Krzysztof_Kurc

Tekst jakiś czas czekał na puentę, może i dobrze, że był cierpliwy. ;) A co ja mam z tym koniem? Lubię konie, gadam do nich kiedy są na wyciągnięcie ręki. Pozdrawiam Krzysiek

"Kaprysy" zainspirowały rozmowę. Goya stworzył doskonałe obrazki. Pozdrawiam Krzysiek

Mam tylko jedno spostrzeżenie, moze głupie ale... dotyczy rymu horyzont myślą nie zmieniając znaczenia w wersie (ot i co dalej) wydaje mi się że horyzont myśląc lepiej brzmi. Ale to tylko takie tam moje bredzenie, idę spać bo chyba bzdury wypisuję. Pozdrawiam ciepło Krzysiek

Wrodzone gmatwanie, tak to chyba trzeba nazwać. No to mam to, tak mi się wydaje. ;) Nie bedę uprawiał chirurgii. Mój chłopski rozum odczytał po swojemu bez trzecich wersów w pierwszej i drugiej, a później zrobił jeszcze enter po "taniec". Piszę to tylko dlatego, by pokazać jak różnie można odbierać tekst który się podoba. Każdy znajduje coś dla siebie, ja nalazłem. Pozdrawiam ciepło Krzysiek

o powstawaniu legend rozmowa ciekawa głowy rasowej i chrap rozdętych walka z moją słabością do szkiców w ołówku barwnie kłóci się o swoim powinowactwie nie chce słyszeć wciąż uparcie zaprzecza wzrokiem ocenia jak dosiąść ciemiężyciela jak mam mu wytłumaczyć że on nie osioł a Goya miewał różne kaprysy

Nie ko nie cz nie.... h ttp://yellowshark.wrzuta.pl/audio/3J15pCl0tCa/08_the_torture_never_stops_- .....ale warto ;)

Też lubię Soykę i Holoubka, www.youtube.com/watch?v=jqI7fyCDRdk www.youtube.com/watch?v=Cz0tJMn2nOc&feature=related ;) Polecam film z 1964 roku -"Awatar czyli zamiana dusz"- z Holoubkiem w roli gównej. Pozdrawiam Krzysiek

Oooo, chyba jednak (jestem) lekko niepoprawny. ;) Ale mam nadzieję że nie nudny. Pozdrawiam ciepło Agato Krzysiek

Dziękuję, miło mi. Staram się dobierać właściwe słowa. Z tym światłem bywa różnie, gaśnie w najmniej oczekiwanej chwili, i ktoś niewidoczny zostaje sam w ciemności. Pozdrawiam Krzysiek

Piach i szkło. Zapraszam, jak zawsze. Pozdrawiam ciepło Krzysiek

robisz mokre ślady na podłodze stłuczone szklanki przypominają piasek powracający na swoje miejsce zasłaniam się ciszą w połowie zdania plecami bronię delikatną część ciała resztę żeber zawsze zostawiasz nie wyłączaj światła

Dzięki Adamie, być może jest tu problem gramatyczny, jednak nie mogę znaleźć innego zapisu tego fragmentu. Może za jakiś czas spojrzę inaczej na ten wers. Pozdrawiam Krzysiek

Jak zwykle celne spostrzeżenia z Twojej strony. Dziękuję Krysiu za dobre słowo, miło mi że czytałaś. Ciepłe pozdrowienia Krzysiek

Wątpliwość gramatyczna jest raczej uzasadniona, ale w całośći jako "patent" chyba do strawienia. ;) Lubie słowa "intrygujący" i "sen". Pozdrawiam Krzysiek

Można przemilczeć prawie wszystko, słowa ranią, czas goi, blizny w pamięci. Pozdrawiam Krzysiek

Układ zakończenia zmieniał się w szybkim tempie kilka razy. Cieszę się że Ci się podoba. Pozdrawiam Krzysiek

Zastawianie pułapek to ciężka robota. Czasem trzeba się bronić przed własnym "żebrem", rajem pachnie całkiem realnie. ;) Miło mi że czytałaś. Pozdrawiam ciepło Krzysiek

Moja wyobraźnia rusza w kierunku włącznika światła elektrycznego, w celu uniknięcia potknięcia o psa na podłodze drzemiącego. ;) Dzięki za już, poproszę o jeszcze. Pozdrawiam Krzysiek

Osobiste mniej, wieloznaczne bardziej. ;) Dzięki za dobre słowo. Pozdrawiam Krzysiek

"Samotność zostawiłeś na skraju rozpaczy miłość jest wolnością rzekłeś tak wiem mam cieszyć się drobiazgiem każdym promykiem słońca cudem co życiem zwą zostawiłeś samotność na rogu jak dziwka czeka by ktoś ją wziął za darmo" Przepraszam, ale tak mi się odczytało. Pozdrawiam Krzysiek

robisz mokre ślady na podłodze stłuczone szklanki przypominają piasek powracający na swoje miejsce zasłaniam się ciszą w połowie zdania plecami bronię delikatną część ciała resztę żeber zawsze zostawiasz nie wyłączaj światła

Lubię gdy z Budki Suflera nocą płynie www.youtube.com/watch?v=wT_ObQMSs3U www.youtube.com/watch?v=GKHOYIrg-6Q ale wolę www.youtube.com/watch?v=OAeOMVJ4ijc www.youtube.com/watch?v=IJmg5_ROsJE&NR=1 Pozdrawiam Krzysiek

Karmię siebie ciepłym mlekiem i Twoim wierszem. Trochę jakby wiosną powiało, to pewnie od tego ciepła i słojów szemrzących. ;) Pozdrawiam Krzysiek

Chwile są najważniejsze, spadają jak igły sosnowe trudno je uchwycić i nie pokłuć się w pośpiechu ;) Pozdrawiam ciepło Krzysiek

To chyba dobrze? Pozdrawiam Krzysiek