Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grażyna_Kudła

Użytkownicy
  • Postów

    3 602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Grażyna_Kudła

  1. Malujesz Zuzanno, to świetnie, prawdziwie z Ciebie artystyczna dusza, czułam to gdzieś pod skórą :) ps. Jakby co, podrzucisz gotowca :))) Pozdrawiam serdecznie :) Maluje to za dużo powiedziane, ale próbuję, amatorsko bardziej, ale na pewno bardzo lubię. Oczywiście jak powstanie ten "obraz na podobieństwo Twojego wiersza jasne podrzucę :) Pozdrawiam, Zuzanna M. Ok, Zuzanno, trzymam Cię za słowo :) Buziak na dobranoc :*
  2. Judyt, czytałam na W i zdania nie zmieniam, jest pięknie. Pozdrawiam serdecznie. Grażyna. :)
  3. Madziu, będzie mi ogromnie miło,że przynajmniej do tego miejsca :) A niektórych poziomów nie da się tak po prostu obejść, wobec tego - zostawię je dla siebie, ok? Dziękuję za zajrzenie. Pozdrawiam serdecznie. :)
  4. Obiecuję, że kolejny będzie mini, a ten - cóż, niech gra się toczy... :) Dziękuję za zajrzenie, Popsutku. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :) Nie miałem na myśli "mini"... Ciężko mi się czyta w obecnej formie. Ale wierzę że przybędą światlejsi czytelnicy :))) Pozdrawiam. Przykro mi , Popsutku, że zawiodłam... :)) Odpozdrawiam :)
  5. Dzięki, Mycho, za czytanie i taaakie skojarzenia :) Pozdrawiam :)
  6. Zuzanno, zacytuję Cię: "a miałam Ci pisać, żebyś dodała coś swojego wreszcie na forum" Dałaś do myślenia, dumałam nad tym, co ja nieswojego tu wklejam :))) A Twoja wizja cudnie mi pasuje, gdybym mogła zdobyć taką fotkę do bloga, byłoby super. Bardzo fajnie zobrazowałaś mój wiersz. To ja dziękuję, Zuzanno. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :) Grażyno!:) I ja Cię zacytuję "Dałaś do myślenia, dumałam nad tym, co ja nieswojego tu wklejam :)))" Akurat tu nie było drugiego dna, chodziło mi o to, żebyś po prostu wkleiła jakiś swój wiersz bo Cię czytać lubię. ;) Ale "metaforyczne dusze" już tak mają i to jest ten urok właśnie. :) Co do fotki mnie zmotywowałaś, coś pomyślę pomaluję, zrobię dobre zdjęcie i może kiedyś ujawnię. Temat jest niewątpliwie dobry. Cieszę się, że spodobało Ci się moje widzenie. Nie ma za co, przyszło samoistnie. :) Pozdrawiam, Zuzanna M. Malujesz Zuzanno, to świetnie, prawdziwie z Ciebie artystyczna dusza, czułam to gdzieś pod skórą :) ps. Jakby co, podrzucisz gotowca :))) Pozdrawiam serdecznie :)
  7. Obiecuję, że kolejny będzie mini, a ten - cóż, niech gra się toczy... :) Dziękuję za zajrzenie, Popsutku. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  8. Jak dal mnie, to jest przestrzeń od "chcę", poprzez "czuję", do "potrafię" Podobaś, Krysiu. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  9. O, trafiony tytuł! Czytanie jakoś uspokaja, sprawia, że ranga ŻALÓW maleje :)) Pozdrawiam, Grażyna :)
  10. Ja tam na fedrowaniu się nie znam :( Ale, że co? Brudne pięty, to tylko na Śląsku? Bez jaj, ja myślałam, że to problem narodowy :))) Pozdrawiam, Babo. :)
  11. No to przygnałam, jak ta mrówka... :)) Trafione, Lo! Pozdrawiam serdecznie. :)
  12. To, co w lustrz - też świetne! Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  13. Czytam o wcieleniu syna do armii -mnie to na szczęście ominęło :) Pozdrawiam :)
