) pozdrawiam
  16. może nawet za szybka- ta noc ;) ale jak tu zwolnić... :) podoba się, Aniu pozdrawiam, Grażyna :)
  17. kochanego ciała nigdy nie za dużo, ani kochanego ciała w ciele :)))) ale z tym gościnnym, to już nie wiem sama- na dodatek bez ochów ; och;) ciekawsko pozdrawiam, Grażyna :)
  18. kobieta, żywy satelita zawieszony w próżni, bo kiedy kasa się skończy, to nie będzie wokół czego krążyć- to moja wizja "po" puencie;) podoba mi się peel- zjadacz stukotu obcasów, a kobieta- jaka by nie była, nie będzie, nie jest- zawsze trafi na swojego "zjadacza" taka zadumka moja pod Twoim, Rafale pozdrawiam, Grażyna :)
  19. jestem dziś podatna na wpływy;) bądź co bądź napływające, tak uzasadnione sugestie, nie mogą zostać odrzucone- więc zmieniam; z podziękowaniem za ponowną wizytę i poświęcony czas; :)
  20. grunt to wiara w ludzi, Madzik :) chociaż, im bardziej wierzę w ludzi, tym bardziej zaczyna mi umykać wiara w co inne, ale wiem, to tylko stan przejściowy, tak jak i życie całe ;) dziękuję zarumieniona; buziaczek odwzajemniam :* :)
  21. Zajrzałam przez to okienko, Aniu i jaki śliczny widok zobaczyłam: muzyczny obraz, pełen dźwięków- perlistego śmiechu "dzierlatek" zafascynowanych rozmową, tematem rozmowy, sobą. To w cudzysłowie, oczywiście w sensie pozytywnym, jak małe dziewczynki, albo podlotki. Weszłam w ten klimat w taki sposób, Aniu i jestem zachwycona wierszem. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  22. tak, Madziu, to mój pierwszy, osobisty dziękuję i pozdrawiam :* :)
  23. Ogólnie to tutaj tkwi najostrzejszy haczyk tekstu. I chociaż wiem, że wyjdzie podobnie, to czytam sobie: bogu nie odmówię pacierza Wychodzi wtedy takie, że można paluszki podłamać, jak przy pacierzu: nie wierzę, nie wierzysz, a on niedowierza, bo wierzę, że nie odmówię mu pacierza... To taka mała... Niedowiara ;) Pozdrawiam. bardzo słuszne stwierdzenie: wierzyć dalej, niedowierzać, czy już nie wierzyć... przychodzi czas, że ta mała niedowiara dotyka; dziękuję za czytanie i czas pozdrawiam :)
  24. dziękuję, Czarna Damo za czytanie i dobre słowo pozdrawiam :)
  25. Aniu, ujęłaś wszystko, o czym chciałam się wyżalić. To mój pierwszy osobisty wiersz. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...