Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grażyna_Kudła

Użytkownicy
  • Postów

    3 602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Grażyna_Kudła

  1. Januszu bardzo lubię czytać twoje, tak starannie wyrzeźbione w wierszach myśli podziwiam i pozdrawiam
  2. Dziękuję za zajrzenie. Pozdrawiam przedwiosennie!
  3. Heh Bestio i tak nie wiem czemu upierasz się, że to zaimek, a nie przymiotnik... sorki, że się czepnę, bo jakoś tak w sprzeczności z gramatyką :) ale jeśli zobaczyłeś tu jakieś wyuzdanie... to się nie czepnę, bo masz święte prawo patrzeć i widzieć co tylko zechcesz ps. ja pierwszy raz spotkałam się z tym przymiotnikiem w szkole podstawowej ucząc się coś tam o ważeniu... i nie miało to nic wspólnego z wyuzdaniem... jeśli do Miodka to niech też rozstrzygnie Twój upór z zaimkiem:))) a swoją drogą ta wyuzdana waga nawet mi sie... dzięki za ponowne odwiedzinki pozdrawiam przedwiosennie :) Grazyna witaj sorki chyba za szybko pisałem to wiadome, ze przymiotnik ale i tak nie mam przekonania do tego słowa, wybacz zaimki osobowy czy dzierżawcze nie nie czasami mam gości i muszę mieć podzielność uwagi nie wiem dlaczego tak napisałem, ba i zacina mi się ta strona czasami nie mogę wysłać komentarza i pisze link uszkodzony szacuneczek be ok :) pozdrawiam Grażyna
  4. i Ty Jadziu jeszcze raz mnie odwiedziłaś, dziekuję:) pozdrawiam do szaleństwa :))) Grażyna
  5. Bestio przymiotnik rozrzetelniona dotyczy wagi, która nie jest rzetelna,a jest wtedy, gdy wynik ważenia nie zależy od tego na której szalce ważono dane ciało (najkrócej mówiąc) jeśli chodzi o wiersz, no nie wiem czy ironia, może raczej przedwiosenne szaleństwo, którego odrobina chyba nikomu nie zaszkodzi, a prawdziwe szaleństwo niedługo wszystkim uderzy do głów i nic wtedy nie będzie ważne, będziemy jak te wagi rozrzetelnione, nic nie będzie funkcjonować tak jak powinno, a orgie z nieba zejdą na ziemię ( z" nieba" czytaj: z marzeń do rzeczywistości) i właśnie te dwie kropki w tytule to nie wielokropek, ale miejsce na brakujące litery, tak żeby trochę już zamieszać w głowach:))) Drodzy Poeci wielu uciech tej wiosny, co już tuż, tuż... :) pozdrawiam Grażyna Heh i tak ten zaimek jakiś wyuzdany, ale skoro mówisz iż takowy istnieje nie mam sprawy, gdyż pierwszy raz spotkałem się z nim, a wiesz zaraz dzwonić do Miodka:):):_: Jednak jak ORGIE...... ok dziękuję za wyjaśnienie szacuneczek wiosennie bestia Heh Bestio i tak nie wiem czemu upierasz się, że to zaimek, a nie przymiotnik... sorki, że się czepnę, bo jakoś tak w sprzeczności z gramatyką :) ale jeśli zobaczyłeś tu jakieś wyuzdanie... to się nie czepnę, bo masz święte prawo patrzeć i widzieć co tylko zechcesz ps. ja pierwszy raz spotkałam się z tym przymiotnikiem w szkole podstawowej ucząc się coś tam o ważeniu... i nie miało to nic wspólnego z wyuzdaniem... jeśli do Miodka to niech też rozstrzygnie Twój upór z zaimkiem:))) a swoją drogą ta wyuzdana waga nawet mi sie... dzięki za ponowne odwiedzinki pozdrawiam przedwiosennie :) Grazyna