  14. dla graczy ta rozgrywka - mozaika z krwi i kości. na pierwszym poziomie proste zadanie przebij się przez labirynty i łańcuchy gałązki oliwne dla wygranych przejdź przez granice wytrzymałości. usuń ze śmiechem gwoździe i kolce wspawane w zawiasy wyciągnij zakrzep deformacji taplany w trwodze, praktykuj na intymności precz z nadludzkim wysiłkiem- korzyść z bonusów zażyj w pokorze placebo i zawyj do nieba przechodzisz już na wyższy poziom, zaiskrzyć w ulu spraw niedokończonych stajesz wśród much. na ławie przysięgłych kontroler snów w koronie prawie bluźnierczej. zanim trzy razy zapieje - tracisz życie. trawa nadal rośnie i milczą kamienie jeszcze nie game over, szczekają psy głodne sensacji. kieł zagrał na ścięgnach, niepokonany gnasz z tętentem ust do trojańskiego konia bez jęku umiera gracz nie - człowiek zostawia lustra w niepewności. upuszcza na nogi własną tarczę. zgarbiony spada wznosząc głowę w chmury- przecież to też forma lotu póki z nicości się nie odrodzi poranki przemknęły ukradkiem. przeszedłeś grę upokorzony, czy zwycięski czas niepostrzeżenie cię odmierzył myślisz czy jeszcze będzie kolejny level a po nim następny…
  15. robo-sapiens - łał! Myslovitz-Rojek-chemiczny tłum-skojarka podobaś:) Zgadzam się, Babo na takie skojarzenie :))) Dziękuję za zajrzenie, pozdrawiam. :)
  16. Tajemnicza data... Wiersz co nieco podpowiada, ale pewności brak. :) Ostatnią bym czytała: bo wszystko zależy na ile Jak widać, wszystko w wierszu opiera się na "ile" i pewnie stąd te 3Xile. Nie twierdzę, że razi, bo czasem powtórzenia są konieczne i zamierzone. Ciekawi mnie, czy tak jest w tym przypadku. Pozdrawiam :)
  17. Wyznam szczerze, że przyciągnął mnie tytuł - taki podobny do mojego dawniejszego "wiersz blady od łaknienia" Ale choć podobne w tytule, treść je różni. Twój kojarzę z Golgotą, ukrzyżowaniem Jezusa między dwoma łotrami. A przesłanie? Chyba chodzi o to, że by każdemu dać szansę... Trudna to dla mnie tematyka, ale wiersz o głębokiej treści. Czytam wszystkie Twoje, Rihtiku, ale nie do każdego potrafię się odnieść. Pozdrawiam serdecznie,Grażyna. :)
  18. Za takie słowa pod wierszem - ogromne dzięki, Aniu. Zabrania nie zabraniam :))) Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  19. Z takiego skojarzenia pozostaje mi się bardzo cieszyć :)) Dziękuje,Joanno. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  20. Rihtiku, to jest piękne! Ale moje myśli nie sięgają tak wysoko, dotyczą bardziej przyziemnych spraw, chociaż nie wyprę się, że taki odbiór może być jak najbardziej słuszny. Cieszę się, że mój wiersz posłużył jako inspiracja. Dziękuję za taki odzew. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  21. Jakoś tak wyszło, Popsutku :)) Dziękuję za "fajnie" Pozdrawiam serdecznie. :)
  22. Zuzanno, zacytuję Cię: "a miałam Ci pisać, żebyś dodała coś swojego wreszcie na forum" Dałaś do myślenia, dumałam nad tym, co ja nieswojego tu wklejam :))) A Twoja wizja cudnie mi pasuje, gdybym mogła zdobyć taką fotkę do bloga, byłoby super. Bardzo fajnie zobrazowałaś mój wiersz. To ja dziękuję, Zuzanno. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  23. W takim razie ja już się powstrzymam od dalszych uwag, ok? Pozdrawiam :)
  24. Kocham zwierzęta - najbardziej psy i konie. Nie potrafię znieść, kiedy dzieję się im krzywda. W wierszu, wydaje mi się, że peelka i pies skrzywdzeni przez los, są dla siebie wszystkim... Pies rekompensuje stratę po tym drugim, który osamotnił peelkę? Tak sobie rozważam na tym piaskiem właśnie - garść piachu na trumnę? to jakby symbolicznie, że "on" już dla peelki umarł. Bo mam nadzieję, że nie piesek :( Nie wiem, czy poszłam w dobrym kierunku. Wiersz, uważam, dobry - zatrzymuje. Pozdrawiam serdecznie. :)
  25. Jejku, ja już chyba nie będę odliczać, zastosuję się do wskazówek: Pora, by cieszyć się, nie leżeć, jak śnięty leszcz, choć życia zmierzch zapada. Pora, by bawić się Pozdrawiam serdecznie - z podziękowaniem za odnowę duchową po lekturze :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...