Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

6 kilo

Użytkownicy
  • Postów

    754
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez 6 kilo

  1. czy ja seplenię? mój Boże, co za pytanie? oczywiście, że od urodzenia tak, a Ty?
  2. Madziu, WZIĄŁEM CIĘ więc na dopaminę!!!!!!!!!!!!!!! przypomnę tylko, że jest ona odpowiedzialna za napęd ruchowy i napięcie mięśni, żadna miętówka tego nie dokona co zwyczajny neuroprzekaźnik o bajkowej nazwie dopamina, gdybyś kiedyś miała chwilkę możemy jeszcze poeksperymentować z serotoniną, ta bestia, chociaż jest odpowiedzialna za sen ma jedną niezwykle ponętną cechę twórczą /w uproszczeniu rzecz ujmując/, idzie mianowicie o to, że ta cała serotonina jest produkowana - uwaga!!! - w szwach jąder /chociaż w rzeczywistości w jadrach szwu/, sam ten szmer: szwy jądra, brzmi uwodzicielsko jak cholera, Madziu - to tylko alternatywa, jak będziesz kiedyś miała chwilkę, dobrze? rozmarzony - jacek.
  3. dzięki Madziu za miłe wsparcie, rozumiem, że w ramach i na fali TWA :) j.
  4. daj spokój - nie jest tak źle, czasami jak mnie dopadnie asystolia za dużo gadam, teraz też miałem płaską linię EKG więc przesadzałem, no dawaj Dorota do mnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  5. zapraszam więc na ławeczkę nad sadzawką, ryby będą nam mruczeć w takcie do brzęku szkła, alleluja, alleluja, chodź Dziecinko, jacek.
  6. jeżeli nie pogardzisz to mam ociupinkę żubrówki / dwie flaszki/,
  7. dokładnego adresu nie znam, ale mniej więcej chodzi o: obiektywizm metafizyczny !!!!!!!!!!!!!!!!!
  8. zgadzam się z Tobą, to dziecinada, ale z tym plusem miało wymiar przekomarzania, przyjacielskiego, a tu minus, więc mnie poraziło bo plusy i minusy na zetce mają czasami wymiar komiczny /czytasz to wiesz/, i nie twierdzę, że mój wiersz był dobry, o nie, ale nawet facet "ciężka ręka" nie wywalił go do kosza, i to byłoby na tyle /za J.T.Stanisławskim/, profesorem zresztą, mniemanoligii, j.
  9. już Ci raz odpisałem pod Twoim wierszem :) ale nic do Ciebie nie mam przecież, ani do Doroty, lubię nazywać rzeczy po imieniu, jak się tego nie robi z czasem robi się mało ciekawie,
  10. Dorota, napisałem to co mi podpowiedział Twój komentarz o pastuchu, to było złośliwe i osobiste, po co tak piszesz do mnie? akurat Ty?
  11. o mój Boże!!!!!!!!!!!!!!!!!!! aż tak? a golisz się już? wypolerowana ideałami powierzchnia, gładka jak koniec wrzechświata, nie rozśmieszaj mnie kolego, ty też teraz kogoś wspierasz, to TWA?
  12. Dorota, sama piszesz wiersze legendarnie słabe, a ja Cię wspierałem, Ty sama dawałaś plusy bagiennym wypocinom, z układu wsparcia? a mój wiersz? nawet sam gościu H. Lecter nie wywalił go do kosza jeno ocenił, że słabo /czyli działał bez właściwego sobie szablonu/, a Ty jednak przebiłaś Mistrza i walnęłaś minusa, wśród ludzi takie zachowanie uchodzi za nielojalne, jak jest z Tobą? nie wiem, ale wiem, że jesteś nielojalna, bez urazy,
  13. a ja myślałem Dorota, że my się nie odzywamy po wczorajszym incydencie kiedy to z powodów urażonej dumy nie poparłaś mojego jedynego wiersza wklejonego przeze mnie /pod przykryciem/ na zetkę, więc co Cię naszło? co Cię naszło do diabła, że do mnie piszesz?
  14. Kierkegaard powiedział też kiedyś /cytuję z pamięci - tej w głowie/: "wolę być pastuchem niż poetą",
  15. ten akurat wątek gustuje w poszukiwaniu pozaustrojowych selektywnych inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny, inhibitorem jest miętówka wspomagana historycznymi zaszłościami, jeżeli doszukiwać się tu depresji to tylko z poziomu lęku uogólnionego, w innych dyskusjach bywa, że są bardzo czytelne wątki ciężkich nerwic depresyjno maniakalnych bez wychwytu zwrotnego /np. przez przekaźnik presynaptyczny/, stan ten bywa dla twórców przeżywaniem kreatywnym chociaż po Zetce tego akurat nie widać, wszędzie tam gdzie jest klimat cygarowo-whiskowy jest wspaniale, przy przedawkowaniach bywa rzadko uroczo, zasadniczo.
  16. 6 kilo

    Czasownik

    Anno, muzykalność u Ciebie w słuchu i w wierszach, przytulam się do takiej poezji, pozdrawiam sierpniowym wiatrem, jacek.
  17. no, no, zaaklimatyzowałem się w niej, rozkosznie, dzięki Łotrzyco, jacek.
  18. no cześć Dziecinko, jestem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale co to za bycie, takie tam.....
  19. Piotrze, no jestem, spóźnialski bo senny nieprzytomnie, jakiś Ty skromny: "niezręcznie napisane", zręcznie, zręcznie, nawet bardzo, powspominam sobie troszkę, bardzo dobry wiersz, pozdrawiam Piotrze, jacek.
  20. Dorota, co Ty ze mnie zrobiłaś????????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a może i dobrze!!! zabawne,
  21. 6 kilo

    czas nie mija

    Anno, zanurzyłem się w Twoim wierszu, z przyjemnością, bo dobry ten wiersz bardzo, pozdrawiam, jacek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...