  6. Bestio przymiotnik rozrzetelniona dotyczy wagi, która nie jest rzetelna,a jest wtedy, gdy wynik ważenia nie zależy od tego na której szalce ważono dane ciało (najkrócej mówiąc) jeśli chodzi o wiersz, no nie wiem czy ironia, może raczej przedwiosenne szaleństwo, którego odrobina chyba nikomu nie zaszkodzi, a prawdziwe szaleństwo niedługo wszystkim uderzy do głów i nic wtedy nie będzie ważne, będziemy jak te wagi rozrzetelnione, nic nie będzie funkcjonować tak jak powinno, a orgie z nieba zejdą na ziemię ( z" nieba" czytaj: z marzeń do rzeczywistości) i właśnie te dwie kropki w tytule to nie wielokropek, ale miejsce na brakujące litery, tak żeby trochę już zamieszać w głowach:))) Drodzy Poeci wielu uciech tej wiosny, co już tuż, tuż... :) pozdrawiam Grażyna
  7. witaj Bestio fajnie z tytułem, chociaż nie niepowtarzalnym, ale u Ciebie skłaniającym do rozważań dla kogo być, a dla kogo nie być... podoba się :) pozdrawiam ciepło Grażyna
  8. ano ciągniemy Aniu te dni, każdy z nas z różnym bagażem, tylko cel podróży ten sam mądra refleksja w Twoim wierszu ps. zastanawia mnie poprawność "zaprzęgnięci uprzężą" czy zaprzęgnąć, nie mieści już w sobie "założyć uprzęż" ale pewności sama nie mam...:) pozdrawiam ciepło Grażyna
  9. ano ciągniemy Aniu te dni, każdy z nas z różnym bagażem, tylko cel podróży ten sam mądra refleksja w Twoim wierszu ps. zastanawia mnie poprawność "zaprzęgnięci uprzężą" czy zaprzęgnąć, nie mieści już w sobie "założyć uprzęż" ale pewności sama nie mam...:) pozdrawiam ciepło Grażyna
  10. oj, Babo, ale wiersz zaje... (cyt, muszę się postrzymać:)) ...od tytułu aż po puentę rozbachutaraszkowany i... jeszcze to, co Stokrotki :) pozdrawiam ciepło Grażyna
  11. coś jak zobaczyć siebie w drugim człowieku... nie wiem czy dobrze mi się podumało Judyt ale wiem, że Twoje słowa do zadumy skłaniają pozdrawiam ciepło Grazyna
  12. pięknie naginasz Aniu te gałęzie! kusicielka...? uważaj, Ewa kiedyś przegięła, ale Ty subtelnie pochylasz i... czego się nie robi dla Adama :) takim torem poszłam po czytaniu Twojego, chyba że kulą w płot:( a co tam, wiersz i tak ślicznie napisany :) pozdrawiam
  13. oj tak Krysiu, chciałoby się nieraz zatrzasnąć drzwi tą kartką... przed sobą samą pięknie! a jaka puenta, mniam... :) pozdrawiam ciepło Grażyna
  14. straszne? - proszę się nie bać, a śmiać do woli... nawet jeśli z kosza... !?
  15. Jadziu dziękuję za czytanie i wpis pozdrawiam przedwiosennie (już, bo nie mogę się doczekać) :) Grażyna
  16. Pani Dzie Wuszko jeśli org.. to musi też być roz... :) taka właśnie konstrukcja pozdrawiam
  17. witam Panie Jacku "...sprawiedliwości szuka się pono w sądzie" _gratuluję optymizmu (przynajmniej domniemanego) co do dalszej Pana wypowiedzi- polemizowałabym, ale co tam..., toć to już niedługo wiosna :) a, że żmudne i wymagające nie lada cierpliwości, jestem za a nawet przeciw (szczególnie, gdy mam wolny internet, jak na ten przykład teraz) kiedyś kuchnia była moim królestwem, ostatnio coraz rzadziej i na boga nie wiem o jakiej Pan "makatce kuchennej", czy powinnam to mieć? dziękuję za poświęcenie czasu i za dowcipny "toć to już niedługo wiosna"- nie wiem gdzie ja to słyszałam, ale pozdrawiam przedwiosennie :) Grażyna
  18. księżyc przestał panować nad nowiem nabrzmiały w pełni utracił kontrolę wielki wóz pogasił światła mały przepadł w ciemnościach rozrzetelniona waga nie zważając na bałagan odważyła się zrzucić ciężar z rozdygotanych szal zajaśniała sprawiedliwość spadająca gwiazda
  19. a mnie podobają się te dwa wersy przedłużone- 1-echem 2-belką nie uważam że wiersz musi być rytmiczny jak ele mele dudki czasem układ graficzny (u ciebie adekwatny do tytułu) wiersza może wiele podpowiedzieć, pokazać co w nim ważne i pomóc zrozumieć zamysł pozdrawiam ciepło Grażyna
  20. Waneso podoba mi się Twój wiersz, ale sugestia Krysina też jednak wiersz jest Twój pozdrawiam ciepło :) Grażyna
  21. dziękuję serdecznie Bestio jeśli przemówił, to bardzo mnie cieszy :) pozdrawiam ciepło Grażyna
  22. Krysiu Ty tę moc nie tylko poznałaś ale masz ją w sobie pozwól, że zacytuję siebie samą by oddać Ci hołd POETKO "jesteś wiecznie płodna i brylantowo brzemienna" pozdrawiam cieplutko :) Grażyna
  23. Aniu tytuł bardzo adekwatny do przeżyć peelki, czyli trafiony a ja w puencie nie widzę pesymizmu, jest nadzieja: da się żyć (mój luby na wszelkie kłopoty ma jedno zdanie: damy radę) trzeba to często powtarzać, wierząc w to i daje efekty, uwierz natomiast pytanie: tylko po co i jak długo - jest rozważaniem, szukaniem w myślach, tego "czegoś", "kogoś" - argumentu dla tezy: DA SIĘ ŻYĆ!!! jestem zachwycona wierszem- prawdą pozdrawiam ciepło :))) Grażyna
  24. Aniu jak cieszy ta dawka optymizmu u Ciebie ważne co dziś, tak trzymaj i o rachunki się nie martw! na wszystko przyjdzie czas... pozdrawiam ciepluteńko :) Grażyna
  25. witaj Judyt połączenie poostatkowe- czemu nie- można tak odebrać i takie Twoje święte prawo a mój obowiązek w dowód wdzięczności dla Ciebie za poświęcenie uwagi, to wytłumaczenie się z moich rozmyślań zamkniętych w wierszu związanych ze zbliżającym się Wielkim Postem czasem oczekiwania i wyrzeczeń, a może naprawiania błędów, wyrządzonych krzywd... czasem zastanowienia się nad swoim dotychczasowym życiem, jego wzlotami i upadkami, co w nim zmienić, naprawić zanim po raz ostatni zaśpiewają za nami "salve regina" a czy uprościć, droga Judytko, czy aż tyle trudu trzeba dla sprawdzenia czegoś, ja też często sprawdzam i przekonuję się jak wiele nie wiem, a ile jeszcze sie dowiem przez takie sprawdzanie dziękuję za poświęcenie uwagi i... przekonanie :) pozdrawiam ciepło Grażyna co do uproszczenia ponownie, wiesz dlaczego pomyślałam o nim? ponieważ i tak wiele jest trudności w około nas, czasem nie mamy nawet czasu czytać, a jeszcze wnikać w etymologię- nie każdy czytelnik tam sięgnie, ale to wybór Twój, czyli Autorki, J. dziękuję i wzajemnie a rozważania jak najbardziej masz wiele racji w tym co piszesz Judytko, ja akurat myślałam, że każdy był przecież kiedyś na czyimś pogrzebie gdzie ta pieśń jest śpiewana, a nie wzięłam pod uwagę, że różne są wyznania, różne pogrzeby no cóż... dziękuję za ponowną wizytę miłej nocki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...